Eksplozja w schronisku dla bezdomnych w centrum stolicy Republiki Irlandii – Studio Dublin – 19.01.2024 r.

Piątkowy poranek w sieci Radia Wnet należy do Studia Dublin, w którym informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i rozmowy. Nie brak dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

W wyniku wybuchu zginęła jedna osoba, trwa ustalanie tożsamości mężczyzny. Zdarzenie miało miejsce przy ulicy Little Britain Street położonej w centrum Dublina.

Służby aktywnie szukają przyczyny eksplozji.

Wedle informacji podawanych przez „Irish Times”, na terenie obiektu w momencie wybuchu znajdowało się 9 osób.

16 stycznia krótką wizytę w Dublinie złożył premier Chińskiej Republiki Ludowej Li Qiang. Szef chińskiego rządu spotkał się z prezydentem Michaelem Higginsem.

Li Qiang / Fot. World Economic Forum, Flickr, CC BY-NC-SA 2.0

Wspieraj Autora na Patronite

Wysłuchaj całej audycji  już teraz!

Odszedł kustosz pamięci narodowej i głos ofiar Wołynia – pożegnanie ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego

Czy Polacy współpracowali z nazistami?

Skan z: II Wojna Światowa: Wojna obronna Polski 1939 r.; Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1979

„The Irish Times” opublikował artykuł, który sugeruje, iż polskie służby mundurowe brały udział w tzw. polowaniu na Żydów w trakcie II Wojny Światowej.

The Irish Times publikuje artykuł, w którym pojawiają się sugestie, jakoby polskie służby mundurowe brały udział w tzw. polowaniu na Żydów podczas II Wojny Światowej.

Polska Ambasada RP w Dublinie zabrała głos w tej sprawie.

W Irlandii powszechną wiedzą jest to, że II Wojna Światowa rozpoczęła się napaścią nazistowskich Niemiec na Polskę, ale o tym, że 17 września 1939 r. zaatakowała nas sowiecka Rosja już raczej wiedzą nieliczni. Musimy często przypominać naszym irlandzkim partnerom, że Polska była okupowana, że polskie rodziny żyły w ciągłym strachu i obawie o własne życie, że nasze miasta były niszczone, a nasze dobra kulturowe zagrabione, że nie było „polskich” obozów koncentracyjnych. Jeszcze pod koniec zeszłego roku nasza placówka musiała ostro protestować, kiedy taka narracja została podana w głównym wydaniu wiadomości w irlandzkiej telewizji publicznej. Często też w irlandzkich publikacjach dot. Holocaustu pomijana jest nazwa „Niemcy”. Używa się wyłącznie sformułowania „Naziści” lub wadliwych sformułowań „Naziści w Polsce”, całkowicie pomijając fakt, że Polska była w tym czasie okupowana przez Niemców. Osoby nie znające historii mogą wówczas odnieść wrażenie, że Naziści to Polacy, skoro słowo Niemcy nie pojawią się wcale.

Pytamy przedstawicieli Ambasady RP w Dublinie, co sądzą na ten temat.

Zadaniem placówek dyplomatycznych jest reagowanie zawsze kiedy pojawiają się niesprawiedliwe, a nawet obraźliwe informacje dot. Polski i naszych obywateli. Musimy walczyć z dezinformacją. Dla nas ważne jest też, żeby nasza liczna diaspora nie była narażona na nieprzyjemności związane z podobnymi nieprawdziwymi publikacjami. Cieszy nas też bardzo, gdy widzimy reakcje zarówno Polonii jak i Irlandczyków na tego typu oskarżenia.

Czy Irlandczycy mają świadomość istnienia setek publikacji na temat stosunków polsko-żydowskich podczas II wojny światowej, prezentujących bardzo różne punkty spojrzenia na tę sprawę?

Z pewnością osoby intersujące się historią i polityką mają tę świadomość. Tym innym możemy to tylko uświadomić. Najważniejsze jest jednak to, że w Polsce nie idzie się do więzienia za głoszenie swoich poglądów.

 

– Kim byli „polscy policjanci”, o których wspomina w swoim liście Oliver Sears.

W swoim liście Oliver Sears mówi o Granatowej Policji, która miała rzekomo wydać i aresztować jego dziadka Pawła Rozenfelda. Wg naszych informacji, nie mogli uczestniczyć w tym akcie, gdyż w tym czasie polscy policjanci zostali deportowani z Łodzi do Generalnego Gubernatorstwa, a Łódź została wcielona do Trzeciej Rzeszy, gdzie jurysdykcję mieli niemieccy policjanci i Volksdeutsche. Oprócz tego na mocy odezwy niemieckich władz okupacyjnych z 30 października 1939 r. pod groźbą najsurowszych kar m.in. zesłania do obozu koncentracyjnego, kary śmierci, a także represji względem rodziny, przedwojenni polscy policjanci byli zobowiązani do zgłaszania się w niemieckich urzędach, w celu podjęcia służby w powołanej 17 grudnia 1939 r. Polnische Polizei im Generalgouvernement. Dziadek Olivera Searsa został aresztowany przez Gestapo 11 listopada 1939 r., czyli ponad miesiąc przed powołaniem Polnische Polizei im Generalgouvernement.

– Czy The Irish Times odpowiedział na oficjalny list Ambasady RP w Dublinie do redaktora naczelnego tej gazety?

Ambasada RP w Dublinie poprosiła o publikację odpowiedzi na łamach listów do redakcji w The Irish Times, liczymy, że zostanie opublikowana w najbliższym czasie.

23. lipca na łamach tygodnika The Irish Times ukazał się list Olivera Searsa, zatytuowany “Polska musi pogodzić się ze swoją przeszłością”. Artykuł sugeruje, że Paweł Rozenfeld, który był dziadkiem autora tekstu, został w 1939 roku aresztowany przez Gestapo oraz “polskich policjantów”. Według Searsa rząd w Warszawie uchwalił niedawno prawa chroniące rząd przed niezależnymi badaniami nad działalnością Polskich obywateli podczas drugiej wojny światowej.

