Gościem Poranka WNET był Paweł Kowal, historyk i polityk, były wiceminister spraw zagranicznych i poseł do parlamentu europejskiego VII kadencji. Nasz rozmówca komentował początek kadencji Donalda Trumpa.
To jest zapowiedź czegoś, co zmieni oblicze świata. To koniec dużego zaangażowania Ameryki na świecie, które ukształtowało się podczas kadencji Ronalda Reagana i George’a Busha. Ameryka będzie się wycofywała z różnych punktów zaangażowania – z wyjątkiem miejsc , w których można to uzasadnić twardym interesem. Czeka nas nie tylko nowa Ameryka, ale i nowy układ na świecie.
Paweł Kowal zwrócił uwagę, że zmiany w amerykańskiej polityce będą wyrażać amerykańskie interesy, zwłaszcza postulaty klasy średniej, która głosowała na Trumpa. Należy się liczyć z tym, że USA przestaną pełnić rolę gwaranta bezpieczeństwa w Europie środkowej. Zwłaszcza, że wbrew pozorom, symptomy powrotu Ameryki do tendencji izolacjonistycznych zaczęły się już podczas kadencji Obamy.
Polską odpowiedzią – zdaniem Pawła Kowala – powinno być wzmacnianie relacji z sojusznikami w UE i ratowanie z osłabionej Unii tego co się da. Polityk uważa, że mimo wszelkiego krytycyzmu wobec Komisji Europejskiej, samo jej istnienie daje polskiej polityce więcej możliwości.
W audycji była też mowa stosunkach z Białorusią i Ukrainą. Paweł Kowal zwrócił uwagę , ze wobec historycznych problemów w stosunkach z Ukrainą widać brak działań instytucjonalnych, które pozwoliłyby rozładować istniejące napięcia (np. poprzez stworzenie polsko-ukraińskiego instytutu historycznego).