Romanowski: reforma Sądu Najwyższego jest konieczna. Rezygnacja z niej byłaby sprzedażą polskiej suwerenności

Romanowski Marcin / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Wiceminister sprawiedliwości omawia projekt nowelizacji ustawy o SN oraz relacjonuje stan negocjacji z Komisją Europejską w tej sprawie.

Marcin Romanowski komentuje prace nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Podkreśla, że wymaga on gruntownej naprawy. Jak podkreśla, gotowość do kompromisu z Komisją Europejską musi mieć swoje granice.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Sebastian Kaleta o funduszu odbudowy UE: jesteśmy przeciwni, aby Unia zaciągała w naszym imieniu zobowiązania

Wiceminister sprawiedliwości przestrzega, że Polacy będą musieli spłacić część unijnego zadłużenia. Protestuje przeciwko ingerencji UE w polski wymiar sprawiedliwości.

Sprawa organizacji wymiaru sprawiedliwości jest kwestią wewnętrzną, kwestią ustroju państw członkowskich

Sebastian Kaleta krytykuje ingerencję unijnych instytucji w reformę polskiego wymiaru sprawiedliwości. Wskazuje, że nasza konstytucja gwarantuje sędziom szerszy immunitet niż w niektórych krajach Europy Zachodniej.

Gość „Popołudnia WNET” odnosi się do kwestii unijnego funduszu odbudowy. Podkreśla, że Solidarna Polska pozostaje krytyczne dla jego założeń. Wskazuje, że nasz rząd powinien samodzielnie zaciągnąć zobowiązania finansowe, zamiast zadłużać się wobec UE.

Nasza postawa jako Solidarnej Polski służy przede wszystkim żeby chronić środki które się Polsce należą (…), z drugiej jesteśmy przeciwni temu, żeby UE w imieniu Polski zaciągała zobowiązania i nas z nich rozliczała.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dobromir Sośnierz o podatku medialnym: Jest względnie nieznaczny. Szkoda, że nie ma takich akcji wobec innych podatków

Dobromir Sośnierz o akcji mediów przeciwko opodatkowaniu reklam, działaniach rządu wobec przedsiębiorców i potrzebie zakończenia lockdownu.

 Dobromir Sośnierz komentuje plany wprowadzenia podatku od reklam w mediach. Mówi, że sprzeciwia się wprowadzaniu kolejnych podatków przez rząd.

Wytyka mediom, że do tej pory nie krytykowały zbyt mocno polityki fiskalnej Zjednoczonej Prawicy. Podatek cukrowy odczuła większa część społeczeństwa niż obecny podatek.

Jak stwierdza, akurat podatek reklamowy nie jest największym spośród obciążeń, jakie proponowała obecna władza. Poseł Konfederacji wskazuje, że wiele podatków ukrytych jest w cenach produktów i usług. Są one przerzucane na konsumentów, którzy nawet o tym nie wiedzą.

Polityk komentuje działania Ministerstwa Sprawiedliwości wobec przesiębiorców. Pokazują one, że rząd „chce pójść na ostro” z tymi, którzy nie przestrzegają rządowych postanowień. Masowe ignorowanie rozporządzeń rządu grozi stanem anarchii.

 Dobromir Sośnierz stwierdza, że przedsiębiorcy nie należą do grupy potencjalnych wyborców Zjednoczonej Prawicy, dlatego rząd nie liczy się z ich interesami. Grupą docelową rządu są ludzie żyjący na koszt państwa.

Jakie rozwiązania proponuje Konfederacja? Postuluje jak najszybsze otwarcie kraju. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podkreśla, że lockdown jest bezprawny. Jest on zresztą mało skuteczny.

Te szczepionki też się chyba okazują mało skuteczne. Są doniesienia, że gdzieś koło Lublina z 30 zaszczepionych osób 11 umarło.

[Po podaniu szczepionki zmarła 88-letnia mieszkanka powiatu bialskiego– przyp. red.]

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Kanthak: Pozostanie Zbigniewa Ziobry w rządzie zapewni kontynuację reformy wymiaru sprawiedliwości

Mówienie, że w Polsce obywatele nie są równi, jest kłamstwem. Musimy się sprzeciwiać takim atakom – komentuje polityk Solidarnej Polski list ambasadorów w obronie praw osób LGBT.

Jan Kanthak mówi o kończących się negocjacjach koalicyjnych.  Zapewnia, że Zbigniew Ziobro pozostanie ministrem sprawiedliwości:

Z punktu widzenia Solidarnej Polski jest tom informacja najważniejsza. Cieszymy się, że reforma wymiaru sprawiedliwości będzie kontynuowana.

