Studio Dziki Zachód: Forum Ekonomiczne w Davos dąży do zniesienia podziałów na świecie. To koncepcja totalitarna

Matka-Kościół naucza, by nie uczestniczyć w obrzędach innowierców, a zwłaszcza satanistów i masonerii – tak na temat spotkania w Davos wypowiada się Wojciech Cejrowski

Wojciech Cejrowski deklaruje, że nie ma najmniejszego zamiaru kiedykolwiek brać udziału w Forum Ekonomicznym w Davos. Jak tłumaczy:

Matka-Kościół naucza, by nie uczestniczyć w obrzędach innowierców, a zwłaszcza satanistów i masonerii.

Jednym z głównych zagadnień tegorocznego Forum jest przezwyciężanie podziałów. Zdaniem podróżnika:

Podziały i różnorodność świata są dobre. Odmienne podejścia do różnych tematów są czymś właściwym. […] Każda koncepcja zwalczania świata podzielonego jest koncepcją totalitarną.

W ocenie gospodarza Studia Dziki Zachód potrzebny jest sojusz państw Europy Środkowej, które razem wypisałyby się z organizacji takich jak WHO, oraz solidarnie przestałyby wysyłać swoje delegacje do Davos.

Dr Pliszka: Klaus Schwab proponuje światu globalny obóz koncentracyjny

Omówiony zostaje również temat TikToka. Coraz więcej amerykańskich stanów skłania się do zakazu korzystania z platformy. Nad podobną regulacją debatuje Kongres.

Jest to narzędzie KPCh; młodzież chińską popycha w dobrą stronę, amerykańską zaś kieruje ku zniszczeniu.

Wojciech Cejrowski porusza ponadto kwestię produkcji leków. Podkreśla, że należy ją jak najszybciej przenieść z powrotem do Polski, bez względu na koszty.

 

Ktoś policzył, że 6% członków Parlamentu Europejskiego jest zamieszanych w korupcję. To między innymi osoby zajmujące się praworządnością.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” dzieli się swoją obserwacją na temat walki z nieprawidłowościami w instytucjach unijnych. Zauważa, że głośne śledztwa z reguły nie przynoszą satysfakcjonuących rezultatów. Krytyce zostaje poddana również koncepcja „miasta 15-minutowego”.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

330. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę

Kyseliwka - Ukraina - 17.11.2022 r. | Fot.: Paweł Bobołowicz, Radio Wnet

Relacjonujemy najważniejsze wydarzenia wojny na Ukrainie.

TSN.ua:Katastrofa lotnicza w Browarach: 8 z 10 osób rannych w katastrofie helikoptera pozostaje na oddziale intensywnej terapii.

Wśród nich czworo dzieci. Ich stan nie pogorszył się w ciągu dnia. U ofiar od 3 do 40% oparzeń skóry. Ludzie są na oddziałach zamkniętych – powiedziała podczas odprawy dyrektor Miejskiego Szpitala Klinicznego w Kijowie Tetiana Pechnjo.


Ukrinform: Parlament Europejski podjął decyzję o utworzeniu trybunału dla zbrodni agresji na Ukrainie.

„Za” tym dokumentem głosowało 472 posłów, przeciw było 19, a 33 polityków europejskich wstrzymało się od głosu.


Dzisiejszy Raport z Kijowa:

Raport z Kijowa 17.01.2023 r.: dziennikarze Radia Wnet w drodze na wschód Ukrainy


Korespondencja Dmytra Antoniuka w Poranku Wnet:

Antoniuk: Żadnej przyczyny katastrofy, w której zginęło kierownictwo MSW Ukrainy, nie da się wykluczyć, również zamachu


Ukrinform: Wielka Brytania przekaże Ukrainie bezpłatnie dwieście pojazdów opancerzonych.
Ogłosił to brytyjski minister obrony James Cleverley podczas swojego pobytu w Toronto.


New York Times:Administracja prezydenta USA Joe Bidena przychyla się do tego, że Kijów musi otrzymać broń do atakowania rosyjskich obiektów na anektowanym Krymie, który Federacja Rosyjska wykorzystuje jako bazę do ataków na Ukrainę.

Złagodzenie stanowiska USA nastąpiło po tym, jak administracja Bidena stwierdziła, że ​​„jeśli ukraińska armia pokaże Rosji, że jej kontrola nad Krymem może być zagrożona, wzmocni pozycję Kijowa w przyszłych negocjacjach”.


