Zbigniew Kuźmiuk: Polska jako jeden z nielicznych europejskich krajów jest gazowo bezpieczna

Zbigniew Kuźmiuk - europoseł PiS / Fot.: Radio Wnet

Europoseł PiS odnosi się do najaktualniejszych tematów politycznych. Uważa, że rola środków z KPO jest przeceniana. Zwraca także uwagę na bezpieczeństwo gazowe naszego kraju.

Europarlamentarzysta wypowiada się na temat batalii, jaką polski rząd toczy z Brukselą o środki z Krajowego Planu Odbudowy. Zbigniew Kuźmiuk uważa, że skala ewentualnej pomocy płynącej z KPO jest przeceniana.

Jak słyszę opozycję, że przy pomocy pieniędzy z KPO, Polska stałaby się krajem mlekiem i miodem płynącym, to mówię: „brednie! – kłamstwo, kłamstwem pogania”.”

Polityk PiS odnosi się także do wtorkowego otwarcia gazociągu Baltic Pipe. Mówi o bezpieczeństwie Polski w zakresie zasobów gazowych. Kuźmiuk prognozuje zmianę światowej tendencji w polityce energetycznej.

Przede wszystkim Polska jako jeden z nielicznych europejskich krajów jest bezpieczna gazowo.

Myślę, że świat powróci do gazu łupkowego. Ta zielona rewolucja zostanie trochę przyhamowana.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Wiech: Rosjanie będą robić wszystko, co w ich mocy, żeby Europejczycy ulegli pod naporem ich szantażu energetycznego

Dr Szymon Kardaś o uszkodzeniu gazociągów Nord Stream: Rosjanie mogą realizować swój konkretny plan polityczny

Rura Nord Stream / Fot. Vuo / CC 4.0

Szymon Kardaś uważa, że coraz bardziej prawdopodobne jest to, że gazociągi Nord Stream zostały uszkodzone przez Rosę, która realizuje w ten sposób swój konkretny plan polityczny.

Zostały uszkodzone obydwa rurociągi Nord Stream. Na zdjęciach lotniczych można zobaczyć wyciek gazu na Morzu Bałtyckim. Politolog z Ośrodku Studiów Wschodnich podaje najnowszą informację w tej sprawie.

Niedawno Szwedzi poinformowali, że w poniedziałek ich stacja sejsmologiczna odnotowała eksplozję w tych obszarach, w których doszło do wycieku gazu.

Szymon Kardaś komentuje opinie, mówiące o tym, że gazociągi zostały uszkodzone przez Federację Rosyjską. Jego zdaniem, podjęcie takiego kroku przez Rosję powinno wiązać się z kolejnymi poważnymi działaniami.

Jeśli przyjąć, że to Rosja uszkodziła Nord Stream, to znaczy, że chce ona w ten sposób zrealizować poważniejsze cele. Czyli musiałaby rozpocząć się szersza propagandowa akcja oraz zapowiedź pewnych działań, np. ochrony tych gazociągów przez Rosję.

Dziś oficjalnie otwarto gazociąg konkurencyjny względem Nord Stream – Baltic Pipe. Politolog odnosi się do tej okoliczności:

To wpisywałoby się w to, że Rosjanie, jeżeli nie mogą już nic zdziałać, to próbują popsuć komuś świętowanie. Jednak mam poczucie, że ten wariant jest coraz mniej prawdopodobny.

Zdaniem Szymona Kardasia, Rosjanie mogą kierować się bardziej wyszukanym celem.

Coraz częściej mówi się o tym, że Rosjanie mają tu konkretny plan polityczny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Otwarcie Baltic Pipe. Czyżewski: w dłuższej perspektywie bardzo dobrze wyjdziemy na tej inwestycji

Otwarcie Baltic Pipe. Czyżewski: w dłuższej perspektywie bardzo dobrze wyjdziemy na tej inwestycji

Mapa poglądowa przebiegu gazociągu Baltic Pipe / Autor: Lamiel / CC 4.0

Gdyby Baltic Pipe nie powstał, mielibyśmy ogromną dziurę w naszym koszyku importowym – mówi redaktor portalu Energetyka24.pl.

