Gosiewska: W Moskwie poddano nasz bagaż kontroli. Na pewno przeglądali nasze rzeczy, wyłamali zamki w naszych walizkach

– Wracaliśmy z Armenii przez Moskwę. Nasze walizki były kontrolowane w sposób szczególny. Tylko walizki parlamentarzystów podlegały takiej kontroli – mówiła Małgorzata Gosiewska w Poranku Wnet.

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim opowiedziała o powrocie z Armenii, który wypadł w tym samym dniu, co zamach w metrze w Petersburgu: – Samolot, w który mieliśmy się przesiadać, uległ uszkodzeniu i musieliśmy pozostać w Moskwie nieco dłużej. Nasze walizki były kontrolowane w sposób szczególny. O dziwo, tylko walizki parlamentarzystów podlegały takiej kontroli. Na pewno przeglądali nasze rzeczy, wyłamali zamki w naszych walizkach. To nie jest przyjemne. Mam nadzieję, że kancelaria już drugi raz nie zapewni nam takich podróży.

W Armenii wiele się dzieje, jeżeli chodzi o politykę wewnętrzną, ale również o spojrzenie przeciętnego Ormianina. Wojna, która miała miejsce rok temu w górskim Karabachu, pokazała, jak bardzo jest skorumpowany ten kraj. Na przykład okazało się, że w skrzyniach, w których powinien być zapas amunicji, były kamienie, a w baniakach na paliwo była woda. Wszystko tam rozkradziono i żołnierze nie mieli czym walczyć – mówiła, przypominając, że postanowiono, aby opiekę nad wszystkim sprawowała Rosja.

Na stwierdzenie Aleksandra Wierzejskiego, że Rosja może dążyć również do skłócenia Polaków z Ukraińcami, odparła: – Na razie gra dotyczy skłócenia nas poprzez rozliczne prowokacje oraz zamach terrorystyczny. Obawiam się, że tego typu wydarzeń możemy się spodziewać; jeśli służby Ukrainy i naszego kraju nie wezmą się ostro do roboty, to możemy mieć poważne problemy.

W kontekście zbliżającej się rocznicy katastrofy smoleńskiej wspomniała: – Sama pamiętam, jak nam na miejscu katastrofy tłumaczono, że pilot trzy razy podchodził do lądowania, jak przez te pierwsze tygodnie nie znaliśmy nawet dokładnej godziny katastrofy, jak nam wmawiano, że pilot Arkadiusz Protasiuk nie znał rosyjskiego, jakie popełniał błędy, jakim naciskom ulegał. Rzeczywiście Rosjanie są mistrzami propagandy, ale powiedzmy sobie szczerze, że mieli bardzo silne wsparcie w Polsce i poważnie trzeba się zastanowić, jak to możliwe, że wtedy nie było Polski, która walczy o swojego prezydenta.

Mówiąc o obecnie prowadzonym śledztwie, stwierdziła, że biegli musieli zacząć pracę praktycznie od początku, a po zaniechaniach PO trudno jest wymusić na Rosji oddanie wraku.

Małgorzata Gosiewska, komentując zalety rządu Prawa i Sprawiedliwości, wymieniła program 500 plus oraz ustawę repatriacyjną: – Wczoraj debatowaliśmy dość jednomyślnie na temat ustawy o repatriacji, dzięki której nasi rodacy będą mogli wrócić do ojczyzny – i jak mówi, ustawa ta była wcześniej wstrzymywana przez poseł PO Joannę Fabisiak, a teraz proponowała ona jeszcze więcej pieniędzy, niż przewiduje ustawa.

WJB

 

Obejrzyj wideowywiad z Małgorzatą Gosiewską na YouTube Radia WNET!

Komentarze