„Szef MSZ formułuje swoje myśli w sposób pozostawiający duże pole do interpretacji”
W wywiadzie z Markiem Wróblem, słyszymy, że Radosław Sikorski ma obecnie opanowaną umiejętność opartą na takim formułowaniu myśli, żeby one były wieloznaczne. W expose sformułował myśli w sposób, który może być interpretowany zupełnie różnie, a w szczególności wypowiedź dotycząca otwarcia na dyskusję o ograniczeniu zasady jednomyślności w Unii Europejskiej.
Ci, którzy popierają Sikorskiego, mogą usłyszeć w tym obronę polskich interesów, natomiast zwolennicy reformy traktatów mogą interpretować to jako ofertę negocjacji.
Jest to odbierane jako posunięcie się dalej niż premier Tusk, który nakazał głosować przeciwko takim propozycjom. W ocenie prezesa Fundacji Republikańskiej, Sikorski wydaje się być gotowy na różne ewentualności, nie wiedząc w jakim kierunku to pójdzie, jakby się ustawiał w pozycji konstruktywnej ale asertywnej.
On stara się brzmieć jak mąż stanu, jak polityk który widzi więcej dalej i szerzej, ale to tylko gra.
Anna Zalewska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Gościem Poranka Wnet jest Anna Zalewska, europoseł PiS, była minister edukacji narodowej.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Europoseł Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów Anna Zalewska komentuje doniesienia o wtargnięciu policji na konferencję NatConTalk w Brukseli, na polecenie lokalnego burmistrza. Według niej, to wydarzenie odzwierciedla ogólny stosunek unijnej sceny politycznej do ruchów konserwatywnych:
To też pokazuje, jaki jest socjalistyczny, lewicowy i liberalny klimat generalnie w Unii Europejskiej, ponieważ zachowania pana burmistrza wybrzmiewają w różnego rodzaju rezolucjach.
Jednocześnie Gość Poranka Wnet ubolewa, że na incydent w Brukseli nie zareagowała polska dyplomacja:
Bardzo mi żal, że minister spraw zagranicznych nie zachowuje się jak dyplomata, ale jak ten, który był w opozycji i słynął z różnych tweetów, które wywoływały międzynarodowe skandale.
Odnosząc się do zapewnień premiera Donald Tuska o nieprzyjmowaniu przez Polskę nielegalnych imigrantów, Anna Zalewska zwraca uwagę na brak realnych środków umożliwiających niestosowanie się do zapisów tzw. paktu migracyjnego:
Mówimy o pakcie, który zakłada przymusową relokację nielegalnych imigrantów, i który tak naprawdę sankcjonuje handel ludźmi.
Żeby zmienić coś w rozporządzeniu, trzeba całą procedurę legislacyjną, prawną rozpocząć w rozporządzeniu od początku.
„Pytanie, jakie teraz należy stawiać to to, dokąd ta wojna dotrze”
Wojciech Cejrowski wskazuje, że fakt, iż działania wojenne nie dotarły do Polski, nie oznacza, że nie ma się czego obawiać.
Polacy żyją tak, jakby nic się nie działo.
Jak zwraca uwagę gospodarz „Studia Dziki Zachód”, Iran i inne państwa islamskie toczą walkę przeciwko wszystkim „niewiernym”, nie tylko Izraelowi. W świetle globalnych napięć, sprawy takie, jak np. proces Donalda Trumpa, przestają mieć większe znaczenie. To właśnie były prezydent USA, w ocenie Wojciecha Cejrowskiego, mógłby szybko powstrzymać eskalację na Bliskim Wschodzie.
Biden od miesięcy nie jest w stanie sformułować żadnej oferty dla państw arabskich. Trump zaś cieszy się bardzo dużym szacunkiem, zarówno na Półwyspie, jak i w Izraelu.
W dalszej części audycji, Wojciech Cejrowski ubolewa nad „zaśmiecaniem” języka polskiego przez aktywistów lewicowych.
Adam Glapiński kupując złoto musiał wiedzieć, że po objęciu władzy przez Tuska wejdzie do strefy euro, i duża część tego złota zostanie przekazana Niemcom. […] Tusk jest pudlem von der Leyen i realizuje ten sam scenariusz co wtedy, gdy ubiegał się o nic nie znaczące się stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.
W polskim systemie podatkowym dochód jest traktowany jak przestępstwo. Na dodatek, kara jest nakładana dwukrotnie.
Wojciech Cejrowski wyjaśnia ponadto, jak Donald Trump skutecznie stymulował gospodarkę USA i obniżał bezrobocie.
Rząd Donalda Tuska / Fot. Fot: Krystian Maj/KPRM, Flickr, CC BY-NC-ND 2.0
„Tusk nie spełnił obietnicy zapewnienia spokoju, stąd trudno było się spodziewać mobilizacji jego zwolenników”
Donald Tusk chciał podporządkować sobie wszystkich koalicjantów, stąd propozycja wspólnej listy. Lewica powinna z wyborów wyciągnąć prosty wniosek – by przetrwać, musi wierzgać.
„Pan minister Siekierski został pozostawiony sam sobie (…). Główne decyzje są po stronie pana Tuska.” – mówi przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.