Miesiąc Solidarności. Teresa Wierzbicka: dziękuję Bogu za każdego dobrego człowieka, którego spotykam

Miesiąc Solidarności – 40 audycji dla upamiętnienia 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Rozmowy o solidarności z tymi, którzy na codzień służą i pracują na rzecz innych.

W kolejnym spotkaniu podczas Miesiąca Solidarności Adrian Kowarzyk rozmawia z Teresą Wierzbicką – społecznikiem i wolontariuszem. Gość Radia Wnet codziennie pomaga potrzebującym w lokalnej społeczności. Jej ofiarność i gotowość do wspierania innych jest szeroko znana w Supraślu i okolicach.

Zawsze jestem gotowa, że ktoś może zadzwonić i poprosić o pomoc – mówi Teresa Wierzbicka.

Skąd pani Teresa czerpie energię?

Z Eucharystii. Codziennie proszę Boga, by był moją witalnością i mocą. (…) W modlitwie proszę o łaski potrzebne na dziś – by nieść nie siebie, a Boga – wskazuje.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.N.

Radosław Dobrowolski: tu chodzi głównie o Ukrainę, a to, co się dzieje na naszej granicy to odciąganie uwagi

Gościem „Poranka Wnet” jest Radosław Dobrowolski – burmistrz Supraśla, który mówi o wpływie kryzysu migracyjnego na funkcjonowanie terenów objętych zagrożeniem.


Radosław Dobrowolski mówi m.in. o bieżącej sytuacji w Supraślu, czy w Bobrownikach. Coraz więcej ludzi boi się pojechać na Wschód na Sylwestra czy Święta.

W ubiegłym roku nasi przedsiębiorcy mieli przed sylwestrem wszystkie miejsca zabukowane – teraz okazuje się, że są wolne miejsca, nie ma takiego zainteresowania. Słyszy się, że jest to związane z sytuacją na granicy.

Hotele i inne placówki wypoczynkowe w wielu przypadkach nie pozostaję jednak puste – korzystają z nich służby zajmujące się ochroną granic.

W hotelach zamiast wczasowiczów stacjonuje Straż Graniczna czy policja.

Gość „Poranka Wnet” wspomina o zaangażowaniu leśniczych w proces ochrony terytoriów przygranicznych.

W akcję mocno zaangażowani są leśnicy, którzy patrolują lasy oraz dostarczają drewno służbom.

Burmistrz Supraśla jest zdania, że „korzenie” konfliktu sięgają Kremla – cały plan jest powiązany z imperialnymi dążeniami przywódcy Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina.

Stawiałem na to, że tu chodzi głównie o Ukrainę, a to, co się dzieje na naszej granicy to odciąganie uwagi. To jest główne zagrożenie.

Burmistrz Supraśla mówi również o współpracy gminy z Ukrainą, która ma być realizowana na różnych płaszczyznach.

Planujemy realizację projektów transgranicznych, chodzi tutaj też o transfer wiedzy, OZE, fotowoltaikę, czy ekologiczne oświetlenie ulic.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Maria Przełomiec: w konsultacji z Unią Europejską trzeba wstrzymać jakikolwiek tranzyt przez białoruską granicę

Dziennikarka Studia Wschód TVP o ataku imigrantów na polską granicę, pożytecznych idiotach Mińska, potrzebie dopuszczenia dziennikarzy do strefy przygranicznej i wywarciu presji na Łukaszenkę.

Widzimy te kilkaset osób przy tej granicy w pewnym sensie szykując się do ataku.

Maria Przełomiec przyznaje, że jest zagrożenie przedostania się „zielonych ludzików”

Łukaszence bardzo zależy, aby sprowokować polską Straż Graniczną do strzelania.

Jeśli jednak nie będziemy strzelać, to możemy ich nie zatrzymać. Zauważa, że białoruskie służby mają już dobrze rozpracowaną polską granicę. Jak stwierdza dziennikarka,

Jakbym była bardzo złośliwa to bym ich wpuściła i każdemu wręczyła bilet do Niemiec.

Stwierdza, że relokacja imigrantów do innych krajów Unii Europejskich nie jest opcją, gdyż nikt nie będzie chciał ich przyjąć. Obecnie imigranci uciekają ze szpitali, żeby przedostać się do Niemiec.

Gość Kuriera w samo południe mówi także o „pożytecznych idiotach” Łukaszenki, którzy lżą Straż Graniczną i polskie wojsko.

Kto będzie bronił tych durniów, jeżeli nie daj Boże dojdzie do jakiegoś większego konfliktu? Ci „mordercy” ze straży granicznej i wojska.

