Okazją do publicznej refleksji przywódcy „Państwa Ariaów” była 38 rocznica rewolucji islamskiej, która zmiotła władzę szacha z dynastii Pachlawich i zainstalowała reżim ajatollahów:
– Zarówno obecna, jak i poprzednia administracja w Waszyngtonie groziła nam wojną. Amerykanie nigdy nie ukrywali, że rozwiązanie militarne jest przez nich zawsze na poważnie rozpatrywane – powiedział na uroczystościach rocznicowych Chamenei w stolicy irańskiego Azerbejdżanu Tabrizie.
Chamenei, będący pochodzenia azerskiego wyjaśniał, że poza „opcją militarną” Iran, jak i cały region jest na innym froncie bez wystrzałowej wojny:
– Ale prawdziwa wojna pozostaje w sferze ekonomicznej. Nakładanie sankcji ekonomicznych tamuje aktywność ludzką w promocji swoich biznesów i technologicznych działalności w naszym kraju. Ameryka chcę byśmy byli ciągle zaangażowani militarnie i nie dostrzegali wojny ekonomicznej, a także kulturalnej wymierzonej w Iran – wyjaśniał szyicki naczelny Imam.
Źródło/al-manar
Czytaj więcej:Turcja, Iran i Rosja zakończą wojnę w Syrii?