Daniel Czyżewski zapewnia, że gazociąg Baltic Pipe bardzo pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne Polski, ponieważ nasz partner w tej inwestycji jest przewidywalny i nastawiony na przyjazne prowadzenie biznesu, w przeciwieństwie do Federacji Rosyjskiej.

Norwegom będzie zależało na tym, by jak najdłużej sprzedawać jak najwięcej gazu. Gdyby Baltic Pipe nie powstał, mielibyśmy ogromną dziurę w naszym koszyku importowym.

Ekspert wskazuje, że:

Cały proces transportu gazu z Norwegii będzie w rękach PGNiG.

Daniel Czyżewski tłumaczy, że część przepustowości gazociągu musi być dostępna dla innych odbiorców niż Polska. Jak podkreśla, gaz z szelfu norweskiego cieszy się na świecie ogromnym zainteresowaniem.

Gość „Kuriera ekonomicznego” komentuje ostatnie zawirowania wokół gazociągu Nord Stream II, na którym niedawno d0szło do wycieku.  Jak zwraca uwagę:

Kreml wciąż liczy na uruchomienie Nord Stream II. Niewątpliwie Rosjan boi oddanie do użytku Baltic Pipe.

Problemy wystąpiły również na gazociągu Nord Stream I. Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego Rosjanie poprzez wywołanie wycieków chcą uniknąć płacenia kar umownych za niedostarczanie surowca do Unii Europejskiej.

Czytaj też:

Gazociąg podmorski Baltic Pipe połączony z systemami przesyłowymi Polski i Danii

Wiech: Rosjanie będą robić wszystko, co w ich mocy, żeby Europejczycy ulegli pod naporem ich szantażu energetycznego

Jakub Wiech / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Awarie gazociągów Nordstream 1 i 2 oraz tajemnicze drony w pobliżu norweskich platform górniczych. Komentuje wicenaczelny portalu Energetyka24.pl Jakub Wiech.

Jakub Wiech komentuje sytuację wokół awarii gazociągów Nord Stream. We wtorek pojawiły się informacje o kilku wyciekach z gazociągu Nord Stream 1.

Wczoraj doszło do rozszczelnienia gazociągu Nord Stream 2, gdzie magazynowany gaz techniczny, którym ten rurociąg był wypełniony zaczął uciekać na wodach duńskich.

Niemcy prowadzą śledztwo tej  sprawie. Wicenaczelny portalu Energetyka24.pl wskazuje na zbieżność czasową z otwarciem Baltic Pipe. W 2017 r. pojawiły się problemy z gazociągiem jamalskim w czasie wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Polsce.

Uważam, że jest to też element pewnej rosyjskiej gry dotyczącej sektora gazowego. Rosjanie lubią w ten sposób wysyłać sygnały niezadowolenia z niektórych decyzji państw, które są odbiorcami ich gazu.

Czytaj także:

Jakub Stasiak: Zima będzie dużym problemem dla mieszkańców Donbasu. Nie mają prądu i gazu

Wiech przypomina, że Rosja właściwie już od zeszłego roku prowadzi wojnę gazową z Europą. Zauważa, że niedawno dostrzeżono niezidentyfikowane drony w pobliżu norweskich platform wiertniczych.

W ciągu najbliższych miesięcy Rosjanie na pewno będą robić wszystko, co w ich mocy, żebyśmy jako Europejczycy ulegli pod naporem ich szantażu energetycznego, głównie gazowego.

A.P.

Wojciech Jakóbik: wydobycie norweskie może być równie atrakcyjne cenowo jak nasze krajowe

Wojciech Jakóbik / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Redaktor naczelny Portalu Biznes Alert o otwarciu Baltic Pipe i majstrowaniu Rosji przy Nord Stream.

Wojciech Jakóbik komentuje otwarcie Baltic Pipe. Stwierdza, że razem z gazoportem LNG to nasze okno na świat. Zaznacza, że trwa już wydobycie gazu norweskiego przez PGNiG. W sumie zakontraktowane jest 6 mld metrów sześciennych gazu.