Wskazuje na wypowiedź wiceburmistrza Michałowa koło Supraśla, który mówił niemieckim dziennikarzom o dwustu zwłokach płynących Swisłoczą. Apeluje, żeby zacząć wydawać pojedyncze akredytacje dziennikarzom w strefie przygranicznej. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego zaznacza, że mamy do czynienia z wojną informacyjną. Nasz wschodni sąsiad próbuje podgrzewać atmosferę strachu.

Mnie się wydaje, że to taka powtórka z rozrywki z okresu międzywojennego, kiedy mieliśmy na naszej wschodniej granicy ciągłe prowokacje ze strony Sowietów.

Zdaniem Przełomiec trzeba odpowiedzieć na prowokacje Mińska dodatkowymi sankcjami wobec Białorusi.

Przykro mi, ale to niestety trzeba zrobić w konsultacji z Unią Europejską wstrzymać jakikolwiek tranzyt przez białoruską granicę. Niech Łukaszenkę zacznie to za dużo kosztować.

Zauważa, że import białoruskiego cementu wzrósł w ciągu ostatniego roku o 80 proc. Przypomina, że już od dwóch tygodni polscy dziennikarze piszą o potrzebie wstrzymania tranzytu. Zgodzić się jednak musi na to Unia Europejska. Jak stwierdza Maria Przełomiec, Łukaszenka uznał, że może szantażować Europę tak jak Erdoğan. Teraz zaś sam ma problem z masą młodych mężczyzn z Południa, których sprowadził do swego kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Manewry Zapad 2021. Maria Przełomiec: Nigdy te ćwiczenia nie były na taką skalę. Nigdy nie było tam 200 tys. żołnierzy

Dziennikarka Studia Wschód TVP o manewrach Zapad 2021, poparciu mieszkańców Supraśla dla wprowadzenia stanu wyjątkowego i zmęczeniu Ukrainy postawą Zachodu.

Życie w Supraślu się uspokoiło. […] Wszyscy są bardzo zadowoleni z wprowadzenia stanu wyjątkowego.

Maria Przełomiec mówi, iż przeprowadziła rozmowę z kilkoma mieszkańcami Supraśla. Są oni bardzo zadowoleni z wprowadzenia stanu wyjątkowego. Komentuje manewry Zapad 2021.

Nigdy te ćwiczenia nie były na taką skalę. Nigdy nie było tam 200 tys. żołnierzy.

Dziennikarka Studio Wschód TVP informuje, że 9 września przywódcy Rosji i Białorusi mają podpisać umowę, która przybliża dwa państwa do unifikacji. Podobno wciąż nie ustalono kwestii cen i ceł za ropę.

W czerwcu Łukaszenka groził zalaniem Unii Europejskiej narkotykami.

Maria Przełomiec przypomina, że talibowie utrzymują się handlu narkotykami. Sądzi, że możemy się spodziewać próby zalania Unii Europejskiej narkotykami z Afganistanu przez Białoruś.

Ukraińcy zaczynają być zmęczeni Zachodem.

Gość Poranka Wnet zauważa, że polityka Kremla wobec Kijowa jeszcze nigdy nie była w ciągu ostatnich trzech dekad tak groźna jak teraz. Komentuje Platformę Krymską, na której pojawiło się kilkudziesięciu ważnych przywódców państw. Jednocześnie jednak

Zabrakło tam wysokich urzędników amerykańskich, zabrakło Angeli Merkel, zabrakło nawet niemieckiego ministra spraw zagranicznych.

Zauważa, że prorosyjska Ukraina byłaby problemem dla sąsiednich Gruzji i Mołdawii, które obrały kurs prozachodni.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Lubicz-Łapiński o Supraślu: mamy tu najazd turystów

Łukasz Lubicz-Łapiński opowiada o ofercie turystycznej w Supraślu. Mieszkańcy obawiają się czwartej fali koronawirusa.

We wtorkowym „Poranku Wnet” z Supraśla rozmówcą Katarzyny Adamiak jest dyrektor Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu, Łukasz Lubicz-Łapiński, który mówi o lokalnej branży turystycznej. Szef supraskiego CKiR opowiada również o kulturze swojego miasta:

Kultura współczesna Supraśla jest mocno wymieszana tak jak samo miasteczko, ponieważ nie mamy tu samych mieszkańców, ale jest to miasteczko turystyczne. (…) Mamy tu najazd turystów – podkreśla nasz gość.

