Joanna Lichocka: Poprzednim rządom zależało, aby media ustawiać w roli narzędzia władzy. Tę rolę pełniły w komunizmie

– Wreszcie w TVP pracują dziennikarze o bardzo różnych poglądach. W czasach rządów PO i PSL nie mogliśmy pracować w mediach publicznych – stwierdziła Joanna Lichocka podczas Poranka Radia Wnet.

Na wstępie rozmowy o zmianie prawa dotyczącego mediów Joanna Lichocka zaznaczyła, że nie można mówić o repolonizacji mediów, a jedynie o ich dekoncentracji, podobnie jak we Francji czy Niemczech: – Ze względu na narodowość nie można uniemożliwiać prowadzenia działalności biznesowej jakiemukolwiek podmiotowi. Zapisy te będą dotyczyły zachodnich wydawnictw, ale też polskich. Nie będzie oligarchów medialnych i to może sprzyjać rozwojowi polskiej debaty i po prostu wolności słowa.

Posłanka PiS zwróciła uwagę, że prawo prasowe obowiązuje od stanu wojennego: – Wszystkie kolejne ekipy były zainteresowane tym, żeby media ustawiać w takiej roli, jaką pełniły w komunizmie, czyli w roli narzędzia sprawowania władzy, a nie jako kontroli władzy, IV władzy.

Zapytana o misję TVP i formaty w stylu „Pierwsza randka”, odparła, że m.in. powrócił wysokiej klasy Teatr Telewizji: – Oczywiście im więcej tych programów, tym będziemy bardziej szczęśliwi, ale Telewizja Publiczna musi także dawać Polakom rozrywkę. Dobrze by było, żeby była ona na wysokim poziomie, żeby też kształtowała gusty, żeby podnosiła poziom kulturalny, ale wydaje mi się, że te programy rozrywkowe nie są takie straszne.

Dlaczego rząd nie może w prosty sposób zmienić przepisów dotyczących abonamentu? Co o obecnej sytuacji w mediach myśli Stanisław Michalkiewicz?

Zapraszamy do wysłuchania Poranka Wnet.

WJB

  • Avatar

    każda partia po 1989 roku uprawiała linię PZPR traktującą media publiczne jako tubę propagandową i nic się nie zmieniło… ja rozumiem,że pani Lichockiej chodzi o różne poglądy w środowisku prawicowym bo na poglądy lewicowe mamy alergię i po części się nie dziwię skoro mamy do czynienia ze zboczoną lewicą, która dba o swoje stołki pieprząc w kawiarniach coś o teoretykach marksizmu i leninizmu (ew. o trockizmie)… lewicowość to walka o ludzi biednych i wykluczonych.. zaś nowa lewica nie powinna powielać stare błędy ani też nowe… ups!wyskoczyłem poza temat… nic się nie zmieni w mediach publicznych jeśli nie będą one społeczne i pod kontrolą społeczeństwa poprzez stowarzyszenia…

Komentarze