Studio Dublin – 22.07.2022 r. – Tomasz Wybranowski, Bogdan Feręc, Łukasz Sikora i Jakub Grabiasz

Piątkowy poranek w sieci Radia Wnet należy do Studia Dublin, gdzie informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i rozmowy. Nie brak też dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

Goście Studia Dublin:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Studio Riverside Galway,
  • mgr inżynier Łukasz Sikora – energetyk, operator bloku gazowo-parowego w elektrociepłowni
  • Jakub Grabiasz –  sportowy korespondent Studia Dublin

Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Tomasz Wybranowski (Dublin), Daniel Chybowski (Warszawa)

Trwa kryzys w Belfaście. Tomasz Wybranowski opisuje tę sprawę tymi słowami:

Wszystko wskazuje na to, że Demokratyczna Partia Unionistyczna blokuje powstanie rządu w Irlandii Północnej, a wiemy, że muszą znaleźć się w nim przedstawiciele dwóch partii – tak głosi porozumienie wielkopiątkowe z 1998 roku.

Tutaj do wysłuchania cały program Studio Dublin:

 

Bogdan Feręc, redaktor naczelny portalu Polska-IE.com i szef Studia Riverside Radia Wnet.

Redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Bogdan Feręc, widzi szanse na zakończenie kryzysu politycznego w Belfaście. Demokratyczna Partia Unionistów wciąż blokuje utworzenie władzy ustawodawczej oraz wykonawczej na Północny.

Ma to związek z żądaniami DUP o zmianie brzemienia Protokołu Irlandzkiego, co jednocześnie doprowadziło do impasu politycznego.

Od lutego tego roku w Irlandii Północnej parlament jest w stanie zawieszenia. Po majowych wyborach nie można wybrać przewodniczącego Stormont.

To z kolei zablokowało możliwość wyznaczenia premiera, wicepremiera i ministrów rządu, więc ponownie mamy sytuację, kiedy Irlandia Północna nie ma własnego gabinetu. Ale pojawia się cień nadziei.

Ten pat może się wkrótce zakończyć. Do parlamentu trafił wniosek, aby ten zebrał się w przyszłym tygodniu i zdecydował, czy należy wybrać spikera izby. Jeżeli ten wniosek uzyska poparcie, a są na to duże szanse, to Demokratyczna Partia Unionistyczna znajdzie się w dosyć nieciekawej sytuacji.

Dublin. Fot. arch. Studio 37 Dublin.

 

Z uwagi na wzrost zakażeń, w Irlandii trwają dyskusję nad powrotem obostrzeń sanitarnych.

Obecnie w Republice Irlandii mówi się o nowym wariancie z serii Omicron, nazywanym Centaurus. Pojawienie się tej mutacji może mieć wpływ na przyszłe decyzje rządu, więc spowodować wprowadzenie jakichś form ograniczeń.

W przypadku Centaurusa BA.2.75 ma on dodatkowe mutacje w białkach kolców, więc WHO uważa go za znacznie bardziej zakaźny od odmiany BA.2.

Rząd myśli o powrocie niektórych ograniczeń. [..] Możliwe, że większe zmiany nastąpią na jesieni, jednak nie mam przekonania, że lockdown ponownie się tu pojawi – gospodarka jest zbyt zdestabilizowana.

Wysłuchaj całej rozmowy z Bogdanem Feręcem już teraz!

Dublin i rzeka Liffey przy ujściu do Morza Irlandzkiego i w tle dubliński port. Fot, Studio 37 Dublin.

 

W „Studio Dublin” mgr inż. Łukasz Sikora skomentował kryzys na rynku energetycznym. Operator bloku gazowo-parowego w elektrociepłowni mówił m.in. o polityce Unii Europejskiej.

Brak opisu.
Mgr inżynier Łukasz Sikora – energetyk, operator bloku gazowo-parowego w elektrociepłowni

Rządy wszystkich europejskich krajów, jak mantrę powtarzają, że dla każdej europejskiej rady ministrów priorytetem staje się „zapewnienie bezpieczeństwa gazowego i energetycznego”.

W traktatach europejskich możemy przeczytać o solidarności europejskiej w kwestii energetycznej.

Jak pokazuje jednak historia z Nord Stream 2 często sąto tylko słowa, słowa, słowa – cytując Wiliama Szekspiera. Funkcjonuje także pojęcie „klauzula bezpieczeństwa państwowego”. O tym jak to wygląda rzeczywiście, czy mieszkańcy Polski i Irlandii mogą czuć się energetycznie bezpieczni zapytaliśmy fachowca.

Łukasz Sikora ocenia sytuację energetyczną Republiki Irlandii ze stolicą w Dublinie. Jego zdaniem, jest ona bezpieczna.

Generalnie Irlandia nie powinna mieć większego problemu z wytwarzaniem energii elektrycznej. Plany rządu są ambitne – tak jak tego polskiego. Irlandia prądu z importu nie ma dużo. Mamy dwa interkonektory – jest planowany trzeci, z Francją.

Niektórzy z polskich polityków utrzymują, że mimo posiadania zasobów węglowych przez Polskę, bardziej opłacalne jest importowanie surowca z dalekich stron świata.

Na pewno węgiel tam jest tańszy, bo, np. w Australii, kopie się go kilka, kilkanaście metrów pod powierzchnią ziemi – u nas schodzi się chyba nawet na około kilometr.

Z drugiej strony, lepiej mieć swoje kopalnie, by nie być uzależnionym od innych.

Wysłuchaj całej rozmowy z Łukaszem Sikorą już teraz!

 

Sportowa część Studia Dublin należy do Jakuba Grabiasza. Dziś dziennikarz zapowiada mecz finałowy w walce o puchar w futbolu irlandzkim.

 

Jakub Grabiasz, redaktor sportowy Studia Dublin. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.

Przed nami wielki mecz o puchar futbolu irlandzkiego. W najbliższą niedzielę Galway zmierzy się z Kerry. Faworytem jest hrabstwo Kerry, które puchar zdobyło aż 30 razy.