Szef placówki mówi także o bogatej historii Supraśla, która trwa nieprzerwanie od XV wieku. Co więcej, podkreśla niebagatelną rolę miejscowego klasztoru, który zaważył na rozwoju miasta:

Supraśl jest miastem, które leży w sercu puszczy. Mamy okalającą puszczę Knyszyńską i po środku wycięta polana, gdzie pod koniec XV wieku powstał klasztor i w zasadzie wokół tego klasztoru wszystko się rozwijało. W XIX i XX wieku wyrosła większa osada – tłumaczy Łukasz Lubicz-Łapiński.

Gość porannej audycji nawiązuje również do wielokulturowej tradycji Supraśla. Mówi o lokalnej gwarze, a także o Żydach, którzy przed II Wojną zamieszkiwali licznie okoliczne miejscowości:

Na pewno gwara pogranicza jest słyszalna. Sam Supraśl i okoliczne miejscowości to jest zlepek kultur. Niestety po II Wojnie Światowej zabrakło tego elementu żydowskiego. Po wyznawcach wiary mojżeszowej niewiele pozostało – komentuje dyrektor CKiR.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Ks. Jarosław Jóźwik: Wiara, którą się kierujemy, to nauka Jezusa Chrystusa, wskazanie miłości, miłości bliźniego

Supraśl to takie szczególne miejsce, w którym styka się Wschód z Zachodem, następuje wymiana myśli, poglądów, miejsce dialogu, które łączy – powiedział Jarosław Jóźwik, kanclerz Akademii Supraskiej.

– Burzliwe dzieje tych terenów, jak i generalnie granic Polski sprawiły, że liczba prawosławnych zmieniała się bardzo często, a szczególnie po drugiej wojnie światowej – powiedział gość Poranka Wnet. Jego zdaniem należałoby odbudować ośrodki życia prawosławnego, monastycznego, bowiem dzisiaj na terenie Polski żyje około 500 tysięcy wyznawców prawosławia.

Akademia Supraska, której jest kanclerzem,  to centrum konferencyjne, ośrodek szkoleniowy i oświatowy, tworzony przez prawosławną diecezję białostocko-gdańską, monaster Zwiastowania Bogarodzicy w Supraślu oraz fundację OIKONOMOS. Podobne prawosławne instytucje działają w Czechach, Finlandii, Grecji i Rosji.

Głównym celem Akademii Supraskiej jest krzewienie i upowszechnianie wiedzy o bogactwie prawosławnej wiary, duchowości, tradycji i kultury. Jej zadaniem jest również reagowanie na aktualne problemy, zmiany zachodzące w coraz bardziej zeświecczonym społeczeństwie, potrzeby chrześcijan żyjących we współczesnym świecie. Jest co robić, bo jak szacuje ksiądz Jóźwik, na terenie Podlasia jest około 300 tysięcy prawosławnych.

– W monasterze supraskim mamy część budynków, które wykorzystujemy do działalności statutowej – powiedział.

– Przede wszystkim zajmujemy się stroną naukową przedsięwzięcia, między innymi wydajemy czasopismo naukowe „Latopis Akademii Supraskiej”, organizujemy doroczną konferencję naukową – powiedział ksiądz Jóźwik, dodając, że skupia się ona na  historii i wpływie monasteru supraskiego na cywilizację Europy Środkowej.

– Supraśl to takie szczególne miejsce, w którym styka się Wschód z Zachodem, następuje wymiana myśli, poglądów, to miejsce dialogu, które łączy – powiedział gość Poranka Wnet.

Od czasu powstania Akademii Supraskiej były prowadzone różnego rodzaju warsztaty, zarówno dla dzieci, jak i osób dorosłych, między innymi warsztaty ikonograficzne i hezychastyczne. Organizowano również koncerty i wystawy.

– Jesteśmy właśnie w trakcie warsztatów ikonograficznych dla dzieci i młodzieży – pochwalił się duchowny. Mówił również o trzech bardzo ważnych aspektach prawosławia, jakimi są: architektura, ikona i śpiew. Podczas warsztatów młodzież poznaje podstawy ikonografii.

– Dzieci mogą napisać swoje pierwsze ikony, przy których modlą się później w swoich domach – powiedział ksiądz.

– Architektura to nasza cerkiew – wyjaśnił. Jego zdaniem supraski monaster od kilkunastu lat odzyskuje miejsce, jakie zajmował w dawnych wiekach wśród prawosławnej społeczności.

– Mamy również ikonostas dla osób niewidomych i niedowidzących, które mogą przyjść i dotknąć ikonostasu specjalnie stworzonego dla nich, bowiem nawet podpisy są w języku Braille’a – powiedział ksiądz Jóźwik.