PGNiG wydobywa gaz z 62 koncesji. […] Wydobycie norweskie może być równie atrakcyjne cenowo jak nasze krajowe wydobycie.

Redaktor naczelny Portalu Biznes Alert mówi, że wyciek na wodach duńskich nie jest zagrożeniem. Stwierdza, że ewentualne uszkodzenie przez Rosję Nord Stream może stać się powodem do wyłączenia gazociągu.

A.P.

Jakub Wiech: niedobór jednostek generacyjnych wielkim ciężarem polskiej energetyki

Gazociąg podmorski Baltic Pipe połączony z systemami przesyłowymi Polski i Danii

Mapa poglądowa przebiegu gazociągu Baltic Pipe / Autor: Lamiel / CC 4.0

GAZ-SYSTEM i Energinet, partnerzy projektu Baltic Pipe, zrealizowali kluczowy etap prac montażowych na gazociągu podmorskim.

 W lipcu br. wykonane zostały ostatnie spoiny łączące ten gazociąg z duńską siecią przesyłową w m. Faxe w Danii oraz z polskim systemem przesyłowym w m. Pogorzelica.

Dziś możemy powiedzieć, że gazociąg podmorski Baltic Pipe jest pod względem technicznym elementem krajowego systemu przesyłowego. Dzięki tej inwestycji zintegrowaliśmy sieci gazowe Polski i Danii, tworząc nowy korytarz dostaw gazu ziemnego do regionu środkowo-wschodniej Europy. Przed nami jeszcze prace rozruchowe i nagazowanie, a następnie uruchomienie przesyłu w zakładanym terminie tj. 1 października br.

 powiedział Tomasz Stępień, Prezes GAZ-SYSTEM.

Operacje połączenia gazociągu podmorskiego z gazociągami lądowymi w obu krajach tzw. tie-in zostały poprzedzone szeregiem działań przygotowawczych, do których należały m.in.: czyszczenie gazociągu podmorskiego tłokami czyszczącymi, wykonanie wodnej próby ciśnieniowej, odwadnianie gazociągu za pomocą specjalistycznych tłoków oraz ostatecznie osuszanie do osiągnięcia oczekiwanego stopnia osuszenia gazociągu.

Po stronie duńskiej operacja „tie-in”, którą realizowała spółka Energinet, obejmowała wspawanie ok. 120 metrowego odcinka łączącego gazociąg lądowy z gazociągiem podmorskim we wcześniej przygotowanym wykopie otwartym. Po stronie polskiej operację realizował GAZ-SYSTEM, prowadząc analogiczne działania polegające na wspawaniu nieco krótszego tj.  90 metrowego łącznika.

Spoiny gwarantowane tzw. złote spawy wykonane na obu końcach gazociągu podmorskiego na przeciwległych stronach Morza Bałtyckiego, spowodowały fizyczne połączenie tego gazociągu z krajową siecią przesyłową Polski a także infrastrukturą przesyłową Królestwa Danii, zapewniając możliwość przesyłania gazu między tymi krajami.

 Po zakończeniu tych prac rozpoczną się działania związane z przywróceniem do stanu pierwotnego obu terenów budowy oraz z pracami rozruchowymi całego systemu gazociągu podmorskiego Baltic Pipe. Wszystkie działania realizowane są zgodnie z harmonogramem.

Projekt Baltic Pipe to jedna z największych inwestycji infrastrukturalnych w kraju. Komisja Europejska przyznała inwestycji status „Projektu wspólnego zainteresowania” („Project of Common Interest”). Projekt otrzymał wsparcie finansowe Unii Europejskiej w ramach instrumentu „Łącząc Europę” (CEF).

Czytaj też:

Najdłuższy lądowy odcinek  Baltic Pipe w Polsce jest gotowy do nagazowania

To Naimski rozmawiał z Amerykanami. Nie wiadomo co się stanie po jego dymisji – ekspert o polskim projekcie jądrowym

Featured Video Play Icon

Wojciech Jakóbik wyjaśnia prawdopodobne przyczyny dymisji Piotra Naimskiego. Mówi o polskim projekcie jądrowym, który po przetasowaniach w rządzie może stanąć w miejscu.