Sam redaktor Kuba Grabiasz nie ukrywa swej sympatii do druzyny z Galway i jest zdania, że ta drużyna w niedzielę może „napsuć wiele krwi swoim rywalom”.

Drużyna z Galway jest czarnym koniem tego pucharu. Na początku sezonu nikt na nich nie stawiał. Fakt ten działa na ich korzyść. Chłopaki nie mają nic do stracenia.

Wysłuchaj całej rozmowy z Jakubem Grabiaszem już teraz!

K.K.

Tutaj najdziesz konto instagramowe Studia 37 Dublin Radia Wnet. Irl

Produkcja Studio 37 Dublin Radia Wnet – lipiec AD 2022

 

Studio Dublin na antenie Radia WNET od października 2010 roku (najpierw jako „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątek, zawsze po Poranku WNET ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Piotr Słotwiński, Sławomir Cichy (Irlandia Pólnocna) oraz Jakub Grabiasz.

Bogdan Feręc – parlament w Irlandii chce wprowadzić podatek, który karałby firmy za nadmierne podnoszenie cen energii

Redaktor naczelny portalu Polska – IE.com wyjaśnia jak wysokie temperatury wpływają na życie mieszkańców Irlandii. Mówi o podatku, który tamtejszy parlament chce nałożyć na firmy energetyczne.

Republika Irlandii zmaga się z wysokimi temperaturami. W Galway czy Dublinie temperatury sięgają 29 stopni Celsjusza, a nawet rekordowo przekraczają 33 stopnie.

Tak stało się dziś 18 lipca 2022 roku. A rekordową temperaturę odnotowała stacja meterologizna w mieście Trim, znanym fanom filmu Mela Gibsona „Braveheart”.

Wyniosła ona 33,4 stopnia Celsjusza!

Z jednej strony skwar panujący na Szmaragdowej Wyspie podoba się mieszkańcom (jako ludzie lubimy raczej jak jest ciepło), z drugiej nie są do niego przyzwyczajeni.

Tak wysokie temperatury niedługo się skończą. Termometry znów wskażą maksymalnie 19 stopni. Ma tez pojawić się wiatr.

Mówi redaktor naczelny portalu Polska – IE.com Bogdan Feręc. Wysokie temperatury niedługo znikną, jednak skutki przez nie spowodowane mogą trwać znacznie dłużej. W całym kraju panują obecnie niedobory wody. Szczególnie odczuwają to rolnicy.

Proszą stosowne władze o dostarczanie wody beczkowozami, gdyż nie mają jak napoić zwierząt. To jednak nie jedyne kłopoty irlandzkich farmerów. Przez to, że wiosna dość późno zawitała na Szmaragdową Wyspę, plony zboża mogą być w tym roku nieznacznie niższe.

Irish Water wystosowało apel do irlandzkiego społeczeństwa, aby w najbliższych dniach oszczędzać wodę i nie używać jej do

„celów innych niż niezbędne, czyli ograniczyło podlewanie ogrodów i mycie samochodów, co pozwoli uniknąć wprowadzenia zaostrzonych zasad dostaw wody.”

Tutaj znajdziecie archiwalne programy ze Studia 37 Dublin: mixcloud.com/TwojeRadioDublin/Wnet37Studio/ 

 

 

O ile jednak mieszkańcy Irlandii nadal zużywać będą nadmierne ilości wody, konieczne może okazać się wprowadzenie pewnych ograniczeń, w tym obniżenia ciśnienia w rurach lub czasowych przerw w dostawach.

Linie energetyczne/Fot. Wikimedia Commons

 

Z mniejszymi zbiorami będą zmagać się głównie rolnicy, cały kraj może odczuć na sobie kryzys energetyczny.

Chcąc zapobiec nadmiernemu wzrostowi cen, parlament w Irlandii chce wprowadzić specjalny podatek.

Płaciłaby go każda firma, która zdaniem odpowiedniego regulatora podniosłaby cenę jedynie dla maksymalizacji swoich zysków.

Kwestia podatku od przedsiębiorstw energetycznych, omówiona została już przez ministra Ryana i ministra finansów Paschala Donohoe. Panowie doszli do porozumienia, iż podatek powinien się pojawić wraz z kolejnym budżetem Republiki Irlandii i wprowadzony być natychmiast, gdyż

przewiduje się skokowy wzrost cen na nośniki energii, nastąpić ma już jesienią.

Podatek skłaniać ma firmy energetyczne, aby to one stały się poniekąd regulatorem rynku, czyli ograniczyły swoje zyski, a w konsekwencji o ile podwyżki będą konieczne, nie były na poziomach, jakie obserwowano do tej pory.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się o kryzysie najmu nieruchomości w Irlandii oraz o problemach przewodniczącego Fianna Fáil Michaela Martina, koniecznie wysłuchaj całej rozmowy z redaktorem Bogdanem Feręcem, szefem portalu Polska-IE.com i Studia Riverside Radia Wnet.

Dwie godziny po ogłoszeniu turnieju mieliśmy już komplet zespołów – Artur Kaźmierczak o Mistrzostwach Świata w Dublinie

Właściciel Young Talent Football Academy Dublin mówi o zbliżających się Mini Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej.

Artur Kaźmierczak mówi o Mini Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej, które 18 września wystartują w Dublinie. Weźmie w nich udział 26 zespołów z różnych krajów (niestety nie pojawi się żadna drużyna z Polski, zagrają jedynie zespoły polonijne). W mistrzostwach będą rywalizować dzieci z w przedziale wiekowym 9 – 11 lat.

Pojawią się liczni goście z Polski. Udało się nam zaprosić Marcina Kikuta, będzie też Bartosz Ślusarski. Możliwe, że pojawią się też Bartosz Bosacki i Grzegorz Gabor Jędrzejewski.

K.B.