– Wiara, którą się kierujemy, to nauka Jezusa Chrystusa, wskazanie miłości, miłości bliźniego – powiedział ksiądz Jóźwik, pytany, co najpiękniejszego jest w prawosławiu. Podnosił, że zarówno architektura, jak i śpiew, ikonostas to wszystko mówi o miłości Boga do człowieka.

[related id=”32622″]- Trzeba kochać, bo jeśli nie jesteśmy w stanie pokochać tego człowieka, którego mamy przed sobą, to jak moglibyśmy być w stanie pokochać Boga, którego nie widzimy – powiedział ksiądz. Powołując się na Ojców Kościoła mówił o tym, że możemy wielbić świętych na ikonach, bo przecież druga osoba Boska wcieliła się w człowieka.

Supraśl ponownie staje się jednym z najważniejszych centrów duchowych prawosławia w Polsce i w tej części Europy. Z każdym rokiem wzrasta liczba wiernych uczestniczących w modlitwach przed cudowną Supraską Ikoną Bogarodzicy.

Wszystkich, którzy mają ochotę, zaprosił ksiądz Jarosław Jóźwik na wystawę Leona Tarasewicza, wybitnego malarza, od 4.08.2017  do 6.08, od godz. 17.00 w sali im. Wiktora Wołkowa, innego wielkiego mieszkańca Supraśla. Wstęp wolny

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj.

Rozmowa z księdzem Jarosławem Jóźwikiem odbyła się w części 6 Poranka.

 

Supraśl to miasto mistyczne, w którym przenikają się przyroda z kulturą oraz religie – katolicyzm z prawosławiem

Dzień 34. z 80 / Supraśl / Poranek WNET – W rozmowie Wojciecha Jankowskiego z burmistrzem Supraśla dr. Radosławem Dobrowolskim o historii i współczesności Supraśla i supraskiego monasteru.

Gość Poranka w rozmowie w Radiu WNET opowiadał o Supraślu, czyli – jak go nazwał – perle Puszczy Knyszyńskiej i Podlasia. Jest to miasto, w którym jak w soczewce skupia się kultura dawnej Rzeczypospolitej. Ta związana jest z unią polską-litewską i ziemiami Wielkiego Księstwa Litewskiego. Supraśl leży bowiem na terenie właśnie dawnego Wielkiego Księstwa, w tej części, która pozostała przy Polsce. Przenika się tutaj przyroda z kulturą, przenikają się też religie – katolicyzm z prawosławiem, a od starożytności mieszają się i żyją razem różne ludy i narody.

Początki Supraśla wiążą się z osobą Aleksandra Chodkiewicza, który parę lat przed 1500 rokiem sprowadził do Gródka w Puszczy Knyszyńskiej ponad 40 mnichów z góry Athos i z Kijowa z Ławry Peczerskiej. Gródek miał być zbyt ludny, aby prowadzić w nim życie monastyczne. W 1500 roku mnisi przenieśli się z Gródka do Supraśla, który na początku XVI wieku, po Ławrze Peczerskiej, był drugim prawosławnym ośrodkiem monastycznym w Rzeczypospolitej.

Monaster supraski był miejscem pojednania Kościołów prawosławnego i łacińskiego. Poszukiwano tu jedności na bazie unii florenckiej z 1439 roku. Klasztor ten był klasztorem dwóch obediencji, gdzie metropolita Kościoła prawosławnego deklarował posłuszeństwo nie tylko wobec patriarchy konstantynopolitańskiego, ale też papieża.

Klasztor był bardzo ważny dla kultury prawosławnego ludu, dzisiejszych Białorusinów i Ukraińców. Tutaj przechowywano od początku XVI wieku najcenniejsze rękopisy. Na uwagę szczególnie zasługuje „rękopis supraski” – spisany na skórze, najstarszy zabytek języka starocerkiewnosłowiańskiego (z X lub XI wieku).

W 1596 roku doszło do unii między Kościołami prawosławnym i rzymskim. Monaster supraski faktycznie przyjął unię dopiero w 1603 roku. Dzięki opiece rodu Chodkiewiczów klasztor zachowywał niezależny status. Przejawiło się to między innymi tym, że gdy w 1617 roku powstawał zakon bazylianów (kongregacja w Nowogródku), mnisi suprascy do niego nie weszli. Tutaj miała być zachowywana i pielęgnowana tradycja cerkiewna. Dzięki temu monaster w Supraślu nie ulegał wpływom łacińskim (głównie w liturgii), jak to było w wypadku bazylianów, którzy weszli do kongregacji. [related id=32622]