Ukrainska Pravda: W nocy wojska rosyjskie uderzyły „Gradami” i ciężką artylerią w dzielnicę nikopolską w obwodzie dniepropietrowskim.

Jak zauważył szef administracji wojskowej obwodu dniepropietrowskiego, uszkodzone zostały domy prywatne i obiekty handlowe. Ale ludzie, według wstępnych danych, nie zostali ranni.


Ukrainska Pravda: Europejski Kongres Żydów (EJC) zareagował na wypowiedź rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, który porównał Rosjan do Żydów, a Zachód do Hitlera.

Jak powiedział przewodniczący EJC Ariel Musikant: „Jesteśmy zszokowani i oburzeni tym haniebnym porównaniem dokonanym przez ministra Ławrowa między działaniami koalicji krajów demokratycznych a hitlerowskimi prześladowaniami i zamordowaniem sześciu milionów Żydów podczas Holokaustu”.

„To wypaczenie Holokaustu na najbardziej podstawowym poziomie i wzywamy Ławrowa do przeprosin i wycofania tych komentarzy”.


CNN: W najbliższych dniach Stany Zjednoczone mogą ogłosić jeden z największych pakietów pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jego wartość prawdopodobnie sięgnie 2,5 miliarda dolarów. Jednak czołgów najprawdopodobniej nie będzie.

Pakiet po raz pierwszy obejmie bojowe wozy opancerzone Stryker, a także więcej wozów bojowych Bradley. Na liście mogą się również znaleźć pojazdy przeciwminowe i przeciw zasadzkowe znane jako MRAP, a także pociski GLSDB.


Poprzednie informacje z Ukrainy znajdują się tutaj

 

Soloch: widzimy pewną pozytywną zmianę postawy Niemiec ws. dostaw broni dla Ukrainy. Chcemy, by ten trend przyspieszył

Featured Video Play Icon

Paweł Soloch / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Pomimo, iż nie wysyłamy na Ukrainę naszych żołnierzy, to również nasza wojna – mówi były szef BBN.

Paweł Soloch wskazuje na znaczenie zwiększenia dostaw zachodniej broni dla Ukrainy. Jak podkreśla, umożliwi to szybsze zakończenie działań wojennych i niszczenia ukraińskiej infrastruktury przez rosyjskich najeźdźców:

Ta wojna nie może trwać w nieskończoność.

Zdaniem byłego szefa BBN przekazanie przez Polskę jednej kompanii czołgów jest niezbędnym wysiłkiem, ponieważ zainspiruje inne państwa do zintensyfikowania` działań wspierających militarnie ukraińskich obrońców. Jak stwierdza gość „Popołudnia Wnet”:

Pomimo, iż nie wysyłamy na Ukrainę naszych żołnierzy, to również nasza wojna.

Paweł Soloch przestrzega, że Niemcy trzeba będzie nieustannie przekonywać do większego zaangażowania po stronie Ukrainy, gdyż w tamtejszym społeczeństwie wyraźnie słyszalne są głosy sprzeciwiające się takiemu zaangażowaniu.

Ewolucję postawy Niemiec uważamy za zbyt wolną, ale jednak ją widać. W tle są telefony prezydenta Bidena oraz postawa Polski, krajów bałtyckich i Wielkiej Brytanii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że rozpoczynające się Forum Ekonomiczne będzie znakomitą przestrzenią dla lobbingu na rzecz Ukrainy. Wyraża przekonanie, że wielki biznes amerykański nie będzie naciskał na zawarcie „zgniłego pokoju” z Rosją.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dr Marek: Rosjanie wierzą w kremlowski przekaz o tym, że ich armia wypełnia na Ukrainie dziejową misję

Studio Dziki Zachód: Zjednoczona Prawica promuje wielkie monopole. Co to ma wspólnego z prawicowością?

Wojciech Cejrowski mówi m.in o przyczynach zamieszek w Brazylii oraz tłumaczy, dlaczego w jego ocenie Polska nie ma prawicowego rządu.

Wojciech Cejrowski relacjonuje potyczki meksykańskich służb z przedstawicielami karteli narkotykowych. Ocenia, że to wszystko jest grą pozorów. Jak zwraca uwagę, na północy kraju „bossowie”, dzięki pieniądzom, w sporym zakresie zastępują państwo.

