Z wiceministrem rozwoju, odpowiedzialnym za środki europejskie, rozmawialiśmy o polskich propozycjach zamian w architekturze przyznawania i wykorzystywania środków europejskich – Jest orędownikiem projektu łączenia polityki spójności razem z funduszami, które są dostępne na wspieranie inwestycji w ramach planu Junckera. Takie rozwiązania technicznie jest możliwe. Już obecnie widzimy jak niektórzy beneficjenci środków unijnych, chcieliby widzieć łączenie środków dostępnych w ramach polityki spójności z gwarancjami realizacji finansowej projektu, jakie daje plan Junckera.
Polska proponuje zmiany w unijnych przepisach, które ułatwiłyby łączenie wsparcia z funduszy strukturalnych UE i tzw. planu Junckera, przeznaczonego na pobudzenie inwestycji. Propozycje te były tematem środowej konferencji w Parlamencie Europejskim w Brukseli.
Jak zauważył wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, Polska w największym stopniu spośród państw UE korzysta z unijnych funduszy strukturalnych, a jednocześnie coraz lepiej radzi sobie z wykorzystaniem możliwości, jakie daje Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych (EFIS), nazywany potocznie planem Junckera. Fundusz ten, powołany dwa lata temu, ma wygenerować inwestycje w unijną gospodarkę o wartości 500 mld euro do 2020 r. Oparty jest na systemie gwarancji mających przyciągać inwestorów do wyłożenia środków na bardziej ryzykowne projekty.
– Zdecydowana większość działań w ramach planu Junckera trafia do krajów starej Unii i nie wiele tych fundusz przyznawana jest podmiotom i firmom do państw tzw. nowej unii. Polska jest wyjątkiem i jesteśmy jednym z liderów korzystania ze środków w ramach planu Junckera – podkreślił wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński.
ŁAJ/PAP
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook