Poranek Wnet – Wojciech Cejrowski, Dmytro Antoniuk, prof. Ryszard Legutko, Piotr Witt, … – 10.11.2022 r.

Widok z balkonu Radia Wnet, 10.11.2022 r., godz.: 8:00 | fot.: Krzysztof Skowroński

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

  • Wojciech Cejrowski – publicysta, podróżnik
  • Dmytro Antoniuk – korespondent z Ukrainy
  • Piotr Witt – „Kronika Paryska”
  • Paweł Bobołowicz – dziennikarz Radia Wnet
  • prof. Ryszard Legutko – europoseł PiS
  • Adam Gniewecki – przegląd „Kuriera WNET”
  • Jan Bogatko – „Studio za Nysą”

Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizacja: Szymon Dąbrowski


Wojciech Cejrowski komentuje śródokresowe wybory w Stanach Zjednoczonych. Mówi o bezprecedensowo długim zliczaniu głosów i o nowo wybranym senatorze, który jest po wylewie i „nie rozumie, co się do niego mówi”.


Dmytro Antoniuk mówi o tym, czy Rosjanie rzeczywiście wycofują się z prawego brzegu Dniepru. Dodaje: „Dopóki nie zobaczymy naszej flagi w centrum Chersonia, to nie uwierzymy, że Rosjanie wycofali się stamtąd.”


Piotr Witt i powrót „Kroniki Paryskiej”. Dziennikarz mówi o zakupowaniu przez Unię niepotrzebnych szczepionek. W sprawie pojawia się korespondencja Ursuli von der Leyen z dyrektorem Pfizera.


Paweł Bobołowicz zaczyna swoją tygodniową podróż po Ukrainie. Jest we Lwowie. Opowiada o ludziach, którzy tańczyli pod operą. Dziennikarz rozmawia także z wolontariuszem.


Prof. Ryszard Legutko ocenia działania Komisji Europejskiej ws. KPO: „Wszystko ma charakter kompletnie poza prawny”. Europoseł mówi także o rządzie Giorgii Meloni: „Wszystko, co rozsadza ten polityczny monopol jest dobre dla Europy, jest dobre również dla Polski”.


Adam Gniewecki podejmuje temat zagrożenia nuklearnego ze strony Rosji:”Świat nie wie, czy Rosja blefuje, czy rzeczywiście bierze taki scenariusz pod uwagę”.


Jan Bogatko opowiada o wizycie Olafa Scholza w Pekinie: „Zachód czerwienieje coraz bardziej”.

K.K.

Jan Bogatko: Prawie 3/4 Niemców twierdzi, że Rosja stanowi dla ich kraju zagrożenie militarne

Featured Video Play Icon

Wielkie przemiana w polityce niemieckiej: gwałtowne ochłodzenie w kontaktach z Rosją. Po 24 lutego 2022 tradycyjnie prorosyjscy Niemcy całkowicie zmienili swój stosunek do Rosji.

W czasie aneksji Krymu przez Rosję wielokrotnie słyszałem w Niemczech, że Krym to nie Ukraina. Widziałem duże prorosyjskie demonstracje. Teraz z kolei prawie 3/4 Niemców twierdzi, że Rosja jest dla ich ojczyzny zagrożeniem, ale Niemcy wcale nie zamierzają iść na wojnę – nawet obronną – z Rosją. Społeczeństwo niemieckie nie pozwoli, by do władzy doszli „jastrzębie”. Zdaniem Niemców rząd federalny powinien zajmować się prowadzeniem negocjacji, rozmów… Oczywiście, zdaniem tamtejszych obywateli negocjacje powinny przede wszystkim dotyczyć kwestii gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla.

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj także:

Mariusz Staniszewski: Niemcy twierdzą, że są gotowi objąć przywództwo – to znaczy, że je utracili

Poranek Wnet: Dmytro Antoniuk, Paweł Bobołowicz, Lucjusz Nedbereżny, Jacek Karnowski,… – 19.10.2022 r.

Balkon redakcji Radia Wnet, godz.: 7:07; fot.: Krzysztof Skowroński, Radio Wnet

Poranka Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

  • Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet z Kijowa;
  • Paweł Bobołowicz – korespondent Radia Wnet;
  • Wojciech Jankowski – współgospodarz „Studia Lwów”;
  • Piotr Mateusz Bobołowicz – uczestnik Wielkiej Wyprawy Radia Wnet;
  • Jan Olendzki – uczestnik Wielkiej Wyprawy Radia Wnet;
  • mnich Mark – mnich z Zagrzebia;
  • Lukáš Onderčanin – słowacki dziennikarz;
  • Lucjusz Nadbereżny – prezydent Stalowej Woli;
  • Jacek Karnowski – redaktor naczelny tygodnika „Sieci”;
  • Jan Bogatko –  gospodarz Studio za Nysą.

Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizacja: Daniel Chybowski


Dmytro Antoniuk, Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski:

Noc w Kijowie przebiegła spokojne. Niestety, ponownie ostrzelano m.in. Nikopol i Krzywy Róg.

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski w drodze do Kijowa. sytuacja na granicy polsko-ukraińskiej.

Ta granica zmieniła się, Problem korków udało się rozwiązać dzięki wydłużeniu czasu pracy służb granicznych i służb sanitarnych.

Korespondenci informuje także o stanie ukraińskich elektrowni atomowych.

Udało się przywrócić zasilanie elektrowni zaporoskiej – donosi Paweł Bobołowicz.


Piotr Mateusz Bobołowicz i Jan Olendzki opowiadają o „Wielkiej Wyprawie – Trójmorze”. Podróż rozpoczęła się w połowie sierpnia na Litwie. Zakończyła dopiero dwa miesiące później – w Bratysławie. Jednym z wielu przystanków była stolica Chorwacji.

Zagrzeb wydaje się miastem mało znanym. Jednak ja byłem bardzo zaskoczony tym miastem. Zagrzeb przypomina Bratysławę czy nawet Wiedeń – wspomina Jan Olendzki.

Pomnik Bana Josipa Jelačića w Zagrzebiu | fot. Hanna Tracz

W programie także dwa wywiady z ostatnich dni Wielkiej Wyprawy.

W Zagrzebiu Piotr Mateusz Bobołowicz rozmawiał z mnichem Markiem.

Mark, mnich Hare Kriszna z Zagrzebia | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Z kolei w Bratysławie Lukáš Onderčanin mówił o tym, czym żyją Słowacy.

Lukáš Onderčanin, dziennikarz redakcji zagranicznej słowackiego dziennika SME | fot. Piotr Mateusz Bobolowicz
Bratysława | fot. Hanna Tracz

Lucjusz Nadbereżny opowiada o tym, jak jak Stalowa Wola radzi sobie w dobie niestabilnego rynku energetycznego. Mówi między innymi o tym, jak działa tzw. dodatek węglowy.


Jacek Karnowski mówi między inny o konflikcie Polski z Unią Europejską.

Jacek Karnowski / Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

Jan Bogatko dzieli się najważniejszymi informacjami zza naszej zachodniej granicy.

 Niemcy są społeczeństwem, które, z nieznanych mi powodów, przepada za Rosją.

Jednak teraz wiemy, że według badań ponad 2/3 Niemców obawia się rosyjskiemu ataku jądrowemu.

Obok tej liczby pojawia się inna statystyka.

68% odrzuca przejęcie przez Niemcy wiodącej roli w obronie Europy – mówi Jan Bogatko.

Flaga Niemiec / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

K.K.

Jan Bogatko: Arabia Saudyjska zmniejsza wydobycie ropy – to hiobowe wieści

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gospodarz „Studia za Nysą” mówi o decyzji podjętej przez Arabię Saudyjską. „Minister zapowiada, że codziennie na rynek przyjdzie o dwa miliony baryłek ropy mniej”.

W środę na konferencji prasowej OPEC+ w stolicy Austrii minister energetyki Arabii Saudyjskiej poinformował o zmianie ilości wydobywanej ropy naftowej.

Wczoraj w Wiedniu minister energetyki Arabii Saudyjskiej Abd al-Aziz bin Salman powiedział, że będą wydobywać mniej ropy naftowej.

Jan Bogatko mówi o skali tej zmiany. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podaje liczby:

Minister zapowiada, że codziennie na rynek przyjdzie o dwa miliony baryłek ropy naftowej mniej. Baryłka to mniej więcej 160 litrów. Można to pomnożyć przez dwa miliony.

Oznacza to, że ceny będą rosnąć na początku sezonu grzewczego. Można powiedzieć, że jest to wiadomość hiobowa.

Gość „Poranka Wnet” zauważa, że Arabia Saudyjska postąpiła wbrew woli politykom z całego świata.

