Kostrzewa-Zorbas: Chiny nabierają cech supermocarstwa: budują zamorską bazę wojskową, rozszerzają wpływy gospodarcze

Jako że nie wszystkie państwa godzą się na zjednoczoną Unię, będą próby tworzenia Unii co najmniej dwóch prędkości, z wewnętrznym jądrem, próbującym terytorialnie odtworzyć cesarstwo Karola Wielkiego.

Gość Popołudnia Wnet, dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas – politolog, wykładowca Wojskowej Akademii Technicznej i publicysta związany z tygodnikiem wSieci i portalem wPolityce – relacjonował m.in. kolejne działania pekińskich władz rozszerzające gospodarcze, a także militarne wpływy Chin na świecie.

Chiny nabierają cech supermocarstwa i zakładają swoją pierwszą zamorską bazę wojskową. Baza powstaje na jednym z trzech najważniejszych morskich szlaków handlowych – w Dżibuti, małym arabskim państewku, leżącym w rogu Afryki, na drodze do Kanału Sueskiego – powiedział Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, dodając również, że inwestycja będzie miała charakter hybrydowy. – Baza wojskowa będzie wyposażona we własny port i ma przy niej powstać centrum gospodarcze.

[related id=6225]

Z naszym gościem rozmawialiśmy także o prawnych ramach wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii. – To, co teraz dla Polski jest najważniejsze, to zrozumieć, że cały proces negocjacji Brexitu podlega szeregowi decyzji, zapadających większością kwalifikowaną głosów. Na początku Rada Europejska daje  negocjatorom rekomendację, którą przyjmuje się większością kwalifikowaną.

Po negocjacjach Rada Unii Europejskiej, a następnie Parlament Europejski decyduje o przyjęciu ustalonego porozumienia, również kwalifikowaną większością głosów. W procesie negocjacji przy Brexicie nie ma możliwości weta – podkreślił Grzegorz Kostrzewa-Zorbas.

Zdaniem gościa Radia Wnet, jeśli rząd w Warszawie chce skutecznie forsować swoje postulaty do negocjacji Brexitowych, to musi szukać dużych koalicjantów, którzy go poprą.

[related id=6889 side=left]

Grzegorz Kostrzewa-Zorbas podkreślił, że po wyjściu Wielkiej Brytanii Unia zacznie się znacznie szybciej integrować, ale najprawdopodobniej w węższym gronie. – Ponieważ nie wszystkie państwa zgadzają się na zjednoczoną Unię Europejską, reakcją może być stworzenie Unii wielu prędkości, co najmniej dwóch, w której umocniłoby się wewnętrzne jądro, próbujące terytorialnie odtworzyć cesarstwo Karola Wielkiego. Sygnałem do realizacji takiego scenariusza było wystąpienie 5 marca szefów rządów Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii w Wersalu, gdzie szefowie czterech największych państw UE, nie licząc Wielkiej Brytanii, wprost opowiedzieli się za budową Unii dwóch prędkości.

– Nic nie powstrzyma państw zachodnioeuropejskich – kierowanych strachem przed rozpadem Unii Europejskiej – przed budową bardziej jednolitego organizmu politycznego. Europa Zachodnia nie będzie w tym procesie czekać na nikogo.

 

ŁAJ

Komentarze