Lech Obara: W sprawie Geralda Birgfellnera mogło dojść do działania na szkodę klienta ze strony Romana Giertycha

Zdaniem gościa Popołudniu WNET w środowisku prawniczym głośno mówiono o atakach na nowych sędziów Sądu Najwyższego ze strony starych elit prawniczych, o czym musiała wiedzieć prezes Gersdorf.

 

Gościem Popołudnia WNET był Lech Obara, słynny prawnik pomagający w sprawach beznadziejnych. Mecenas odniósł się do słów prezydenta o braku poszanowania dla sędziów, którzy obecnie wchodzą do Sądu Najwyższego, ze starych elit prawniczych: Do mnie docierały wieści o tym, w jaki sposób są traktowane osoby, które zostały powołane przez prezydenta. Sam fakt, iż nowa władza ich powołała, wystarczył, żeby nagle spotkali się z ostracyzmem, a nawet z różnego rodzaju niegrzecznymi formami, jak nie podawanie rąk. To są zachowania, które nie przystoją sędziom Sądu Najwyższego, w stosunku do każdego obywatela, a co dopiero do kolegi sędziego. Tak było w wydziale karnym, tak jest wobec tych nowych izb powołanych w Sądzie Najwyższym. Także pani prezes Gersdorf na pewno o tym wiedziała – podkreślił Lech Obara.

Efekty funkcjonowania Skargi Nadzwyczajnej, która formalnie istnieje już od 3 kwietnia ubiegłego roku, są mizerne. Stworzona została specjalna izba do rozpatrywania skargi nadzwyczajnej, która liczy 20 sędziów i czeka na wnioski. W międzyczasie zbadano trzy wniosków i tylko trzy sprawy przekazano do Sądu Najwyższego. Powstaje pytanie, czy tak dobrze było przez te kilkadziesiąt lat z naszym wymiarem sprawiedliwości, że nie ma potrzeby kierowania większej ilość skarg nadzwyczajnych – pytał retorycznie na antenie Radia Wnet Lech Obara, wskazując, że problem ze skutecznością skargi może leżeć po stronie złych zapisów prawnych, które nie pomagają pokrzywdzonym w prawidłowym formułowaniu wniosków.

Gość Popołudnia WNET wskazała na braki w konstrukcji prawnej skargi nadzwyczajnej, które powodują, że ta instytucja nie funkcjonuje prawidłowo: Przy pisaniu ustawy o skardze nadzwyczajnej, popełniono jeden błąd, który musimy naprawić. Ponieważ, to nie może być tak, że to obywatel wnosi do tych dwóch organów uprawnionych skargę, ponieważ ten obywatel, jeżeli w niej się pisze swoim emocjonalnym językiem skargę, którą kieruje do prokuratora generalnego czy Rzecznika Praw Obywatelskich, to ona następnie nie jest uznawana przez komisję oceniająca – powiedział mecenas Obara, wskazując, że tutaj powinien być wprowadzony instrument obowiązkowej pomocy prawnej. Tak jak w ramach procedury kasacyjnej istnieje przymus adwokacki. Tutaj muszą się znaleźć pieniądze na pomoc prawną dla tych osób.

Zdaniem mecenasa Obary zasadne jest podejrzenie, że prawnicy Roman Giertych i Jacek Dubois, działali na szkodę austriackiego biznesmena: Może wystąpić [działanie na szkodę klienta] i ja współczuję, bo nie chciał się cieszyć z nieszczęścia kolegów, ale gdyby rzeczywiście potraktować tę fakturę, późno wystawioną, jako dokument, który wywołuje określone skutki prawne, w tym do odprowadzenia VAT-u i zaliczki na podatek dochodowy.

Stanisław Piotrowicz: Nie wykluczam kolejnych nowelizacji ustaw sądowych, w ramach dialogu w Komisją Europejską

Zdaniem przewodniczącego sejmowej komisji sprawiedliwości, obóz rządzący nie zamierza odstępować od istotnych elementów reformy w tym kształtu KRS, ale możliwe są kosmetyczne zmiany.

 

Wczoraj w ramach szczytu UE-Bałkany Zachodnie doszło do rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckerem na temat stanu praworządności w Polsce. Do stanu dialogu między Warszawą a Brukselą odniósł się w rozmowie z Radiem Wnet Stanisław Piotrowicz: Trwają Rozmowy. Pan premier Mateusz Morawiecki i ministrowie zawsze są otwarci na dialog oraz na wymianę myśli, ale podkreślają, że Polska jest suwerennym państwem, że daleko idące postulaty Komisji pod adresem Warszawy nie mają umocowania w traktatach. (…) Dlatego prowadzimy rozmowy, ale nie odstępujemy od reformy wymiaru sprawiedliwości.

Reforma wymiaru sprawiedliwości nie wchodzi w zakres prawa unijnego, co wynika z wszystkich opinii przedstawianych parlamentowi, szczególnie przez  Biuro Analiz Sejmowych – zaznaczył poseł PiS.

Politycy Kukiz’15 w tym poseł Jerzy Jachnik, wskazywali, że w przyjętym kompromisie politycy PiS tak zmienili zapisy ustawy o Sądzie Najwyższym, że instytucja skargi nadzwyczajnej stała się fikcją. Z takimi stwierdzeniami nie zgadza się Stanisław Piotrowicz: W ramach Skargi Nadzwyczajnej, zmieniono tylko liczbę podmiotów, które mogą wnosić skargę nadzwyczajną, a to nie oznacza zmniejszenia zakresu przedmiotowego. (…) Tak jak w pierwotnym przedłożeniu, w ramach skargi nadzwyczajnej, mogą być zgłaszane wszelkie wyroki wydane po 97 roku – powiedział przewodniczący Piotrowicz, przyznają jednocześnie że wprowadzono ograniczenie skargi w zakresie wyroków dotyczących instytucji zagranicznych – Ten zapis może satysfakcjonować podmioty zagraniczne, które bez powodu przejawiają pewnego rodzaju obawy. Więc skoro możemy uspokoić opinię międzynarodowa, to czynimy to.

Reformę KRS, mamy już za sobą i w tym zakresie nie przewidujemy, żadnych zmian. Od zasadniczej części reformy nie zamierzamy odstępować – powiedział w rozmowie z Radiem Wnet Stanisław Piotrowicz.

Jednocześnie przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości, nie wykluczył, że w najbliższym czasie pojawią się kolejne nowelizację ustawy sądowych: Jeżeli padają sugestię, które jesteśmy skłonni przyjąć dla poprawy prawa dla jakiegoś konsensusu, to jesteśmy stanie je przyjąć. Ale nie odstąpimy od zasadniczych kierunków reformy.

 

ŁAJ

 

Tomasz Rzymkowski: Po interwencji Komisji Europejskiej ze skargi nadzwyczajnej pozostanie tylko fasada [VIDEO]

Zdaniem posła Kukiz’15 naciski Fransa Timmermansa na ograniczenia stosowania skargi nadzwyczajnej były podyktowane troską o stan interesów międzynarodowych koncernów na Wisłą.

We wtorek Sejmowa komisja sprawiedliwości procedowała nad kolejną ustawą łagodzącą reformę wymiaru sprawiedliwości, idąc za wskazaniami Komisji Europejskiej. Tym razem znacząco ograniczono zakres stosowania instytucji skargi nadzwyczajnej.

Nowe propozycje Prawa i Sprawiedliwości ocenia w Poranku Wnet Tomasz Rzymkowski: Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, to tylko element ograniczenia liczby podmiotów uprawnionych do skierowania skargi nadzwyczajnej do odpowiedniej izby Sądu Najwyższego, ale również ograniczenie czasowe, jeśli chodzi o orzeczenia, które już zapadły z 20 do 5 lat. To wprowadza bardzo wyśrubowane sito naruszenia norm, które pozwalają na złożenie skargi kasacyjnej.

Nowelizacja to jest taka aborcja eugeniczna instytucji, która jeszcze na dobre nie powstała, a ludzie na nią bardzo liczyli. Niestety Komisja Europejska zmusza większość parlamentarna i rząd, aby zdecydował się na stabilność orzecznictwa, kosztem sprawiedliwości wyroków – podkreślił w Poranku Wnet Tomasz Rzymkowski.

Gość Poranka Wnet podkreślił, że mniej niebezpieczne jest ograniczenie podmiotów, które będą mogły wnosić skargę nadzwyczajną, niż ograniczenie czasowe spraw mogących trafić do Sądu Najwyższego: Za pośrednictwem Skargi Nadzwyczajnej podważone mogły być profity płynące z wyroku sądu na przykład w sprawach gospodarczych w sprawach dotyczących nieruchomości Mogą zostać podważone, mimo że zapadł 10 czy 15 lat temu. W tej chwili będzie to absolutnie niemożliwe ponieważ ograniczamy możliwości wzruszania wyroków, tylko do tych, które zapadł w ciągu ostatnich minionych pięciu.

Zdaniem posła Kukiz’15 prawdziwą przyczyną nacisku ze strony KE ws. skargi nadzwyczajnej, jest chęć zachowania pozycji na polskim rynku międzynarodowych korporacji: Monopole poszczególnych wielkich koncernów światowych, czy przyjmowanie całych działów polskiej gospodarki w ramach prywatyzacji, w ramach różnego rodzaju wyroków, mogłyby dzisiaj zostać osądzone przez sądy, chociażby z racji na upływ czasu w zupełnie inny sposób.

Po zmianach ze skargi nadzwyczajnej została się tylko fasada – podkreślił Tomasz Rzymkowski, dodając jednocześnie, że: Skarga nadzwyczajna była realnym instrumentem przywracania sprawiedliwości w Polsce i naruszenia interesów podmiotów zagranicznych. Komisja Europejska nie interweniowała, aby wyroki korzystne dla obywateli polskich utrzymały swoją moc wiążącą tylko, aby wyroki dające profity podmiotom zagranicznym w dalszym ciągu dawał im stabilność obrotu gospodarczego.

ŁAJ

Tomasz Rzymkowski: Skarga nadzwyczajna może uderzyć w beneficjentów prywatyzacji

Zdaniem posła Kukiz’15 negatywna opinia Komisji Europejskiej wobec instytucji skargi nadzwyczajnej może być podyktowana interesami zagranicznych korporacji, które boja się o swoje status quo w Polsce.

 

W poniedziałek na konferencji prasowej wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans podkreślił, że jedną z głównych przeszkód na drodze do zawarcia kompromisu z polskim rządem, jest kwestia skargi nadzwyczajnej: W rekomendacjach, które wydaliśmy w sprawie praworządności w Polsce, bardzo krytycznie odnieśliśmy się do skargi nadzwyczajnej. Podtrzymuję stanowisko, które zostało jasno przedstawione w rekomendacjach — powiedział na konferencji prasowej Timmermans.

Zdaniem posła Tomasz Rzymkowskiego sprzeciw stawiany przez wiceprzewodniczącego Timmermansa  wynika z niezrozumienia szczegółowych zasad działania skargi nadzwyczajnej: Obawy Komisji Europejskiej może budzić konstrukcja ogólna skargi nadzwyczajnej, bez wnikania w szczegóły tych zmian, gdzie wszystkie prawomocne wyroki sądów w Polsce w minionych 20 lat mogą zostać podważone. Jednak grubość „sita” weryfikacyjnego powoduje, że tylko sprawy najbardziej rażące będą podejmowane przez rzecznika praw obywatelskich czy przez prokuratora generalnego. W sprawach błahych czy też o niewielkim znaczeniu społecznym, nie będzie aprobaty ze strony instytucji państwa, aby je wzruszać – powiedział poseł Kukiz’15, podkreślając, że jest zwolennikiem przyjętego rozwiązania.

Wyobrażam sobie taką sytuację, że Komisja Europejska broni podmiotów, które w wyniku wprowadzenia skargi nadzwyczajnej mogą obawiać się o status quo swojego posiadania. Rzeczywiście takie argumenty mogą uzasadniać działania Komisji Europejskiej – podkreślił w rozmowie z Radiem Wnet Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz’15.

W poniedziałek Krzysztof Szczerski szef gabinetu prezydenta w rozmowie RMF FM, podkreślił, że nie ma mowy o rezygnacji ze skargi nadzwyczajnej w ustawie o Sądzie Najwyższym, bo była to jedna z obietnic wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy. Wyraził jednak gotowość do dyskusji na temat warunków dotyczących jej składania, wskazując, że przepisy mogą zostać „doprecyzowane”.

Skargę nadzwyczajną na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat może – zgodnie z ustawą – wnieść Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz, w zakresie swojej właściwości, Prezes Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Finansowy i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Lobby reprywatyzacyjne, albo osoby, które wzbogaciły się na prywatyzacji też na masowym uwłaszczeniu się na majątku państwowym, co często było związane z wieloletnimi procesami. Ten spokój, który panował przed też blisko 20 lat teraz może zostać diametralnie zachwiany – powiedział Tomasz Rzymkowski.

 

ŁAJ