Powinniśmy wspierać niepodległość Białorusi mimo wad Łukaszenki. Alternatywą dla jego władzy jest włączenie do Rosji

Wspieranie niepodległości Białorusi i Ukrainy nie może oznaczać rezygnacji z własnych interesów. Nie możemy być zakładnikami doktryny – mówił w Poranku WNET Piotr Falkowski z „Naszego Dziennika”.

O relacjach Polski z Ukrainą i Białorusią mówił w Poranku WNET Piotr Falkowski – publicysta „Naszego Dziennika” specjalizujący się w zagadnieniach międzynarodowych.

Powinniśmy kontynuować politykę wspierania niepodległości naszych wschodnich sąsiadów, oczywiście z zachowaniem własnych interesów. Niepodległość Białorusi jest zagrożona. Paradoksalnie to Łukaszenka jest gwarantem jej niepodległości. Gdyby na Białorusi odbyły się wolne wybory, to prawdopodobnie wygrałby je ktoś, kto  byłby wprost delegatem Moskwy. Podobnie gdyby doszło do jakiegoś przesilenia politycznego, to do władzy doszłaby opcja całkowicie promoskiewska. O pewnej suwerenności świadczy m.in to, że właśnie w Mińsku doszło do porozumień w sprawie ukraińskiej. Nie wiadomo, co się stanie po manewrach  Zachód 2017 – widać , że Łukaszenka się tego boi.

Gość Poranka stwierdził, że w kontaktach z Ukrainą Polska nie może stać się zakładnikiem doktryny Giedroycia.

 

 

 

 

Komentarze