Maria Przełomiec komentowała w Radiu WNET rosyjskie prowokacje katyńskie i smoleńskie oraz reakcje Moskwy na dynamiczną politykę Trumpa.
Na dwa dni przed uroczystościami okazało się, że Rosjanie zamierzają wybudować pomnik poświęcony „rosyjskim ofiarom polskich zbrodni” – czyli jeńcom 1920 roku. To, że takie oskarżenia są nieprawdziwe, już dawno udowodnili historycy polscy i rosyjscy. To jest stary pomysł Gorbaczowa, który szukał „anty-Katynia”, żeby zrelatywizować zbrodnię katyńską.
Rosjanie, mimo że przed atakiem USA na bazę syryjską byli uprzedzeni, są wyraźnie zaskoczeni – do tego stopnia, że ze strony rosyjskiej padały sprzeczne komunikaty. Jedyna dobra dla nich wiadomość to wzrost cen ropy.
Maria Przełomiec stwierdziła, że wrak polskiego samolotu z katastrofy smoleńskiej pozostanie w Rosji, dopóki będzie mógł stanowić narzędzie podziału w Polsce.