W obronie szefa jednego z gangów wybuchły zamieszki społeczne. Naród kryje te organizacje i kryje własną piersią, gdyż dają lepiej żyć: budują dobrze wyposażone szkoły i szpitale.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” komentuje wydarzenia w Brazylii, gdzie wybuchły protesty przeciwko wyborowi na prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy.  Tłumaczy, że jest to wyraz sprzeciwu wobec „oszukańczego” sposobu przejęcia władzy.

Moim zdaniem, Lula jest bandytą pokroju Putina, choć jego czyny nie mają oczywiście takich rozmiarów

Omówiona zostaje również polityka gospodarcza państwa polskiego. Wojciech Cejrowski ocenia, że nie ma ona nic wspólnego z prawicowością; która powinna promować małe i średnie przedsiębiorstwa, a nie wielkie „molochy”.

Prawica nie może mieć tylko rysu narodowego. Musi mieć też rys gospodarczy. Powinna być ideowa, bo inaczej staje się grupą interesów.

Wysłuchaj już teraz całego odcinka „Studia Dziki Zachód”!

Były sekretarz obrony USA: NATO ma wystarczająco sił, by odstraszyć Rosję. Jej wojsko jest okaleczone na lata

Defense Secretary Dr. Mark T. Esper is interviewed remotely by Norah O’Donnell of CBS Evening News, about the DoD response to COVID-19, at the Pentagon, Washington, D.C., March 31, 2020. (DoD photo by Lisa Ferdinando) Got. Flickr, CC-BY 2.0

Amerykańscy żołnierze są rozmieszczeni w Europie w wystarczającej liczbie. Zawsze uważałem, że powinno być ich więcej na wschodzie, a nie na zachodzie – powiedział Mark Esper.

Uważam, że jeśli wszyscy w NATO zrealizują swoje zobowiązania dotyczące zwiększenia nakładów na obronę, będziemy mieli wystarczająco sił, by odstraszyć rosyjską agresję

powiedział polityk kierujący Pentagonem w latach 2019-2020.  Jak stwierdził, administracja Joe Bidena przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę wysyłała Moskwie niejednoznaczne sygnały, które mogły być odebrane jako oznaka słabości. Jednak, zdaniem Marka Espera, polityka Białego Domu po 24 lutego weszła na jak najbardziej właściwe tory.

[ Prezydent Biden – przyp. red ] dobrze się sprawił, jeśli chodzi o ilość pieniędzy, materiału, broni, co pozwoliło Ukraińcom nie tylko powstrzymać Rosjan, ale też ich wypchnąć. […] . – Uznaję też jego zasługi w zjednoczeniu sojuszników i w zdobyciu kolejnych. Teraz oczywiście kluczowym wyzwaniem jest utrzymanie tej jedności  – pwoedział były sekretarz obrony.

A.W.K.

Źródło: PolskieRadio24.pl

Czytaj też:

Raport z Kijowa 23.12.2022 r.: Negocjacje pokojowe? Dmytro Antoniuk: myślę, że Rosja nie odda Mariupola i Melitopola

Budzisz: wojny na Ukrainie nie uda się zakończyć bez zbudowania w Europie Środkowej i Wschodniej systemu bezpieczeństwa

Marek Budzisz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Mamy szansę oddalić rosyjskie zagrożenie na tyle, by przestało być dla nas sprawą życia i śmierci – mówi ekspert.

Jakubiak: musimy przywrócić obowiązkową służbę wojskową. Wspołcześnie wojny wygrywają rezerwiści

Wołodymyr Zełenski: Ukraińscy specjaliści wezmą udział w śledztwie w sprawie upadku rakiet w Polsce

Prezydent Wołodymyr Zełenski/Fot. Paweł Bobołowicz, Radio Wnet

Widzieliśmy jednak zdjęcia średnicy pęknięcia. To nie mogą być tylko pozostałości systemów antyrakietowych – powiedział prezydent Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski podczas przemówienia na konferencji Bloomberg New Economy Forum odniósł się do wtorkowej tragedii we wsi Przewodów:

Wczoraj otrzymaliśmy potwierdzenie, że nasi specjaliści wezmą udział w śledztwie. Do czasu zakończenia śledztwa nie możemy dokładnie powiedzieć, które pociski lub ich części spadły na terytorium Polski. Widzieliśmy jednak zdjęcia średnicy pęknięcia. To nie mogą być tylko pozostałości systemów antyrakietowych

Ukraińska głowa państwa zaznaczył, że nikt na świecie nie ma całkowitej pewności odnośnie tych wydarzeń i wyraził wdzięczność za brak obwiniania jego kraju.