Studio Dublin – 17 czerwca 2022 – Bogdan Feręc i Tomasz Szustek

Piątkowy poranek w sieci Radia Wnet to Studio Dublin. Informacje ze święta Bloomsday i przegląd wydarzeń tygodnia. Nie brak też dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

W gronie gości:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Studio Riverside Galway,
  • Tomasz Szustek – dziennikarz, reporter i fotograf Studia 37 Dublin.Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Tomasz Wybranowski

W piątkowym Studiu Dublin łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego i najbardziej poczytnego portalu irlandzkiej Polonii  – Polska – IE.com.

W tym tygodniu Tomasz Wybranowski przeprowadził rozmowę z liderką irlandzkiej opozycji – Ivaną Bacik. Bogdan Feręc jest zdania, że inni politycy Irlandii powinni wziąć przykład z szefowej Labour Party i docenić możliwość kontaktu za pośrednictwem fal radiowych z Polonią mieszkającą na Szmaragdowej Wyspie.

Myślę, że irlandzcy politycy powinni zainteresować się tym, co działo się w Radiu Wnet, gdyż dla nich jest to również doskonała okazji, by dać się poznać polskojęzycznym mieszkańcom Irlandii.

 

Tutaj do odsłuchania cała rozmowa z Bogdanem Feręcem.

Tomasz Szustek na szlaku powieściowym „Ulissesa”. Bloomsday 2022, Sandycove.

Druga część Studia Dublin należała do Tomasza Szustka, który podzielił się najciekawszymi wrażeniami z obchodzonego w czwartek w całej Irlandii literackiego święta Bloomsday, którego głównym bohaterem jest James Joyce i jego sztandarową powieścią Ulisses.

16 czerwca 2019 roku byliśmy pierwszym w historii polskiej radiofonii radiem, które na żywo przez ponad dziesięć godzin opowiadało o powieści, która wciąż rozpala zmysły i serca czytelników. W rolę głównego reportera, tak jak i w tym roku, wcielił się Tomasz Szustek. 

Fani powieści „Ulisses” podczas świątecznego czytania na szczycie Martello Tower w Sndycove, 16 czerwca 2022 roku. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37

Obowiązkowo trzeba też zobaczyć podczas Bloomsday Muzeum Jamesa Joyce’a w wieży Martello. To tam zaczyna się powieść Ulisses. Wytrawni fani literatury pamiętają poranną toaletę na szczycie Martello Tower Malachi’ego „Bucka” Mulligana i jego rozmowę ze Stefanem Dedalusem.

Tutaj do wysłuchania finał rozmowy z drem Maciejem Świerkockim, tłumaczem nowej polskiej wersji powieści „Ulisses”:

Tomasz Szustek mówi o tym, kto przybywa do Irlandii na Festiwal Bloomsday. Tłumaczy, dlaczego to właśnie Dublin powinien być miastem docelowym dla każdego, kto chce w pełni wczuć się w obchody.

Festiwal jest dość dużą imprezą. Są na nim wydarzenia, które zadowolą wszystkie grupy. Poszczególne edycje Bloomsday odbywają się w różnych miastach, ale tutaj, w Dublinie, mają one specyficzny smak.

Poza miłośnikami Joyce’a, są także takie osoby, które nie bardzo wiedzą o co chodzi, ale się cieszą, bo coś się dzieje, są stroje, jest muzyka… Chcą się bawić w tej atmosferze.

Jednocześnie współtwórca Studia 37 i rozmówca Tomasza Wybranowskiego zaznacza, że uroczystości związane z Bloomsday nie ograniczają się do przyziemnych przyjemności.

Jednak to nie jest festiwal grilla, kiełbasy i piwa. Obcowanie z aktorami odgrywającymi scenki wielu osobom pozwala zainteresować się Ulissesem, albo odkryć go na nowo.

Tutaj do odsłuchania cała rozmowa z Tomaszem Szustkiem:

Bloomsday i odgrywanie powieściowych historii powróci już 16 czerwca… 2023 roku! Fot. Tomasz Szustek / Studio 37

K.K. i /WyT/

W stuleciu pierwszego wydania powieści Jamesa Joyce’a „Ulisses”. Bloomsday – prof. Paweł Nowak i Tomasz Szustek

Stolica Irlandii to miasto rodzinne wielu pisarzy i poetów, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w annałach historii literatury powszechnej. Dość wymienić trzy nazwiska: Oscara Wilde, George Bernard Show i Samuela Becketta. Tak naprawdę jednak to dzięki osobie Jamesa Joyce’a (1882-1941) Dublin bezbłędnie odnajdywany jest na literackiej mapie świata. Tomasz Wybranowski   James Joyce to jedna z najbar­dziej kontrower­syjnych postaci współczesnej lite­ratury. „To najbar­dziej dziwna osoba, […]

Stolica Irlandii to miasto rodzinne wielu pisarzy i poetów, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w annałach historii literatury powszechnej. Dość wymienić trzy nazwiska: Oscara Wilde, George Bernard Show i Samuela Becketta.

Tak naprawdę jednak to dzięki osobie Jamesa Joyce’a (1882-1941) Dublin bezbłędnie odnajdywany jest na literackiej mapie świata.

Tomasz Wybranowski

 

James Joyce to jedna z najbar­dziej kontrower­syjnych postaci współczesnej lite­ratury. „To najbar­dziej dziwna osoba, którą dano było mi spotkać.” –  pisał w liście do przyjaciela Tomasz Mann, au­tor „Czarodziejskiej góry” i „Doktora Faustusa”. James Joyce to piewca Dublina, jego wielki mi­łośnik,  ale zarazem i najzagorzalszy krytyk.

 

Śniadanie w James Joyce Centre. Bloomsday. Fot. Studio 37

Aby poznać klimat utworów Joyce’a  nie wystarczy przeczytać. „Dublińczyków” , „Portretu artysty z czasów młodości”, czy „Ulissesa”. Proza Irlandczyka to labirynty symboli i odnośników hi­storyczno – obyczajowych i liczne nawiązania i inter­pretacje do życia Dubliń­czyków przełomu wieku XIX i XX.
Joyce kochał i nienawidził Dublina.

