Czarnecki: Wczorajszego przemówienia Donalda Tuska w PE nikt już dziś nie pamięta. Nie została z niego żadna ważna treść

To nie jest Tony Blair, którego przemówienie sprzed 10 lat do dziś pamiętam. W mowie Tuska nie było ani krztyny programu, wizji, co dalej z Europą – w Poranku Wnet mówił wiceprzewodniczący PE.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odniósł się też do innej ważnej kwestii ostatnich dni w polityce europejskiej: – Unia nie dotrzymuje swoich zobowiązań, takich jak ustalenie, że przeleje Turcji 6 mld euro za dwa lata, w zamiana za zatrzymanie imigrantów na swoim terytorium. Te 6 mld powinno być Turcji zapłacone, tymczasem Unia robi sobie z gęby cholewę.[related id=”2231″]Ryszard Czarnecki mówił również o znamiennym przesunięciu w dyskursie politycznym: – W całej Europie ma obecnie miejsce sytuacja, w której elity polityczne stoją przed wyborem: albo przyjąć język, którym mówią wyborcy, język sceptyczny wobec muzułmańskich migrantów, albo przegrać wybory. Oczywiście większość elit wybiera to pierwsze rozwiązanie.

W tym kontekście nasz rozmówca komentował wybory parlamentarne w Holandii: – Premier Rutte bardzo sprytnie rozegrał konflikt między Holandią a Turcją – posłużył on jako amunicja wyborcza dla obozu władzy. W ostatniej chwili część wyborców przerzuciła swe głosy z partii Wildersa na liberalną w końcu partię Ruttego. Partia premiera Ruttego uzyskała jednak jedynie około jednej piątej głosów w parlamencie, co oznacza, że koalicja rządząca będzie specyficzna, bo dość szeroka.

Komentarze