Ostatnio na Półwysep Arabski jeździli wszyscy – nawet kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Jeździli tam, żeby przekonać Arabię Saudyjską do wydobywania większej ilości ropy, aby jej ceny spadły i aby, tym samym, spadły też ceny gazu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Dr Kuźmiuk: Prawie cała Unia popiera wsparcie finansowe dla Ukrainy. Wypłatę środków blokują Niemcy

Poranek Wnet: Dmytro Antoniuk, Ryszard Czarnecki, Jan Piekło, Paweł Szrot, Jan Bogatko – 13.10.2022 r.

Łukasz Jankowski / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Poranka Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

  • Dmytro Antoniuk – korespondent z Ukrainy
  • Ryszard Czarnecki – poseł do Parlamentu Europejskiego
  • Jan Piekło – były ambasador RP na Ukrainie
  • Paweł Szrot – szef gabinetu Prezydenta RP
  • Jan Bogatko – „Studio za Nysą”

Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizacja: Dominika Borcz


Dmytro Antoniuk mówi o ostrzeliwaniu ukraińskich miast przez stronę Rosyjską. Jednocześnie przyznaje, że kontrofensywa Ukrainy w obwodzie charkowskim postępuje.

Na charkowskim odcinku frontu wojsko ukraińskie powoli, ale jednak, idzie na przód, wyzwalając kolejne tereny.

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Ryszard Czarnecki mówi o odejściu z rządu Konrada Szymańskiego, który zajmował się sprawami Unii Europejskiej. Czy jest to znakiem osłabienia pozycji premiera Mateusza Morawieckiego?

Pozycja premiera jest tak naprawdę pochodną oceny jego polityki przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Pomysły personalne powstają przede wszystkim w głowie Jarosława Kaczyńskiego.

Ryszard Czarnecki, fot.: Radio Wnet

Jan Piekło wypowiada się m.in. na temat masowego ostrzeliwania ukraińskich miast przez Moskwę.

Ataki pokazują słabość Putina, one nie mają żadnego znaczenia militarnego. Chce zastraszyć społeczeństwo ukraińskie, a efekt jest odwrotny.


Paweł Szrot komentuje znaczenie objęcie teki ministra ds. Unii Europejskiej przez Szymona Szymkowskiego vel Sęka.

Może chodzi też o wysłanie pewnych sygnałów do UE, że polityka polska względem Unii się nie zmieni, że Polska się nie ugnie i będzie konsekwentna.

Paweł Szrot / Fot. Sejm RP, Wikimedia Commons (CC BY 2.0)

Jan Bogatko koncentruje naszą uwagę na wczorajszym oświadczeniu polityka Arabii Saudyjskiej.

Wczoraj w Wiedniu minister energetyki Arabii Saudyjskiej Abd al-Aziz bin Salman powiedział, że będą wydobywać mniej ropy.

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Oznacza to, że ceny będą rosnąć na początku sezonu grzewczego. Można powiedzieć, że jest to wiadomość hiobowa.

K.K.

 

 

Na granicy Europy czekają, przebierając nogami, nowi osadnicy / Jan Bogatko, „Kurier WNET” nr 100/2022

Zamknięcie trasy przez Polskę utrudniło przemyt osadników islamskich. Ci mogą w Niemczech nadal liczyć na przyjęcie i pomoc finansową, a także na opiekę ze strony islamskich klanów przestępczych.

Jan Bogatko

Piękny, nowy świat

Oriana Fallaci w swej, jak zwykle świetniej, książce Wściekłość i duma przedstawiła wizję Europy niszczonej przez islam w wojnie kultur. Już dziś wygląda ona inaczej niż 20 lat temu. Lewicowa subkultura zniszczyła cienką warstwę cywilizacji, zachodnia kultura skarlała do graffiti, dziurawych dżinsów i pseudotęczowej flagi LGBTQIA+. Na granicy Europy czekają, przebierając nogami, nowi osadnicy. Szlak przez Polskę zamknięty? Przemytnicy żywego towaru znają jeszcze inne drogi.

Faszyści zbudowali mur na granicy polsko-białoruskiej – uważa lewica, której celem jest, jak zwykle, zniszczenie istniejącego porządku. Litwa nie wpuszcza klientów biura podróży Łukaszenki, Bułgaria wzmacnia wprawdzie graniczne kontrole, ale granica nie jest na tyle szczelna, by powstrzymać napór osadników ze świata islamu. Bandy przemytnicze, wspierane przez lewicowe organizacje „humanitarne”, poczynają sobie coraz zuchwalej, ładunek agresji jest ogromny. Coraz częściej – tak, jak właśnie w Bułgarii, nieopodal Burgas – pościg za bandytami kończy się śmiertelną katastrofą. Katastrofa ta stanowiła nie tak dawno temu temat relacji telewizji ARD, przygotowanej w wiedeńskim studiu 1. programu niemieckiej telewizji. Oczywiście autorka programu jest pełna współczucia dla 17-letniego Mahmouda, który sam dotarł do Bułgarii kilka miesięcy temu. Mahmoud chce do Ziemi Obiecanej, do Niemiec. Rodzina bohatera reportażu jest już w Bułgarii – teraz chcą razem złożyć wniosek o azyl, i w drogę – do Niemiec!

Mahmoud może nie zna siedmiu języków obcych, jak jego brat w wierze z Senegalu, Hamadin Mballo, ale nie brak mu fantazji. Barwnie i nie bez dumy opisuje szturmowanie ogrodzenia na granicy turecko-bułgarskiej. „Droga do Bułgarii była groźna” – opowiada reporterce. Ale za pomocą drabiny pokonał ją, a następnie zeskoczył na drugą stronę: „Był to skok jak z czwartego piętra”, mówi Mahmoud. Reporterki kochają takie opowieści. Potem Mahmoud wstał i pobiegł dalej.

W Polsce furorę w lewicowych mediach, jak TVN, robił niejaki Ibrahim, który przez sześć dni nie jedząc i nie pijąc, płynął rzeką. Jak opowiadał zresztą pewnej pani, zatem to prawda. Granica turecko-bułgarska jest trudna do sforsowania, ale coś się tam dzieje, opowiada gość TV ARD; zbierają się tam tłumy, jedni uciekają – jak mówi – przed wojną w Syrii, innym doskwiera ciężkie życie w Turcji.

Zamknięcie trasy przez Polskę zmusiło handlarzy żywym towarem, zapewniających migrantom podróż do Niemiec za ciężkie pieniądze, do zmiany trasy i utrudniło przemyt osadników islamskich. Ci mogą w Niemczech nadal liczyć nie tylko na przyjęcie i pomoc finansową, ale także na opiekę ze strony islamskich klanów przestępczych, na przykład w Berlinie, zapewniających nowym, młodym i sprawnym osadnikom intratne zajęcie (ostatnim przykładem ich działalności był rabunek skarbów z muzeum w drezdeńskiej Residenz). Zaproszenie ze strony byłej kanclerz Angeli Merkel sprowadzające się do jednego słowa – Wilkommen – zachowało widać ważność po dziś dzień. Zmusza to państwa, przez które prowadzą przemytnicze szlaki, do podejmowania wszelkich wysiłków na rzecz ochrony granic.

Ostatnio w nawet w Finlandii padł pomysł zbudowania nowoczesnego ogrodzenia na granicy z Rosją. Polski przykład znajduje widać naśladowców u myślących, nie tylko krytyków wśród bezmyślnych.

Jesienią rozmawiałem o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej z premierem rządu krajowego w Saksonii, Michaelem Kretschmerem. Bardzo dziękował on rządowi w Warszawie za udaną operację powstrzymania na zewnętrznej granicy UE napływu nielegalnych imigrantów.

W reportażu telewizji ARD jest także mowa o tym, że Bułgaria stawia na szczelną ochronę granic i odstraszanie. Rząd w Sofii zwiększył już siły straży granicznej, lecz na tym nie koniec. Bułgaria planuje dalszy wzrost sił tej straży. Przyczyna jest prozaiczna – liczba przypadków nielegalnego przekroczenia granicy z Turcją wzrosła dwukrotnie w porównaniu z rokiem ubiegłym – jak informuje sofijski resort spraw wewnętrznych – do 103 tysięcy przypadków. To zmusiło rząd Bułgarii do działania.

Presja ze strony nielegalnych imigrantów na wschodniej granicy Unii Europejskiej negatywnie wpływa na poziom stresu u władz, jak i popieranych przez tzw. organizacje humanitarne osadników z krajów islamskich. Ta ogólna nerwowość przekłada się na statystykę wypadków drogowych w Bułgarii. To nie przesada: co kilka dni dochodzi na szlaku bałkańskim do ciężkich wypadków – nie tak dawno temu w centrum Burgas, miasta blisko granicy z Turcją, dobrze znanego turystom z Polski, doszło do scen jak z filmów gangsterskich: autobus firmy przemytniczej, przewożący 47 islamskich klientów, w centrum miasta ścigał się z policyjnym patrolem. Pojazd przemytników uderzył w samochód policyjny, niemal nic z niego nie zostało, dwaj policjanci zginęli na miejscu. Zatrzymano kierowcę, 18-letniego Syryjczyka. Przedsiębiorca transportowy przebywa w Bułgarii w charakterze „uchodźcy”.

Tragedia wywołała szerokie echo, tym bardziej, że zdaniem prokuratora z Burgas, Georgija Czyniewa, był to w zasadzie mord. Autobus był skradziony, miał sfałszowane tablice rejestracyjne. Przed rozmyślnym najechaniem na samochód policyjny dwukrotnie przejechał on bez zatrzymania przez punkty kontroli drogowej. Pasażerami byli głównie młodzi mężczyźni, czyli typowi „uchodźcy wojenni”, jak niemieckie lewicowe media określają islamskich osadników.

Szef bułgarskiego MSW, Iwan Demerdżiew, oświadczył wobec prasy, że będzie zdecydowanie zwalczać bandy przemytników żywego towaru: „Wypowiedziano nam wojnę i odpowiemy na nią z całą surowością prawa”. Zapowiedział on kontrole w ośrodkach dla „uchodźców” w Bułgarii, bowiem – jak stwierdził – tam właśnie znajdują się zorganizowane gangi przemytnicze. Zarazem minister postawił poważny zarzut straży granicznej – jego zdaniem jest ona skorumpowana i zarabia na przemycie żywego towaru. Inaczej nie doszłoby do tego – uważa minister spraw wewnętrznych – by tak wielka grupa nielegalnych migrantów znalazła się w centrum Bułgarii. Demerdżiew nie wyklucza, że biznes przemytniczy kwitnie przy pomocy straży granicznej wzdłuż tureckiej granicy i nad Morzem Czarnym na południe od Burgas. Zapewnia, że jest w posiadaniu informacji w tej sprawie. Teraz użycie dronów ma zwiększyć bezpieczeństwo granicy, do tego przeprowadza się remont płotu granicznego, zbudowanego już w 2013 roku. Z kolei minister obrony w Sofii, Dimitar Stojanow, postanowił skierować do ochrony granicy na południowym wschodzie Bułgarii dodatkowo 300 żołnierzy.

Także sytuacja na granicy węgiersko-serbskiej nie wróży nic dobrego. W Suboticy napięcie wisi w powietrzu. Tłumy nielegalnych imigrantów stawiają sobie za cel przedostać się na Węgry. Do węgierskiej zapory granicznej jest stąd niewiele kilometrów. Dla młodych piechurów to żaden wysiłek.

Z reportażu ARD dowiadujemy się, że na szlaku prowadzącym w kierunku Węgier „uchodźcy”, jak reporterka niemieckiej stacji telewizyjnej nazywa osadników islamskich, „poruszają się małymi grupkami, wsiadają do taksówek (!), koczują na łąkach czy w opuszczonych budynkach. ARD informuje, że Serbia nie jest już w stanie przyjąć nowych imigrantów, i to od dawna. Reporterka relacjonuje:

„W zrujnowanym budynku przebywa młody człowiek z Jemenu. Opowiada, że trasę z Egiptu do Grecji pokonał piechotą. Potem – mówi dalej – zapłacił 3000 euro przemytnikowi, by dostać się do Serbii. „W pojedynkę nie da się przejść granicy” – stwierdził młody Jemeńczyk; trzeba jechać w jeepie, przepełnionym do granic możliwości”; z nim jechało w sumie 15 osób”.

O wypadek nietrudno. Jak w połowie września na granicy austriacko-węgierskiej. W Burgenlandzie, kraju związkowym Austrii, wojsko chciało skontrolować samochód. Ten dodał gazu, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. W samochodzie, przeznaczonym dla siedmiu pasażerów, jechało obok rumuńskiego kierowcy 16 pasażerów z Indii, Pakistanu i Afganistanu. Policję zaskakuje rosnąca bezczelność handlarzy żywym towarem.

Helmut Marban z policji w Burgenlandzie wskazuje na niepokojącą tendencję. Aktualnie na rynku przemytniczym jest wielka liczba młodych mężczyzn, o których zabiegały liczne organizacje przestępcze i którzy – cytat: „są bardzo agresywni i bezwzględni, gotowi poświęcić życie klientów i własne”.