Tymi samymi uczuciami da­rzył także swoją ojczyznę, którą często na kartach swoich utworów (wykorzystując podobieństwo brzmienio­we – onomatopeiczne) na­zywał „Errorland”, zamiast „Ireland”. Joyce jako miłośnik Irlandii i jednocześnie jej najzagorzalszy krytyk, piętnował obskurantyzm, brak logicznego myślenia i rozliczne przywary rodaków, w szczególności alkoholizm.

Śledząc jego biografię nasuwa się reflek­sja, że był to człowiek, którym targały dwa dajmoniony, duchy sprawcze dobra i zła, smutku i radości, osa­motnienia wewnętrznego i wielkiej witalności, wreszcie głodu życia i pustelniczego zasklepienia.

Krytycy i badacze literatury do tej pory nie są zgodni w ocenie jego twórczości. Mann, Eliot, Seldes chwalili go za odwagę, bez­kompromisowość, nową prawdę psychologiczną i artystyczną, wreszcie za śmiałe łamanie utartych konwencji narracyjnych. Przeciwnicy poetyki au­tora „Ulissesa” ganili go za chaotyczność narracyjną i … pornogra­fię.

Studio 37 Dublin na tropach Leopolda Blooma

 

Tomasz Szustek na szlaku powieściowym „Ulissesa”. Bloomsday 2022, Sandycove.

O kolejnych reporterskich wojażach z egzemplarzem „Ulissesa” Jamesa Joyce’a w plecaku, mikrofonami Radia WNET i aparatem fotograficznym opowiada Tomasz Szustek (Studio 37).

Nasz reporter od samego rana przemierza Dublin, aby być w najważniejszych miejscach, w których rozgrywa się ta niezwykła powieść.

Dzięki relacjom Tomasza Szustka słuchaczki i słuchacze Radia Wnet poznali monumentalną Martello Tower. To tutaj na wstępie powieści Buck Mulligan czyni poranną toaletę, zaś  Stefan Dedalus zbiera się do wyjścia po wypłatę do szkoły w której uczy.

 

Zaczytana fanka powieści Jmesa Joyce’a. Bloomsday 2022, Sandycove. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.
Jak z kart powieści Leopold Bloom i Malachi „Buck” Mulligan, ten w kanarkowym szlafroku. Fot. Tomasz Szustek – Studio 37.

Jeśli tylko odwiedzicie stolicę Irlandii, to namawiam do sentymentalnej podróży kolejką do stacji Sandycove, aby naocznie przekonać się o pięknie Martello Tower i morskiej zatoki.

Tomasz Szustek, dziennikarz, reporter Studia 37 Dublin i fotograf wspomina także swoje pierwsze chwile w Dublinie spędzone podcas lektury „Ulissesa”. Wraca też wspomnieniami do Bloomsday z roku 2019, kiedy to relacjonował dla słuchaczy Radia WNET wydarzenia związane z tym literackim i towarzyskim świętem.

Oto pierwsze relacje z Martello Tower:

 

I druga opowieść Tomasza Szustka:

 

 

Nowa jakość literacka

Musimy jednak mieć świadomość, że ze spuścizny literackiej tego krnąbrnego syna Dublina czerpali, jak z ożywczego strumienia Wiliam Faul­kner, Thomas Stern Eliot, Virgi­nia Woolf, czy Samuel Beckett (inny wybitny Irlandczyk, który podczas paryskiego epizodu Joyce’a pełnił funkcję jego sekretarza).

Siłą nowatorstwa Joyce’a w dziedzinie prozy było śmiałe eksperymento­wanie z substancją czasu, totalna afirmacja w ciągu narracyjnym niczym nie skrępowanego monologu wewnętrznego (słynny  „strumień świadomości” / „stream of conscioisness” – monolog Molly Bloom z końcowych fragmentów „Ulissesa”), wreszcie epatowanie dygresywną fakturą powieści („Portret artysty z czasów młodości” , „Ulisses”).

Czytając prozę Joyce’a nie sposób nie zauważyć, że ich głównym bohaterem jest Dublin. W tym uroczym i nieco kameralnym mieście nad rzeką Liffey, w ponad sto lat później od chwili, gdy nasz bo­hater w ekstrawaganckim stroju przemierzał ulice tego miasta, na każdym niemal kroku spotykamy pamiątki związane z jego obecnością.

James Joyce zerwał więzy z Irlandią w wieku 22 lat. W 1904 roku wraz ze swoją towarzysz­ką życia Norą Barnacle, rodem z Galway, wyjechał z Irlandii rozpo­czynając życie włóczęgi i tułacza. Najpierw osiadł we Włoszech, gdzie często zmieniał adresy i liczne dorywcze pra­ce. W Trieście zatrudnił się jako nauczyciel angielskiego w szkole Berlitza, gdzie jego uczniem był słynny później pisarz Italo Sveno.  Potem z rodziną żył we Francji, by w końcu doko­nać żywota w Szwajcarii.

James Joyce zadebiuto­wał w 1907 roku zbiorem wierszy „Chamber Music” / „Muzyka Kameralna”.  Jednak krytycy i biogra­fowie zgodnie uważają za jego dojrzały debiut zbiór opowiadań „Dubliń­czycy”. Młody Joyce patrzył na Dublin okiem dekadenta zranionego chorobą końca wieku.

James Joyce to najwybitniejszy irlandzki pisarz wszech czasów. Jego „Ulisses” zrewolucjonizował teoretyczne założenia powieści jako gatunku. Ale dlaczego czerwiec jest taki ważny dla Joyce’a i jego fanów i wyznawców dzisiaj?

Studio Dublin w Radiu WNET. Fot. arch Studio 37

Odpowiedź jest prosta. Akcja „Ulissesa” rozgrywa się w ciągu niespełna jednego dnia – 16 czerwca 1904 roku. Tego dnia właśnie James Joyce poznał swoją późniejszą żonę – przewodniczkę duchową Norę Barnacle, rodem z Galway. Na ponad 800 stronach Joyce zawarł urzekającą, choć trudną w odbiorze, epopeję – mit o swoim mieście Dublinie, swojej ojczyźnie – Irlandii.