Polityk komentuje sprawę listu ambasadorów akredytowanych w Warszawie, w którym dyplomaci wystąpili w obronie praw osób LGBT:

Mówienie, że w Polsce obywatele nie są równi, jest kłamstwem. Musimy się sprzeciwiać takim atakom.

Parlamentarzysta apeluje o cierpliwe oczekiwanie na ogłoszenie ostatecznego składu Rady Ministrów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Radosław Fogiel: Solidarna Polska nie stosuje się do porozumienia koalicyjnego. Koalicji de facto nie ma

Co czeka posłów PiS głosujących przeciw nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt? Jakie warunki stawia PiS Solidarnej Polsce? W jaki sposób ta ostatnia łamała umowę koalicyjna? Mówi Radosław Fogiel.

Chodzi o to, że jeśli mamy współpracować, to żeby to były warunki takie jak w dobrze funkcjonującej koalicji. Tylko taka umożliwia realizację naszego programu.

Radosław Fogiel wyjaśnia, czemu ma służyć wypracowywana nowa umowa koalicyjna. Podkreśla, że „warunki są jasne i z naszego punktu widzenia nie są niczym kontrowersyjnym”. Nie chce jednak zdradzić jak one brzmią. Odnosi się do pojawiających się w mediach informacji według których zakłada ona m.in. rezygnację Solidarnej Polski z działań wymierzonych w lobby LGBT:

Powinno być dla wszystkich jasne, że jeśli chodzi o sferę wartości, o sferę obrony rodziny to Prawo i Sprawiedliwość ma pogląd jasny i niewzruszony.

Stwierdza, że jest to kaczka dziennikarska. Stwierdza w przypadki koalicji nie trzeba negocjować każdej pojedynczej ustawy, gdyż w ten sposób działa rząd mniejszościowy. W związku z tym

Koalicjant [Solidarna Polska] nie stosuje się do porozumienia koalicyjnego. Koalicji de facto nie ma.

Wskazuje, że mimo propozycji personalnych PiS kandydat tej partii nie został uwzględniony w kierownictwie Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie chce jednak powiedzieć, czy jest to jeden z warunków nowego porozumienia. Poseł PiS mówi także o kongresie partii, który będzie miał miejsce 7 listopada. Stwierdza, że decyzję w sprawie tego, kto będzie prezesem na następną kadencję podejmą kandydaci, jednak jest przekonany, że będzie nim Jarosław Kaczyński, wbrew medialnym spekulacjom o jego politycznej emeryturze.

Fogiel zdradza, że decyzja, co do przyszłości politycznej ministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego już zapadła. Odpowiadając na pytanie o los zawieszonych posłów PiS zaznacza, że

Jeśli ktoś myśli, że coś się rozejdzie po kościach, to nie byłbym takim optymistą. […] Będą traktowani z pełną stanowczością i zgodnie z zawartymi w statucie przepisami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rzymkowski o protestach wyborczych opozycji: Niech nie robią sobie nadziei, że wola ok. 20 mln Polaków pójdzie do kosza

Jak zostały przeprowadzone wybory? Co opozycja im zarzuca? Tomasz Rzymkowski o protestach wyborczych, wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości i rekonstrukcji rządu.


Tomasz Rzymkowski mówi o odrzuceniu przez komisję sprawiedliwości i praw człowieka wotum nieufności Koalicji Obywatelskiej wobec szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Przewiduje, że nie czeka nas na razie większa rekonstrukcja rządu.

Spodziewam się delikatnych korekt, ale bez rewolucji.

Poseł PiS zauważa, że według niektórych ocena ważności wyborów prezydenckich to dla niektórych „trzecia tura wyborów” spodziewając się protestów pod Sądem Najwyższym. Sam nie widzi uchybień w procesie wyborczym. Wskazuje, że nie dopatrzyli się ich także obserwatorzy OBWE. Incydenty nie były istotnym elementem do tego, aby unieważnić niedzielne głosowanie:

Niech nie robią sobie nadziei, że wola ok. 20 mln Polaków pójdzie do kosza.

Nasz gość sądzi, że takie protesty wynikają m.in. z frustracji spowodowanej wydatkiem masy pieniędzy na kampanię prezydenta Warszawy. Odnosząc się do zarzutu, że wybory były nieuczciwe, gdyż telewizja publiczna jest stronnicza stwierdza, że

Kwestia kampanii wyborczej jest rzeczą wtórną. ocenia się sam przebieg wyborczy.

Druga strona, jak dodaje, mogłaby z kolei podnieść kwestię wspierania przez media prywatne jednego z kandydatów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Warchoł: Nowy zespoł ds. pedofilii dogłębnie zbada skandal w Zatoce Sztuki

Przed wprowadzonymi przez nas zmianami w prokuraturze sprawy związane z pedofilią były zamiatane pod dywan – mówi wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Marcin Warchoł mówi o utworzeniu specjalnego zespołu do wyjaśnienia afery w Zatoce Sztuki.

