Jak powiedział w Poranku Wnet Wojciech Cejrowski, rząd Prawa i Sprawiedliwości, który nazwał „zbiorowiskiem średniaków”, charakteryzuje się dużą opieszałością i ryzykiem w swoich działaniach: – [Działania PiS-u – red.] są bardzo ryzykowne, wszystkich zmian jest za mało a ponadto one są wykonywane zbyt wolno To będzie porażką PiS. Gdyby wykorzystali moment zaraz po wyborach […] to być może nawet program 500+ dałoby się obronić – powiedział.
Zdaniem Cejrowskiego gabinet premier Beaty Szydło nie przygotował się do sprawowania rządu w czasie wyborów parlamentarnych. Jak zaznaczył konsekwencją tego jest obecny bój z „ubecką” opozycją: – Gdyby wszystkie ustawy zostały uchwalone w pierwszym tygodniu urzędowania PiS-u – kiedy był ten rozpęd przedwyborczy i opozycja była w szoku – to oni wprowadziliby dużo więcej „dobrej zmiany” – stwierdził.
W opinii publicysty zbyt wolne działania obecnego rządu poskutkowały zjednoczenie się opozycji. To zaś może spowodować problem w dalszym przeprowadzaniu reform: – Jeśli mamy do czynienia z tak mocną opozycją […] to PiS już za daleko nie zajdzie, a im można było uciec w pierwszym tygodniu urzędowania – mówił Cejrowski w Poranku Wnet.
Ponadto publicysta w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim, odniósł się do sprawy ostatniego zamachu w Berlinie oraz przedstawił opinie na temat dotacji z funduszy unijnych.