Poseł PiS o strajkach w Sejmie: Dla mnie ta sytuacja pokazała, że opozycja postanowiła być niepoważną opozycją

– Postawili sobie za priorytet docieranie do swoich wyborców poprzez dość dziwaczne happeningi, a nie poprzez rzetelną pracę – protesty opozycji komentowała Mirosława Stachowiak-Różecka, poseł PiS.

Poseł PiS, zapytana czy w związku z protestem w Sejmie, podziela opinię, iż to wydarzenie miałoby zniszczyć koleżeńskie relacje między posłami z różnych partii odparła: – Dla mnie ta sytuacja pokazała, że opozycja postanowiła być niepoważną opozycją.

– Jednak postawili sobie za priorytet docieranie do swoich wyborców poprzez dość dziwaczne happeningi, a nie poprzez rzetelną pracę. Rzetelna i konstruktywna opozycja jest ważna w demokratycznym kraju i mam nadzieję, że oni się w końcu przebudzą – kontynuowała krytykę.

Łukasz Jankowski, który prowadził Południe Wnet, zapytał również panią poseł czy decyzja Kazimierza Michała Ujazdowskiego nie jest zapowiedzią większego rozłamu wśród euro deputowanych PiS: – Wierzę w odpowiedzialność naszych euro parlamentarzystów i mam nadzieję, że coś takiego więcej nie będzie miało miejsca – odparła.

Co więcej nie zaskoczyła ją decyzja byłego partyjnego kolegi: – Dla mnie komentarze Ujazdowskiego w ostatnich miesiącach udowadniają, że spojrzenie na bieżącą politykę w Polsce z pozycji salonów europejskich, rzeczywiście jest spojrzeniem z zupełnie innej perspektywy. Moim zdaniem nie dość dobrym.

Innym poruszonym tematem, był zapowiedziany dostęp dziennikarzy do Sejmu. Niestety dziennikarze nie mogą na żywo obserwować posiedzeń komisji. Pani poseł wyraziła wiarę, że jest to zwykły błąd logistyczny: – Słowo polityków PiS-u traktuję honorowo i mam nadzieję, że ta sprawa zostanie zrealizowana zgodnie z porozumieniem – mówiła.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

Komentarze