Policji w Burgenlandzie udało się w tym roku zatrzymać 205 przemytników; to znacznie więcej niż rok temu. Austriacka ekspertka ds. migracji, Judith Kohlenberger, uważa, że za wzrost liczby nielegalnych imigrantów odpowiada sytuacja geopolityczna oraz „efekty dodatkowe”, jak napaść Rosji na Ukrainę.

Klienci przemytników to ludzie zamożni. Już w 2016 roku za przemycenie 1 osoby z Afganistanu do Niemiec trasą bałkańską imigrant płacił średnio między 4700 a 5500 dolarów. Mniej kosztowała podróż z Syrii i Iraku – od 3600 do 4000 dolarów. Z kolei z Afryki Wschodniej przejazd – bez jedzenia i noclegu – do Włoch przez Morze Śródziemne kosztował od 3300 do 5000 dolarów. Teraz, po zwycięstwie wyborczym Meloni w Włoszech, usługi przemytników niewątpliwie zdrożeją. Trasa bałkańska zdrożała z uwagi na zabezpieczenia techniczne granic (głównie na Węgrzech) od roku 2016 średnio o 10 procent. Wycieczki łodziami z Turcji do Grecji staniały natomiast z powodu na brak szans dalszej podróży z 800 dolarów na osobę do około 300.

Felieton Jana Bogatki pt. „Piękny, nowy świat” znajduje się na s. 3 „Wolna Europa” październikowego „Kuriera WNET” nr 100/2022.

 


  • Październikowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Jana Bogatki pt. „Piękny, nowy świat” na s. 3 „Wolna Europa” październikowego „Kuriera WNET” nr 100/2022

Gen. Bogusław Samol, Tibor Navracsics, dr Jacek Bartosiak – Poranek Wnet z Budapesztu – 16 września 2022 r.

Krzysztof Skowroński | fot Piotr Mateusz Bobołowicz

„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101,1 w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;

gen. Bogusław Samol – dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO;

Krzysztof Ducki – prezes Hungarian Poster Association & Posterfest;

Wiesław Pietrzykowski – dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni;

Tibor Navracsics – minister ds. rozwoju regionalnego i funduszy europejskich;

dr Jacek Bartosiak – ekspert ds. geopolityki, założyciel Strategy & Future.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Daniel Chybowski


Rozmowa z Krzysztofem Duckim, który opowiadał o życiu na Węgrzech i charakterze Węgrów. Zauważa, że mają oni kompleks małego kraju. Pilnie strzegą swoich interesów, co też jest przyczyną rozmijania się podejścia Budapesztu i Warszawy co do wojny na Ukrainie.


Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Dmytro Antoniuk mówi, że nie potwierdziły się informacje o odbiciu Kisielówki.  W obwodzie charkowskim linia frontu ustabilizowała się na rzece Oskoł. Nasz korespondent wyraża nadzieję, że Ukraińcy wyzwolą do końca obwód charkowski. Nadal okupowany jest Łyman, gdzie Rosjanie skoncentrowali swoje siły. Antoniuk zaznacza, że Łyman i Jampol mają kluczowe znaczenie.


Mierzeja Wiślana / Fot.: Wikipedia

Wiesław Pietrzykowski przedstawia plan jutrzejszego otwarcia Przekopu Mierzei Wiślanej. Mówi o inwestycji w elbląskim porcie. Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni przypomina jak przebiegał proces budowy Przekopu.


Dr Jacek Bartosiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dr Jacek Bartosiak komentuje spotkanie przewodniczącego Xi Jinpinga i prezydenta Władimira Putina w Uzbekistanie. Zauważa, że wojna na Ukrainie blokuje rozwój Nowego Jedwabnego Szlaku.  Pekin wołałby uniknąć wepchnięcia w konfrontację z Zachodem przez Moskwę. Gość Poranka Wnet zauważa, że Amerykanie zaostrzają reżim sankcyjny grożący krajom współpracującym z Rosją. Wskazuje, że Rosjanie utracili inicjatywę strategiczną na Ukrainie. Ich logistyka nie była gotowa na tak długą wojnę.