Zespół zbada wszystkie wątki pokazane w filmie Sylwestra Latkowskiego.

Zapewnia, że w przypadku każdego podejrzenia pedofilii zostaną podjęte odpowiednie czynności. Wiceszef resortu sprawiedliwości potwierdza, że przed 2015 rokiem postępowanie ws. Zatoki Sztuki było zaniedbane. Jak przypomina:

Kiedy prokuratorem generalnym został Zbigniew Ziobro nakazał podjęcie umorzonych postępowań w związku z pedofilią. Dzięki temu oskarżony Krystek ma teraz 40 zarzutów seksualnych. Przed zmianą w prokuraturze te sprawy były zamiatane pod dywan.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia:

Wszystkie te sprawy zostaną dokładnie zbadane. Kluczem będą pracowitość, rzeczowość i fachowość.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gad0wskiej mówi o oderwaniu opisywanych w filmie celebrytów od wszelkich norm etycznych:

To poczucie bezkarności i lekceważenie zasad moralnych, nie mówiąc już o normach prawnych.

Cała sprawa jest dla wiceministra Warchoła dowodem na to, że konieczne było ponowne połączenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w 2016 r.

A.W.K.

Wojciech Biedroń: „Wyborcza” manipuluje. Razem z gangsterami atakuje rodzinę ministra sprawiedliwości

Dziennikarz portalu Wpolityce.pl ujawnia manipulacje Gazety Wyborczej w tekście o rodzinie ministra sprawiedliwości. – Mamy dowody, że Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” ukrywa prawdę – mówi.

Kilka dni temu „Gazeta Wyborcza” zaatakowała ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę oraz jego żonę Patrycję Kotecką. To nie pierwszy przestępczy atak przeprowadzony ze wsparciem „Wyborczej”. W tle stoi poszukiwany międzynarodowym listem gończym były mokotowski gangster Piotr Kapuściński ps. Broda, który po raz kolejny twierdzi, że Patrycja Kotecka jest człowiekiem mafii mającym wpływ – poprzez męża – na działania Ministerstwa Sprawiedliwości.
Sęk w tym, że zeznania Brody są nieprawdziwe a „Wyborcza” ich nie weryfikowała.

– Mamy niezbite dowody, że Czuchnowski ukrywa prawdę lub nie zweryfikował swojego materiału i sam manipuluje w swoich tłumaczeniach o genezie powstania artykułu. Dotarliśmy do informacji, z których jasno wynika, że „Broda” wielokrotnie składał fałszywe zeznania, by następnie się z nich wycofywać. Tak właśnie kłamał dzisiejszy autorytet Wojciecha Czuchnowskiego oraz „Gazety Wyborczej” w sprawie Marka Papały. Czuchnowski przekonywał dziś, że „Broda” nie wskazywał Niny Drzewieckiej jako zleceniodawczyni zabójstwa gen. Papały. To kłamstwo. Próbował ją fałszywie wrobić kilkukrotnie. Zawsze kłamiąc – pisze w swoim artykule Wojciech Biedroń.

Czy ataki „Wyborczej” na rodzinę Ministra Sprawiedliwości mają związek z prowadzoną przez niego reformą sądów, czy może chodzi o inne sprawy, bliższe mafii?
– Piotr K., ps. „Broda”, to dziś ważne „źródło informacji” dla Wojciecha Czuchnowskiego mimo, że przez lata większość jego bredni zweryfikowano – pisze Wojciech Biedroń. – Do informacji, które prezentujemy powyżej doświadczony dziennikarz śledczy (za jakiego uważa się Wojciech Czuchnowski) może dotrzeć w zaledwie kilkadziesiąt godzin. Wiele informacji pojawiało się już w mediach. W styczniu tego roku tygodnik „Sieci” opisywał inne kompromitujące kłamstwa „Brody”. Dlaczego Wojciech Czuchnowski nie wykorzystał swoich kontaktów, by potwierdzić, że Piotr K., to zwykły kłamca? Co robił z aktami, które podobno posiada od 5 lat? Dlaczego kłamie, że „Broda” nie zeznawał w sprawie zabójstwa Papały, oskarżając o to Ninę Drzewiecką? Przecież ten bandzior robił to przynajmniej pięciokrotnie. A może te wszystkie informacje znane były Wojciechowi Czuchnowskiemu? Możliwe, że było z tym tak jak z rzekomym pożarem „na zlecenie” Patrycji Koteckiej. Pożarem, do którego nigdy nie doszło, bo zlecenia takiego nigdy nie było.

https://wpolityce.pl/polityka/488930-ujawniamy-tak-czuchnowski-manipuluje-w-sprawie-koteckiej

Wiceminister Romanowski: W kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości rząd się nie cofnie. Doprowadzimy sprawę do końca

– Mieliśmy do czynienia z wejściem w buty ustawodawcy i podważeniem kompetencji prezydenta. […] Nikt nie ma prawa podważać statusu sędziów powołanych przez prezydenta – mówi zastępca Zbigniewa Ziobry.

