W izraelskiej prasie powstało wielkie zamieszanie dotyczące powstającego obecnie Muzeum Getta Warszawskiego. Żydzi obawiają się, że polscy politycy zniekształcą (zafałszują) historię getta na swoją korzyść:
W tej dyskusji polsko-żydowskiej chodzi o niezrozumienie nas przez stronę izraelską. Żydzi uważają, że będące w budowie muzeum upamiętniające powstanie w Getcie Warszawskim jest zawłaszczane przez Polaków. W obronie muzeum stanął ambasador Marek Magierowski, który w sposób bardzo wyważony wyjaśnij tę sprawę.
Zdaniem naszego gościa istnieje bardzo silny podział w środowiskach żydowskich, które zakładają, że intencje polskiego rządu nie są dobre. Jarosław Papis zwraca również uwagę, że całe zamieszanie nie dotyczy konkretnie budowy Muzeum Getta, a szerzej, jest ono konsekwencją podziału politycznego, który przenosi się na wiele innych obszarów.
Relacje pomiędzy Polakami a Żydami są dziś złe. Dogadywanie się rządów Polski i Izraela nie załatwia sprawy. Spór polsko-izraelski dotyczy dziś w dużej mierze tego, kto powinien być spadkobiercą ofiary powstania w getcie warszawskim.
Porozumienie dotyczące ustawy 447, które zostało zawarte i wyprostowanie złych relacji między rządami po stronie polskiej i izraelskiej nie załatwia relacji między ludźmi. One są złe – podkreśla Jarosław Papis. – Lewica w Polsce i w Izraelu patrzy bardzo podejrzliwie na rząd PiS i nie dostrzega jego dobrych intencji. Musi upłynąć dużo wody, zanim nasze strony się porozumieją – dodaje.
Gość Poranka Wnet skomentował również obecną scenę polityczną Izraela.
Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.
JN