To wszystko dublińczyk James Joyce z precyzyjną dokładnością oparł na podstawie wspaniałego (tak w treści, jak i warstwie konstrukcyjnej) eposu Homera „Odyseja”. Siłą nowatorstwa Joyce’a w dziedzinie prozy było śmiałe eksperymento­wanie z substancją czasu, totalna afirmacja w ciągu narracyjnym niczym nieskrępowanego monologu wewnętrznego (słynny – „strumień świadomości” – „stream of conscioisness” – monolog Molly Bloom z „Ulissesa”).

Genialność powieści „Ulisses”

dr hab. Paweł Nowak, prof. UMCS.

Powieść „Ulisses” jest dziełem nowatorskim tak w zakresie eklektycznego i symultanicznego tworzenia przestrzeni powieściowej, jak i samej zabawy z czasem, który u Jamesa Joyce’a traci swoją diachroniczną fizyczność i chronologię.

Profesor Paweł Nowak jest cenionym i bardzo doświadczonym wykładowcą oraz trenerem z komunikacji masowej i interpersonalnej, z komunikacji językowej w mass mediach, komunikacji społecznej i komunikacji urzędowej, z retoryki oraz z pragmatyki językowej.

Z rozmowy z prof. Pawłem Nowakiem dowiedzieliśmy się już o harmonijności dzieł Jamesa Joyce’a. Stawia pytanie, jak to możliwe, że choć każdy z rozdziałów „Ulissesa” napisany jest inaczej, to razem tworzą spójną całość i od razu odpowiada, że

Wynika to z holistycznego postrzegania przez człowieka komunikatów. W twórczości Joyce’a mamy do czynienia z „wyraziście ukrytymi treściami”.

Ale głównie skupiliśmy się na rozmowie o języku powieści Joyce’a, a właściwie o 18 różnych językach. Bowiem każdy rozdział powieści został napisany inaczej.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z profesorem Pawłem Nowakiem:

 

Poranne czytanie pierwszego rozdziału „Ulissesa” James Joyce’a. Bloomsday 2022, Sandycove. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37

16 czerwca AD 1904

Akcja „Ulissesa” rozgrywa się w ciągu niespełna jednego dnia – 16 czerwca 1904 roku. Tego dnia właśnie James Joyce poznał swoją przyszłą żonę i – jak mawiał o niej – „przewodniczkę duchową” Norę Barnacle, rodem z miasta klifów – Galway. Nora była prostą, uroczą młodą kobietą.

Egon Naganowski w niezwykłej książce „Telemach w labiryncie świata: o twórczości Jamesa Joyce’a”, tak oto przedstawił Norę:

cechował ją trzeźwy realizm, bez romantyczno – literackich inklinacji. Przez cały okres małżeństwa z pisarzem Nora traktowała jego profesję jako „niegroźne i nieprzydatne do niczego szaleństwo”. Kiedy otrzymała od męża pierwszy, pachnący jeszcze farbą egzemplarz „Ulissesa”, to natychmiast chciała go … sprzedać. Zmartwieniem napawał ją jedynie fakt, iż „za te kilkaset kartek niewiele dostanie pieniędzy.

Czytając „Ulissesa” musimy pamiętać, że powieściowa Molly Bloom to literacki odpowiednik Nory. Ta jednak, w przeciwieństwie do literackiego alter-ego, przez całe życie była wierna pisarzowi.

Trwała przy nim w biedzie i głodzie, towarzyszyła mu podczas choroby i licznych napadów nerwobóli spowodowanych chorobą oczu, nerek i płuc, aż do ostatnich dni pisarza. Joyce zmarł o świcie 13 stycznia 1941 roku. W śmiertelnej malignie ocknął sie tuż przed ostatnim tchnieniem pytając Nory „Czy nikt nie rozumie?”.

Mimo różnic pochodzenia i wykształcenia James i Nora byli zgodnym i kochającym sie małżeństwem.  Pytany przez wydawców i przyjaciół, co jest takiego niezwykłego w Norze, odpowiadał:

Jej naturalność, niewinność i nieskażenie chorobą nowego wieku.

Letnia pielgrzymka czytelników z całego świata

Obchody Bloomsday to wielkie święto literatury i Dublina. Tylko nieliczni mają możliwość być świadkiem rozpoczęcia obchodów „Bloomsday”. Głównych punktem tego dnia jest śniadanie obficie zakrapiane Guinnesem w James Joyce Center, na które przybywa tradycyjnie kilkadziesiąt osób ubranych w stroje z epoki.

Goście podczas uroczystego śniadania w czasie Bloomsday. Centrum im. Jamesa Joyce’a to zawsze najgorętsze i najbardziej pożądane miejsce tego dnia – 16 czerwca – pod niebem Dublina. Fot. Tomasz Szustek – Studio 37

Wśród gości można dostrzec postaci wykrojone z kart „Ulissesa”: Leopolda i Molly Bloom, czy Stefana Dedalusa. Wypada zazdrościć Irlandczykom ich polityków, dla których tradycja i dziedzictwo kulturowe to nie tylko czcze słowa.

Znanym entuzjastą twórczości J. Joyce’a jest były senator David Norris, który często rozpoczyna oficjalnie obchody święta przemową do zebranej publiczności. Trudno dziwić się temu pamiętając, że senator Norris przyczynił się do powstania muzeum James Joyce Centre.

Uroczyste śniadania w dniu Bloomsday nie odbywają się tylko w jednym miejscu. Uczty dla ciała i ducha odbywają się także w Sandycove, gdzie w Wieży Martello rozpoczyna się akcja powieści, tam też na kąpielisku Forty Foot odważni wskakują do morza,  tak jak czyni to na pierwszych kartach powieści Buck Mulligan. Potem setki osób, z których wiele przybyło spoza granic stolicy, a nawet Irlandii, rusza w przestrzeń Dublina śladami bohaterów „Ulissesa”.

Obchody Bloomsday nie ograniczają się jedynie do 16 czerwca. Przez kilka, kolejnych dni odbywają się w wielu miejscach stolicy imprezy towarzyszące: przegląd filmów, spotkania i wycieczki, wystawy, spektakle teatralne, odczyty, koncerty oraz kiermasze książkowe.

 

Martello Tower w Sandycove w pełnej krasie. Bloomsday 2022. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37

Fanom literackiego tropienia Joyce’a i jego powieściowych bohaterów dwie pozycje „Ulisses Guide” pióra Roberta Nicholsona i „A Guide to the Dublin of Ulisses” Franka Delaneya. Pozycja Delaneya to  „magiczny podręcznik” dzięki któremu można odtworzyć i przebyć całą drogę Leopolda Blooma i Dedalusa. W trakcie godzenia przeszłości z pośpiesznym dziś, powieściowe wczoraj na powrót staje się kolejnym mitem.

Z „Ulissesem” w ręku, cytrynowym mydełkiem ze Sweny’s Chemistry i biletem w ręku do stacji Sandycove kłaniam się do ziemi słomkowym kapeluszem Czytelniczkom i Czytelnikom tradycyjnym: ku dobru, pięknu, światłu i miłości.                                                            

Tomasz Wybranowski

Fot. Tomasz Szustek

 

Boris Johnson chce uchylenia protokołu irlandzkiego. Feręc: byłoby to ogromne zagrożenie dla całej Zielonej Wyspy

Belfast City Hall / Fot. William Murphy. Wikimedia Commons

Trwają rozgrywki w brytyjskim rządzie; najbardziej może na nich ucierpieć Republika Irlandii – podkreśla redaktor naczelny portalu Polska-IE.com.

Bogdan FeręcTomasz Wybranowski omawiają spór brytyjsko-irlandzki na tle protokołu w sprawie Ulsteru. Rząd Borisa Johnsona dąży do zniesienia dokumentu. Jak podkreśla Bogdan Feręc, redaktor naczelny portalu Polska-IE.com:

Byłoby to złamanie umowy brexitowej i wywołałoby jeszcze wielki chaos we współpracy handlowej między Irlandią a Wielką Brytanią.

Tomasz Wybranowski zauważa natomiast, że

Wprowadzi to jeszcze większy chaos, ponieważ utrudni rozmowy handlowe między Unią Europejską a Wielką Brytanią. A co z Republiką Irlandii? Uniewaznienie Protokółu Irlandzkiego wywróci dopięte wczesniej w znoju i pocie umowy międzynarodowe.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego wyraża przekonanie, że cała Unia Europejska zablokuje koncepcje rządu londyńskiego. Nie sądzi też, aby gabinet Borisa Johnsona był skłonny łatwo zmienić zdanie.

Odwetowe środki UE najbardziej zaszkodzą Republice Irlandii. Współpraca z północą mogłaby zostać zamknięta.

Bardzo prawdopodobne jest to, że  cała sprawa jest elementem wewnętrznych rozgrywek w brytyjskim rządzie.

Zdaniem Bogdana Feręca zmiana protokołu irlandzkiego mogłaby wywołać nawet problemy w dostawach prądu do Republiki.

Warto zaznaczyć, że w Wielkiej Brytanii mówi się już otwartym tekstem, że wielu członków Partii Konserwatywnej „straciło zapał” do walki z dokumentem brexitowym i Protokołem z Belfastu, więc chcą zmian.

Ale nie w taki sposób, jak proponuje to Boris Johnson. On chce twardego zwarcia, a inni chcą konsensusu.

Więcej na ten temat w jednym z programów Studio Dublin:

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Więcej programów Studia Dublin i Studia 37 iNTERNATIONAL TUTAJ:

A.W.K.

Czytaj też:

Bogdan Feręc: źle się stało dla Republiki Irlandii, że Boris Johnson dalej będzie premierem Wielkiej Brytanii

 

Studio Dublin – 10 czerwca 2022 – Paweł Soloch, Bogdan Feręc i Jakub Grabiasz

Piątkowy poranek w sieci Radia Wnet należy do Studia Dublin, gdzie informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i rozmowy. Nie brak też dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

Gość specjalny:

  • Paweł Soloch – szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, rozmowa z Bukaresztu (Projekt „Bukaresztańska Dziewiątka” Radia Wnet)

W gronie gości także:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Studio Riverside Galway,
  • Jakub Grabiasz –  sportowy korespondent Studia Dublin.

Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Tomasz Wybranowski (Dublin), Miłosz Duda (Warszawa)

Podczas Studia Dublin przenieśliśmy się do Bukaresztu, gdzie Krzysztof Skowroński przeprowadził rozmowę z Pawłem Solochem . Stolica Rumunii jest jednym z miast odwiedzanych przez Radio Wnet w ramach projektu „Bukaresztańska Dziewiątka”.

Paweł Soloch, fot.: Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio WNET

Paweł Soloch szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego –  mówi o oczekiwaniach, jakie wobec NATO mają kraje Bukaresztańskiej Dziewiątki. Kraje B9 szykują się do swojego szczytu, na którym przedstawią owe propozycje.

Paweł Soloch mówi także o stanowisku Budapesztu.

Węgierska postawa jest odmienna, jednak nie na tyle, żeby Budapeszt nie zgodził się na deklarację państw B9, która będzie ogłoszona już dzisiaj. W sprawach takich jak potępienie agresji rosyjskiej na Ukrainę, czy oczekiwania wobec NATO, by organizacja ta miała większe zdolności do odstraszania Rosji, jest zgoda Budapesztu.

Krzysztof Skowroński zapytał swojego rozmówcę o cele, jakie Bukaresztańska Dziewiątka stawia sobie przed zbliżającym się szczytem NATO.

Chcemy, by po szczycie w Madrycie doktryna NATO nie dopuszczała jakiejkolwiek tymczasowej okupacji rosyjskiej na terenie kraju członkowskiego.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego komentuje tegoroczne działania rządu i docenia pomoc, jaką uchodźcom z Ukrainy oferują obywatele naszego kraju.