 

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski mówi o mającym się jutro rozpocząć prawniczym „okrągłym stole”, nad którym patronat objęła Polska Akademia Nauk. Stwierdza, że kwestia reformy wymiaru sprawiedliwości zostanie niedługo doprowadzona do końca. Odpiera zarzuty pod adresem Trybunału Konstytucyjnego o uzależnienie tej instytucji od partii rządzącej:

Trybunał Konstytucyjny wylał oliwę na wzburzone fale, które powstały na skutek ekstrawaganckiej działalności trzech izb Sądu Najwyższego. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek piastun władzy publicznej mógł kwestionować działania innych organów państwa.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego  ocenia, że niedawna uchwała Sądu Najwyższego może stać się przyczyną pogłębienia chaosu w polskim sądownictwie. Poza tym, jak zaznacza rozmówca Łukasza Jankowskiego, SN podjął tę uchwałę z rażącym naruszeniem obowiązujących go procedur:

Efekt działalności Sądu Najwyższego jest taki, że uznał on niezdolność Izby Dyscyplinarnej do pełnienia jej ustawowej funkcji. […] Mieliśmy do czynienia z wejściem w buty ustawodawcy i podważeniem kompetencji prezydenta. […] Nikt nie ma prawa podważać statusu sędziów powołanych przez prezydenta. Wykładnia Sądu Najwyższego musi pozostawać w granicach ustawy.

Wiceminister tak podsumowuje sprawę orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego:

Jeżeli ktoś miał wątpliwość co do zdolności wszystkich sędziów do orzekania, to od momentu od wydania tego postanowienia tych wątpliwości mieć nie może. Ta uchwała Sądu NAjwyższego jest bezskuteczna od momentu jej podjęcia.

Wiceminister Romanowski deklaruje zainteresowanie ewentualnymi konstruktywnymi propozycjami, które mają szansę zaprezentować przedstawiciele opozycji i środowisk prawniczych. Gość „Popołudnia WNET’ zwraca uwagę na konieczność obsadzenia ponad 700 wolnych stanowisk sędziowskich:

Ministerstwo Sprawiedliwości cały czas pracuje nad rozwiązaniami, które mogą usprawnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.

Marcin Romanowski stwierdza, że za zaostrzenie napięcia wokół sądownictwa jest odpowiedzialna „ekspozytura nadzwyczajnej kasty”, sędziowie dobrze osadzeni jeszcze w poprzednim systemie. Inną przyczyną obecnej sytuacji, zdaniem naszego gościa, jest pogoń niektórych sędziów za karierą. Zarzuca instytucjom europejskim wychodzenie poza ich kompetencje w zakresie wymiaru sprawiedliwości państw członkowskich. Zapewnia, że polskie władze będą bronić prymatu prawa i orzecznictwa krajowego nad międzynarodowym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Oszczędności w ZUSie. Przerzucają się na Linuxa

„ZUS […] zdecydował się na rozwój systemów informatycznych w oparciu o stabilne, wydajne i bezpieczne rozwiązania open source, dające znaczące korzyści biznesowe” – wiceprezes zarządu Linux Polska.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych odchodzi od używanego w większości polskich instytucji publicznych systemu Windows na rzecz Linuxa. Chodzi o oprogramowanie otwarto-źródłowe w postaci popularnej dystrybucji Red Hat. Wiadomość o tym podał w swym komunikacie Linux Polska. Jak komentował Grzegorz Sułkowski, wiceprezes zarządu Linux Polska:

Cieszymy się, że ZUS wybrał naszą ofertę […]. Połączenie otwartych rozwiązań do wirtualizacji i zarządzania w jedną zintegrowaną platformę ułatwi dostarczanie wydajnych i stabilnych usług, dzięki czemu ZUS będzie mógł skoncentrować się na zwiększaniu jakości usług dla swoich klientów.

Linux przypomina, że z jego usług skorzystały wcześniej takie polskie instytucje publiczne jak: Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Narodowy Fundusz Zdrowia, Centralny Ośrodek Informatyki, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego,  czy Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Poza tym skorzystały z nich także Ministerstwa: Sprawiedliwości, Finansów, Edukacji, Spraw Wewnętrznych i Administracji, Rozwoju i Cyfryzacji.

A.P.