Pocisk, który eksplodował w Przewodowie, został wystrzelony przez Ukraińców

Źródło fotografii: Unsplash

Tragiczny wypadek w Przewodowie, w którym zginęły dwie osoby, miała spowodować rakieta wystrzelona przez ukraińskie siły zbrojne. Informację podały czołowe agencje informacyjne: AP i Reuters.

Agencja Reuters, powołując się na źródła w NATO podała sensacyjną informację. Wg ustaleń Reutersa, prezydent Biden powiadomił sojuszników z G7 i NATO, że za incydent w Przewodowie odpowiada pocisk rakietowy wystrzelony omyłkowo przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Wcześniej agencja Associated Press – za anonimowym źródłem w amerykańskiej administracji – podała, że rakieta z Przewodowa została „prawdopodobnie wystrzelona przez Ukraińców”.

Rząd RP nie komentuje tych rewelacji. Prezydent Andrzej Duda powiedział tylko, że „Na razie brak jednoznacznych dowodów, kto wystrzelił rakietę”.

Będziemy informować o sprawie na bieżąco.

[ARP]

Mikołaj Teperek: W amerykańskim parlamencie utrzyma się status quo. „Czerwonej fali” w Ameryce tym razem nie było

Naszym gościem jest Mikołaj Teperek, znany także jako „Niepoprawny Dyplomata”, dawniej także „Vonsky”. Videobloger i dokumentalista komentuje na naszej antenie wynik „midterm elections” w USA.

„Niepoprawny Dyplomata” stwierdza w naszym studiu, że wielkim przegranym amerykańskich wyborów jest Donald Trump. Miał on nadzieję, że dzięki wyraźnemu zwycięstwu będzie mieć zapewnioną reelekcję w prawyborach. Tak się nie stało. Głównym problemem dla Trumpa jest w chwili obecnej gubernator Florydy, Ron DeSantis:

Ron DeSantis wygrał z wielką przewagą w swoim stanie. To polityk, który zmienił Florydę w stan mocno republikański. Był kiedyś postrzegany jako człowiek Trumpa, ale ostatnio jego zwolennicy krzyczeli „Jeszcze tylko dwa lata!”. To wyraźne życzenie, by DeSantis kandydował na prezydenta USA.

Nasz gość odpowiada także na pytanie, jak wygląda krajobraz wyborczy przed wyborami prezydenckimi:

Demokraci silnie się trzymają w dużych miastach. Małe miasta, preria, cały interior z „Pasem Biblijnym” na czele – należą do jednak do prawicy.

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj także:

Roskosmos i NASA przedłużyły umowę o współpracy. Dla USA najważniejszy jest Pacyfik, nie Ukraina – mówi Radosław Pyffel

Dr hab. Jarosław Szczepański: W wyborach w USA kluczowymi kwestiami są: Ukraina, wolność słowa i demokracja

Politolog mówi o wyborach do Kongresu USA. Prawdopodobnie większość miejsc w Kongresie zajmie Partia Republikańska. W części stanów odbywają się również wybory gubernatorów.

Przypomnijmy – w Stanach Zjednoczonych trwają właśnie „midterm elections”. W ich trakcie obywatele amerykańscy wymieniają skład całej Izby Reprezentantów i 1/3 Senatu. Ponadto w 34 stanach wybiera się nowych gubernatorów. Jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu politycznym największego mocarstwa świata.

Midterm elections są właściwie plebiscytem w sprawie poparcia polityki urzędującego prezydenta. Od czasu II Wojny Światowej prezydenci amerykańscy najczęściej je przegrywają. Są one „zimnym prysznicem”, sygnałem do korekty kierunku politycznego.

– komentuje Jarosław Szczepański.

Naukowiec wskazuje również, że polityczny krajobraz Ameryki bardzo się zmienił na przestrzeni kilkunastu lat: społeczeństwo się silnie spolaryzowało, podzieliło się.

Kiedyś dwie główne partie były mniej odległe od siebie. Były to partie typu „catch-all”, kierowały swój program do jak najszerszego elektoratu. Ich programy miały pewne punkty wspólne, a lewe skrzydło Republikanów i prawe skrzydło Demokratów zbliżały się do siebie. Wszystko zmieniła prezydentura Trumpa, który obalił tabu „poprawności politycznej”

– wskazuje nasz gość.

Posłuchaj rozmowy:

Czytaj również:

Prof. Rafał Chwedoruk: USA w roli lidera opozycji w Polsce niekoniecznie widziałyby Donalda Tuska