Przyjęliśmy Ukraińców. Rząd pomaga Ukrainie. Wzmocniono obecności wojsk sojuszniczych w Polsce. Jesteśmy państwem zdecydowanym, sprawnym. Przyjęcie Ukraińców przez Polskę budzi podziw. U nas nie ma obozów dla uchodźców. To wszystko sprawia, że bardzo wzmocniliśmy naszą pozycję na arenie międzynarodowej.

Wysłuchaj całe rozmowy z Pawłem Solochem już teraz!

 

W piątkowym Studiu Dublin łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego i najbardziej poczytnego portalu irlandzkiej Polonii  – Polska – IE.com.

Parlament Europejski chce zniesienia prawa weta. Doprowadziłoby to do zmarginalizowania stanowiska poszczególnych państw sojuszu, które sprzeciwiają się głównemu nurtowi unijnej polityki. Te dążenia Brukseli komentuje Bogdan Feręc.

Unia Europejska w obecnym kształcie przestała mi się podobać. Odeszliśmy od tych ideałów, które przyświecały jej ojcom-założycielom. Takie postępowanie może doprowadzić do podziałów w UE, a w końcu – do jej rozpadu.

Redaktor Feręc przyszłość Unii Europejskiej o takim kształcie widzi w ciemnych barwach.

Jeżeli nadal będzie szła w tę stronę, to z całą pewnością nie przetrwa. Jej koniec nastałby może w przeciągu dziesięciu lat.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego zauważa, że temat omawianych dążeń polityków UE w wielu mediach nie jest obecny. Bogdan Feręc tłumaczy to zjawisko.

Media nie są zainteresowane nagłośnieniem tej sprawy, bo działają rękę w rękę z Brukselą.

Mamy Europę, która narzuciła pewien sposób narracji. Większość mediów hołduje jej w tym.

Dzisiaj jestem fanem tego, by UE pozostała taką jaką jest oraz tego, by powróciła do idei przyświecającej jej przy powstawaniu sojuszu.

 

W sportowej części Studia Dublin, Jakub Grabiasz mówi o zmaganiach reprezentacji Irlandii w Lidze Narodów. Komentuje spotkania z Armenią i Ukrainą – przegrane przez drużynę ze Szmaragdowej Wyspy.

Mecz z Armenią od początku się nie układał. Mieliśmy nadzieję, że spotkanie z Ukrainą będzie wyglądał lepiej, ale niestety im Irlandczycy także ulegli.

Mimo tego, że zespół ukraiński nie występował w najlepszym składzie, to był w stanie pokonać Irlandię.

Teraz przed reprezentacją Irlandii starcie ze Szkocją. Jakub Grabiasz raczej nie spodziewa się tryumfu piłkarzy spod znaku koniczyny.

Na papierze Szkocja wygląda wyraźnie lepiej.

Piłkarze Irlandii starają się, jednak mają braki techniczne, braki w wyszkoleniu.

Sportowy korespondent Studia Dublin podejmuje także temat rozgrywek rugby. Tłumaczy, czym są rozgrywki United Rugby Championship. W ich półfinałach drużyny z Irlandii powalczą z ekipami z RPA.

Jakub Grabiasz opowiada także o powstaniu nowego podmiotu, który ma stanowić konkurencję dla Międzynarodowej Federacji Golfa.

Zawrzało w świecie światowego golfa. Saudowie ściągają kilka ważnych sportowych nazwisk. Już wiemy, że jednym z tych golfistów jest Dustin Johnson.

Wysłuchaj całej rozmowy z Jakubem Grabiaszem już teraz!

K.K.

Studio Dublin – 27 maja 2022 r. – ambasador Polski na Litwie Urszula Doroszewska; Jakub Grabiasz

Piątkowy poranek w sieci Radia Wnet należy do Studia Dublin, gdzie informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i rozmowy. Nie brak też dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

Gość specjalny:

  • Urszula Doroszewska – ambasador Polski na Litwie

W gronie gości:

  • Jakub Grabiasz – sportowy korespondent Studia Dublin

Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Gościem specjalnym dzisiejszej audycji jest pani ambasador Polski na Litwie. W Wilnie, z Urszulą Doroszewską, rozmawia Krzysztof Skowroński.

Polska dyplomatka odnosi się do tematu działań, jakie Litwa podejmuje wobec wojny na Ukrainie. Mówi także o współpracy z Polską oraz o ważnym kroku podjętym jeszcze na długo przed inwazją rosyjską – o polskiej inwestycji w rafinerię w Możejkach.

Ambasador Polski opowiada o sytuacji Ukraińców, którzy schronienie przed wojną znaleźli na Litwie.

Dostają możliwość zatrudnienia. Dzieci idą do tutejszych szkół. Jednak mają problemy językowe – to jest pewna bariera.

Trasa Radia Wnet obejmuje stolice państw Bukaresztańskiej Dziewiątki, w których Krzysztof Skowroński pyta o poczucie bezpieczeństwa wobec dramatycznych wydarzeń na Ukrainie. Na ten temat wypowiada się również pani ambasador Urszula Doroszewska.

Jednak Litwa jest krajem niewielkim. Sprawa przesmyku suwalskiego wzbudza duże emocje. Litwini są patriotyczni i przygotowują na trudniejsze czasy.

Zapytana o swoje odczucia podczas słuchania orędzia prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie, pani ambasador odpowiada jasno:

Byłam dumna, że tak to wyglądało.

W drugiej części Studia Dublin, Jakub Grabiasz dzieli się swoim komentarzem do najważniejszych wydarzeń ze świata sportu.

Jakub Grabiasz opowiada o rozgrywkach rugby Heineken Champions Cup. Zapowiada finał, w którym, w Marsylii, Leinster Rugby zmierzy się ze Stade Rochelais. Ten mecz przewidziano na najbliższą sobotę – 29 maja.

Gość Studia Dublin mówi także o finale piłkarskiego Pucharu Konfederacji, wygranym przez drużynę z Rzymu.

Trenerem AS Romy jest José Mourinho, znamy go z ligi angielskiej. To wielkie wydarzenie dla tego klubu – pierwszy triumf od 2008 roku, kiedy to Roma zdobyła Puchar Włoch.

K.K.