Ważnym obiektem Supraśla była drukarnia supraska – oficyna zakonna ojców bazylianów, która powstała w 1695 roku. Metropolita stworzył jeden, centralny ośrodek typograficzny, który zajmował się drukowaniem ksiąg liturgicznych dla całego Kościoła unickiego. Stopniowo zaczęto też wydawać książki o tematyce świeckiej – słowniki, poradniki, również książki w języku polskim. Księgi liturgiczne tutaj tłoczone docierały do najdalszych zakątków Rzeczypospolitej. W Supraślu zostały wydrukowane w 1792 roku „Pieśni nabożne” Franciszka Karpińskiego zawierające m.in. kolędę „Bóg się rodzi” czy pieśni „Kiedy ranne wstają zorze” i „Wszystkie nasze dzienne sprawy”.

Suprascy bazylianie prowadzili też prace translatorskie i teologiczne. To oni stworzyli wiele pojęć teologii moralnej, które weszły do polskiego języka teologicznego.

Dzisiaj Supraśl rozwija się pod względem turystycznym i uzdrowiskowym. Powstaje wiele hoteli i sanatoriów. Problem emigracji zarobkowej oczywiście też dotknął Supraśla. Jednak – zdaniem burmistrza – daje się zaobserwować zjawisko powrotów. Powracający wnoszą bardzo wiele dobrego do życia kulturalnego i społecznego w Supraślu. Bezrobocie nie jest duże, aczkolwiek większość mieszkańców Supraśla pracuje w oddalonym o 12 kilometrów Białymstoku.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w części pierwszej i trzeciej Poranka WNET. A w niej także obok historii o bieżącej polityce w Supraślu.

JS

31.07 / W 80 dni dookoła Polski / Dzień 34. / Poranek WNET z Supraśla

Zapraszamy na Poranek WNET z Supraśla, z Akademii Supraskiej przy Monasterze Zwiastowania Bogarodzicy

Goście Poranka WNET:

Dr Radosław Dobrowolski – burmistrz Supraśla;

Dariusz Piontkowski – poseł PiS;

Ksiądz Jarosław Jóźwik – kanclerz Akademii Supraskiej;

Maria Przełomiec – dziennikarka TVP Info, Studio Wschód;

Irena Lasota – publicystka, Waszyngton;

Sławomir Ozdyk – specjalista od ekstremizmu islamskiego, Berlin.

 


Prowadzący: Wojciech Jankowski

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca: Antoni Opaliński

Wydawca techniczny: Jan Brewczyński


 

Część pierwsza:

Radosław Dobrowolski opowiedział o historii i legendach o powstaniu Supraśla. Między innymi przedstawił rolę tego miasta jako zwornika pomiędzy Kościołem rzymskim a Konstantynopolem.

 

Część druga:

Maria Przełomiec skomentowała zapowiedź Rosji o wydaleniu amerykańskich dyplomatów z terenu Federacji. Wyjaśniła również, dlaczego pięć lat temu zachęciła Krzysztofa Skowrońskiego do odwiedzenia Supraśla.

List Josepha Conrada

 

Część trzecia:

Radosław Dobrowolski o rozwoju polskiej myśli teologicznej w Supraślu. To w tym miejscu stworzono wiele pojęć w języku polskim do dziś używanych w teologii moralnej. Opowiedział też o tym, jak widzi współczesną sytuację w Supraślu.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa

 

Część piąta:

Irena Lasota komentowała spadek popularności Donalda Trumpa, również wśród senatorów. Wyraziła także swoje zdziwienie zainteresowaniem amerykańskich mediów sytuacją w Polsce. Jej zdaniem jest wiele ważniejszych wydarzeń, którymi USA powinny się interesować, np. to, co się dzieje w Wenezueli.

Dariusz Piontkowski mówił o tym, jakie emocje wywołało weto prezydenta wobec ustaw o KRS i SN u wielu działaczy i wyborców Prawa i Sprawiedliwości.

 

Część szósta:

Sławomir Ozdyk przedstawił tło dwóch ostatnich zamachów w Niemczech oraz opowiedział o tym, jak niemieckie służby imigracyjne nie radzą sobie z wydalaniem emigrantów, którzy otrzymali nakaz opuszczenie terenu Niemiec.

Ksiadz Jarosław Jóźwik opisał działalność Akademii Supraskiej – działalność kulturową i naukową, skupiając się na historii i wpływie monasteru supraskiego na cywilizację Europy Środkowej.

Dariusz Piontkowski na zakończenie Poranka stwierdził, że cieszy się z widocznych efektów „dobrej zmiany”.

 


 

Cała audycja: