Kwestia zbożowa a relacje z Ukrainą. Czy apel Naddniestrza nie miał znaczenia? Wypowiedź Macrona może nie była pozbawiona sensu.
Marek Budzisz (Strategy and Future) poruszył następujące kwestie:
– apel Zgromadzenie Komisarzy Ludowych w Tyraspolu (Naddniestrze) o pomoc;
– kwestia zbożowa w stosunkach Ukrainy z państwami Zachodu i rola Rosji w kryzysie zbożowym;
– pogrzeb Aleksieja Nawalnego;
Nie ma żadnej wątpliwości co do tego, iż Rosja używa swojego eksportu żywności w kategorii broni. Mówi się, że zwiększa swój eksport, szczególnie na rynki państw trzecich afrykańskich i arabskich, wypierając w ten sposób produkcję ukraińską. Historycznie rzecz biorąc, też na tych na tych rynkach. W tym sensie producenci Ukrainy tracący tradycyjne swoje rynki zbytu, przynajmniej częściowo chcą sobie to zrekompensować, wykorzystując sytuację na rynku europejskim. Po pierwsze dlatego, że rynek europejski jest rynkiem chronionym, a po drugie dlatego, że na tym rynku realizuje się wyższe marże.
Jan Piechota, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby gospodarczej:
Naszym problemom jest to, że emocje sięgają zenitu. W tych warunkach każdy fake news, każda niesprawdzone wiadomości, a wpisująca się w ten nurt krytyki Ukrainy robi swoje. Dzisiaj myślę, że szeregi rosyjskich trolli siedzą i ciężko nad tym nad tym pracują. No bo blokada granicy ukraińskiej to jest blokada prowadzona w interesie rosyjskim, to jest w interesie rosyjskiej federacji bez. Bez dwóch zdań.
Olga Siemaszko – przegląd wiadomości białoruskich.
Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski, audycję realizował Jan Jagodziński.
Dom kultury w Slobozii i pomnik Lenina/Loraine/CC BY-SA 4.0
Dziennikarz omawia napięcia między Rosją a Mołdawią. Rosja dąży do zachowania wpływów w Mołdawii, gdzie narasta rywalizacja między stronami proeuropejskimi a prorosyjskimi.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Rosja stara się destabilizować sytuację poprzez działania hybrydowe. Unia Europejska powinna monitorować sytuację, aby zapobiec ewentualnej destabilizacji w regionie, mimo niewielkiego zaangażowania militarnego Rosji – uważa Jakub Lachert, redaktor portalu wnp.pl.
Dziennikarka BiznesAlert komentuje fakt nagrania rozmowy oficerów Bundeswehry i ujawnienia jej przez propagandę Kremla. Niemcy podkreślają zagrożenie działań sieci szpiegowskich ze strony Rosji.
Historyk, specjalistą od rosyjskich i sowieckich służb specjalnych mówi o śmierci Aleksieja Nawalnego i innych ofiar Putina. Ponadto, omawia stosunek Trumpa do prezydenta Rosji.
W Ministerstwie Rolnictwa Donald Tusk ma pana Kołodziejczaka, który powinien wziąć się za robotę i przestać gadać i rzeczywiście poświęcić więcej czasu na kwestię Zielonego Ładu – mówi poseł PSL.
Nie ma teraz zgody wszystkich krajów europejskich na taką decyzję, natomiast kraje bałtyckie wypowiedzieli się za taką pomocą i należy ją rozważyć – mówi korespondent Radia Wnet w Ukrainie.
Artur Żak odnalazł w rosyjskim Internecie filmik o tym, że Starlink trafia do Rosji.
Temat został opublikowany w platformie X. A autor twitta, Artur Żak opowiadał o tym Wojciechowi Jankowskiemu:
Temat nie jest nowy. Tak naprawdę o tym, że terminale Starlink trafiają na front po rosyjskiej stronie, czyli do rąk rosyjskich żołnierzy, słyszę mniej więcej od kilku tygodni. Zjawiały się nieśmiałe zdjęcia z frontu, gdzie rosyjscy żołnierze pokazywali terminale bądź jakieś inne posty, krótkie filmiki. Wolontariusze rosyjscy kupują Starlinki na całym świecie. To jest i zarówno Europa, ale także między innymi kupują w Dubaju. I problem leży w tym, że Starlinki nie działają na terenie Federacji Rosyjskiej, więc nie da się używać Starlinków na terenie Federacji Rosyjskiej, a nawet nie da się odpalić Starlinka, mówiąc kolokwialnie, na terenie Federacji Rosyjskiej. Ale kupując na przykład taki Starlink w Polsce, można aktywować Starlink kupując abonament ten taki podróżny.
Jarosław Bittel, kierownik Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich w Ukrainie im. Rafała Lemkina
Raport Centrum Lemkina pokazuje bezmiar barbarzyńskich zbrodni rosyjskich okupantów na terenach okupowanych wobec Ukrainek.
Jarosław Bittel, kierownik Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich w Ukrainie im. Rafała Lemkina mówił o raporcie „Przemoc seksualna rosyjskich wojsk okupacyjnych wobec ukraińskich kobiet”:
Nasza grupa, która zbiera świadectwa to są kobiety. Więc myślę, że rozmowa kobiety z kobietą jest być może łatwiejsza troszkę. I są osoby, które chcą mówić na ten temat, natomiast większość mówi o tym z trudem, bądź w ogóle nie mówi, bo trzeba zrozumieć to, że to jest niesamowita trauma, która trwa i ta trauma, tak jak pokazują nawet badania psychologiczne, ona się ujawnia nie w roku następnym, nie w roku kolejnym, tylko po pięciu, sześciu latach. W tym raporcie, ja bardzo zachęcam do spojrzenia w ten raport, przeczytania tego, kobiety mówią, że nawet po wyzwoleniu czy odzyskaniu tych terenów okupowanych, one mają traumę na widok mężczyzn w mundurach. I one twierdzą, że one nie są w stanie tego w sobie przeczytać. Wytłumaczyć sobie, powstrzymać, bo one widząc nawet żołnierzy ukraińskich, czy inne jakieś służby, one po prostu mają traumę, widząc ludzi w mundurach. One były publicznie, kobiety były publicznie rozbierane na forum kilkunastu mężczyzn. Dotykano je, kazano robić różnego rodzaju obsceniczne gesty. To nie chciałbym o tym mówić, bo to rzeczywiście można przeczytać w naszym raporcie. Natomiast to głównie służy poniżeniu, odebraniu godności. Te kobiety mówiły, że w pewnym momencie takich rzeczy, kiedy mają naciągnięte na głowę worki czy jakieś torebki, różnego rodzaju przedmioty, żeby po prostu one nie widziały tych oprawców. To wszędzie się tak odbywa, praktycznie we wszystkich tych miejscach, gdzie kobiety są przewożone, więc to jest jakiś sposób działania.
Sławomir Wysocki – Polak zaangażowany w pomoc ukraińskim żołnierzom.
Bartłomiej Kiełbowicz – kurator polskiej części wystawy plakatu „Sztuka vs. Wojna”
Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski, audycję realizował Jan Jagodziński.
Kuba Stasiak i Serhij, który mieszka na Donbasie, 10 km od linii frontu, 2023 r., fot. Archiwum prywatne Kuby Stasiaka(czarneowcekuby).
Blok naszego korespondenta został ostrzelany. Gdyby stał w tym czasie na swoim balkonie, nie byłoby tej korespondencji.
Jakub Stasiak, nasz korespondent, ale przede wszystkim wolontariusz, który pomaga w ewakuacji na wschodzie Ukrainy tak opisał sytuację w Kramatorsku, gdzie mieszka:
Od dobrych dwóch tygodni niestety te ataki się nasilały. Każdego kolejnego dnia słyszeliśmy o kolejnych atakach. Przed paroma dniami również Kramatorsk i Słowiańsk były celami ataków rakietowych, więc ten luty, zwłaszcza połowa lutego, od połowy lutego te ataki zaczynały się nasilać i sytuacja zaczęła tężeć. W tym momencie w rozmowie właśnie z mieszkańcami część zaczyna rozważać wyjazd z miasta, chociaż sama sytuacja tak naprawdę w ostatnich dwóch miesiącach nie wskazywała na nic takiego.
Spytaliśmy naszego rozmówcę również o kwestię blokady ukraińskiej granicy, to jest o kwestię zbożową:
Postrzegłem, jak bardzo nakręca to spiralę już nie niechęci, a w momentach również nienawiści wobec Polaków. Jeden z głównych kanałów mediów społecznościowych na Instagramie opublikował właśnie nagranie polskich rolników wyrzucających to zboże i śpiewających hymn. Ukraińcy są pełni goryczy, niezrozumienia. Komentarze, które czytałem pod tym wpisem, pod tym postem były naprawdę przerażające. Można było odnieść wrażenie, że Ukraińcy mają polski rząd, polskie społeczeństwo za prorosyjskie, więc też do jednego takiego komentarza się odniosłem, że ktoś ma tutaj krótką pamięć. Natomiast, czego by nie mówić, jest to spirala, która powinna zostać zakończona już jakiś czas temu.
Od lewej: Sławomir Wysocki i Artur Żak | fot.: Konstanty Pyż
Rosjanie atakują na pięciu kierunkach. Próbują zająć cały Donbas. Ukraina nie ma sił odpierać ataki. Żołnierze po dwutygodniowym przeszkoleniu są wysyłani na front – mówi Sławomir Wysocki.
Posłuchaj całej audycji już teraz!
Wolontariusz wyraża obawy co do utrzymania pozytywnych relacji międzynarodowych z powodu napięć społecznych i irracjonalnej reakcji. Apeluje o jedność i wsparcie dla Ukrainy, zauważając potencjalne katastrofalne skutki przegranej Ukrainy dla Polski i Europy.