Tibor Navracsics, ministrem ds. rozwoju regionalnego i funduszy europejskich | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Wielka Wyprawa rozmawiała z węgierskim ministrem ds. rozwoju regionalnego i funduszy europejskich. Tibor Navracsics odniósł się do różnicy w podejściu Warszawy i Budapesztu do sankcji wobec Rosji. Podkreślił, że 3300 węgierskich miejscowości uzależnionych jest od gazu. Jest to dziedzictwo czasów bloku wschodniego, kiedy Węgry otrzymywały tani sowiecki gazu. Do dzisiaj uzależnione są od gazu z Rosji. Nie oznacza to jednak, jak podkreślił, że Węgry są prorosyjskie i antyukraińskie. Węgry przyjęły wielu uchodźców z Ukrainy.

Minister ds. rozwoju regionalnego i funduszy europejskich wyjaśniał jak wyglądają negocjacje między węgierskim rządem a Komisją Europejską. Podkreślił, że potrzebna jest współpraca.


Gen. Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewski

Gen. Bogusław Samol komentuje sytuację na Ukrainie. Stwierdza, że Ukraińcy, aby odbić Krym, muszą przerwać połączenie między nim a Rosją. Podkreśla, że Ukraińcy nie zmarnowali czasu, jaki dostali. Ocenia, że ukraińscy dowódcy dominują nad rosyjskimi.

Niemcy mają problem z solidarnością gazową. Bogatko: Kiedy zrobi się zimniej, ludzie mogą wyjść na ulice

Jan Bogatko

Śmierć Elżbiety II, problemy z gazem i reparacje wojenne. Korespondent Radia Wnet z Niemiec o tym, czym żyją nasi zachodni sąsiedzi.

Jan Bogatko o komentarzach niemieckiej prasy na temat śmierci brytyjskiej królowej. Die Welt pisze, że „nigdy nie będzie już kogoś podobnego”. Jest to smutny dzień dla Niemców.

Każdy Niemiec w głębi serca jest monarchistą. Wystarczy pojechać do Bawarii i porozmawiać o Wittelsbachach.

Gospodarz Studia za Nysą mówi także o solidarności gazowej. Umowę z Berlinem podpisał tylko Wiedeń i Kopenhaga. Nie podpisali jej Belgowie i Holendrzy. Osłabia to pozycję rządu kanclerza Olafa Scholza. Na zimę Niemcy mogą czekać protesty.

Kiedy na zimę zrobi się zimniej,  ludzie mogą wyjść na ulicę protestując przeciwko rządowi Olafa Scholza, który już teraz nie cieszy się popularnością.

Czytaj także:

Prof. Bogdan Musiał: Niemcy nie znajdą argumentów na rzecz niewypłacania Polsce reparacji

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zauważa, że podana w raporcie kwota żądanych reparacji wojennych nie śniła się Niemcom. Przekracza ona niemiecki budżet. Nasz korespondent podkreśla, że Polska była największą ofiarą II wojny światowej.

Polska straciła nie tylko ponad połowę swojego terytorium. Nie tylko straciła 6 milionów mieszkańców, ale straciła przede wszystkim elity.

A.P.

Tomasz Lis, Dmytro Antoniuk, Jan Bogatko, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski – Poranek Wnet – 9 września 2022 r.

„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 w Warszawie, 95.2 w Krakowie, 96.8 we Wrocławiu, 103.9 w Białymstoku, 98.9 w Szczecinie, 106.1 w Łodzi, 104.4 w Bydgoszczy, 101.1 w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;

Elżbieta Królikowska-Avis – dziennikarka;

Alex Sławiński, Iza Smolarek – Studio Londyn;

Łukasz Jankowski – dziennikarz Radia Wnet;

 Tomasz Lis – pianista;

Natalia Thomas – dziennikarka;

Jan Bogatko – Studio za Nysą;

Adam Gniewecki – Kurier Wnet;

Grzegorz Milko – dziennikarz sportowy Radia Wnet.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Daniel Chybowski


Elżbieta II / Fot.Kenroy Ambris/Commonwealth Secretariat, Flickr

„Pogoda płacze po Elżbiecie II” – mówi Alex Sławiński.  Głowy innych państw i gubernatorzy krajów Wspólnoty  Narodów wspominają zmarłą monarchinię. Iza Smolarek mówi, że Brytyjczycy spontanicznie zaczęli gromadzić się na ulicach na wieść o śmierci królowej. Zauważa, że król Karol III nie cieszy się dużą estymą w społeczeństwie. Większą sympatią cieszy się jego syn, książę Wilhelm.


Elżbieta Królikowska-Avis mówi, że Elżbieta II spełniania najważniejsze zadania brytyjskiej monarchii- stabilność i kontynuacja. Królowa w czasie swego panowania miała 15 premierów licząc z Liz Truss z którą (jako premier) spotkała się tylko raz. Żałoba po śmierci Elżbiety II ma trwać 10 dni.


Łukasz Jankowski z relacją na temat zakończonego Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Dużo mówiło się na temat wojny na Ukrainie i rozpoczynającego się kryzysu gospodarczego. Przypomina rozmowę z prezydentem Przemyśla, który alarmował, że sytuacja samorządów jest bardzo trudna.


Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Dmytro Antoniuk mówi, że w ciągu trzech dni ukraińskie wojsko posunęło się ponad 50 km do przodu. Podkreśla, że sytuacja jest bardzo optymistyczna. Ukraińcy zdobyli dużo sprzętu i wzięli wielu żołnierzy wroga do niewoli.


Królowa Elżbieta II i Książę Filip/ fot. Wikimedia

Natalia Thomas mówi o tym, jak wyglądał Londyn po ogłoszeniu śmierci królowej Elżbiety II. Królowa zmarła w swoim ukochanym pałacu Balmoral w Szkocji.


Jan Bogatko

Jan Bogatko o komentarzach niemieckiej prasy na temat śmierci brytyjskiej królowej. Mówi także o solidarności gazowej. Umowę z Berlinem podpisał tylko Wiedeń i Kopenhaga. Osłabia to pozycję rządu kanclerza Olafa Scholza. Na zimę Niemcy mogą czekać protesty.

Bogatko zauważa, że podana w raporcie kwota żądanych reparacji wojennych nie śniła się Niemcom. Przekracza ona niemiecki budżet. Nasz korespondent podkreśla, że Polska była największą ofiarą II wojny światowej.


Tomasz Lis o reakcji na śmierć Elżbiety II. Porównuje jej długie panowanie do czasów Franciszka Józefa. Kończy się pewna epoka. Pianista od 25 lat mieszka w Londynie. Wspomina, że kiedy się sprowadził do angielskiej stolicy, monarchia była w kryzysie po śmierci księżnej Diany. Kryzys ten został jednak przezwyciężony dzięki wysiłkom królowej. Lis zauważa, że o ile królowa była bardzo wyważona w swych wypowiedziach, to jej pierworodny na więcej sobie pozwalał.


Adam Gniewecki z kalendarium wojny na Ukrainie.


Grzegorz Milko z komentarzem po wczorajszym zwycięstwie polskich siatkarzy nad Amerykanami. Sukces odniosła także Iga Świątek. Polka wygrała z Aryną Sabalenką awansując do finału. Spotkanie z Amerykanami komentował w rozmowie z Kamilem Kowalikiem Tomasz Fornal.

Jan Bogatko: Niemcy są wstrząśnięci, że nic w gruncie rzeczy nie wiedzą na temat skażenia Odry

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o tym, jak nasi zachodni sąsiedzi postrzegają sytuację na Odrze.

Jak mówi Jan Bogatko, temat skażenia Odry pozostaje na łamach niemieckich gazet. Stwierdza, że informacja o stężeniu rtęci w Odrze była wyssana z palca.

Byłem chyba pierwszym dziennikarzem (to było dwunastego sierpnia), który zamiast usłuchać informacji na temat ile rtęci jest w Odrze, zadzwonił po prostu do resortu ochrony środowiska, żeby się dowiedzieć, że żadnych wyników badań nie ma.

Minister środowiska Brandenburgii stwierdził, że w rzece nie stwierdzono obecności metali takich jak rtęć. Niemcy nie wiedzą, gdzie i jak rozpoczęło się skażenie.

Czytaj także:

Przyczyną śnięcia ryb toksyczne gatunki alg? Niemieccy naukowcy spekulują

Jest wiele tysięcy chemikaliów, pod kątem obecności których można by zbadać rzekę.

Jest 350 tysięcy różnego rodzaju chemikaliów, które można byłoby zdiagnozować i wtedy dopiero będzie wiadomo, co i jak, i kto.

Bogatko wskazuje na dzikie odpływy do Odry i innych rzek. Jak dodaje,

Mam nadzieję, że ta tragedia przyczyni się do tego, że będzie się kontrolować dzikie ujścia wód do rzek.

Gospodarz Studia za Nysą wskazuje, że niedługo spotka się Polsko-Niemiecka Komisja Sąsiedzka. Głównym tematem rozmów będzie sytuacja w Odrze. Przyczyn katastrofy w rzecze może być wiele.

A.P.