Wczoraj została ogłoszona decyzja o dymisji Piotra Naimskiego, która zaskoczyła wiele osób. Spekuluje się, że przyczyną mogłabyby  być fuzja Lotosu i Orlenu, której sprzeciwiał się pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej. W jakiej kondycji Naimski zostawia polski sektor energetyczny?

Jesteśmy w przededniu rozbudowy terminalu LNG w Świnoujściu. Będziemy sprowadzać gaz z Kataru i USA. Niedługo zostanie otwarty tez Baltic Pipe. Relatywnie jesteśmy, więc lepiej zabezpieczeni niż inne kraje.

 

Mówi Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny Biznesalert.pl. Polska jest zabezpieczona pod względem dostaw gazu, nie najlepiej wygląda jednak nasz program jądrowy. Ostateczne decyzja co do tego kto będzie budował elektrownię atomową, miała zostać podjęta po wakacjach. Za projekt prawdopodobnie będą odpowiadały Stany Zjednoczone, choć nie ustalono jeszcze jaka będzie w nim rola Koreańczyków.

Czytaj także:

Piotr Naimski odwołany z rządu

Z Amerykanami rozmawiał właśnie Piotr Naimski. Nie wiemy więc, co będzie się działo po jego decyzji. Następca powinien mieć równie dobre relacje ze Stanami. Takiej osoby w obozie rządzącym nie ma. 

Jakie zagrożenia płyną dla Polski z fuzji Lotosu i Orlenu? Dowiedzą się państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

Bosak: w Polsce mamy problem z zaplanowaniem dostaw surowców. Premier powinien przestać zajmować się PR-em

Krzysztof Bosak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł Konfederacji o polskich problemach w sektorze energetycznym. Ich przyczyn upatruje w polityce unijnej, na którą zgodził się nasz rząd, a także w nieumiejętnym tworzeniu systemu dostaw surowców.

W Polsce narasta problem związany z niedoborem węgla. Tymczasem w rządzie wciąż nie podjęto decyzji na temat interwencyjnego zakupy surowca dla naszego kraju. Nawet jeśli znajdziemy kraj, z którego moglibyśmy go sprowadzać, to mamy tak wielkie potrzeby, że mogą wystąpić problemy z transportem.

Aby obsłużyć polskie zapotrzebowanie na węgiel, w Gdańsku musiałyby być rozładowywane dwa statki tygodniowo (w wywiadzie poseł użył sformułowania dziennie, potem sprostował informację na Twitterze). Mamy więc poważny problem energetyczny, a premier zamiast się nim zająć, jeździ po Polsce i uprawia PR. Nim może zajmować się poseł, ale nie szef rządu.

Mówi poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Problemy z dostępnością węgla są pokłosiem polityki klimatycznej Unii Europejskiej, w myśl której rozpoczęto likwidację części kopalń. Duże zamieszanie wywołują również unijne certyfikaty dotyczące emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

Emisję tego gazu można zredukować i bez certyfikatów. Część polityków Zjednoczonej Prawicy dążyła nawet do ich likwidacji, ale została spacyfikowana. 

Wiceprezes Ruchu Narodowego uważa, że polska energetyka cierpi nie tylko przez regulacje tworzone w Brukseli. Rządzący mają duży problem ze stworzeniem odpowiedniego planu zaopatrywania naszego kraju w surowce.

Prognozy obozu władzy, że na sezon zimowy nie zabraknie nam gazu, opierają się na założeniu, że będziemy czerpać surowiec przy pomocy Gazociągu Norweskiego. Nie został on jednak jeszcze ukończony, a tak duże inwestycje lubią mieć opóźnienia.

Czytaj też:

Mogę zapewnić, że na jesień węgiel trafi do polskich domów – mówi Zbigniew Kuźmiuk

Czy Polska ma jakikolwiek wpływ na unijne ustawodawstwo? Czy sankcje na Rosję szkodzą bardziej jej czy nam i czy powinniśmy je utrzymać? O tym wszystkim dowiedzą się państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Kolejny lądowy odcinek Baltic Pipe po odbiorze technicznym

Mapa poglądowa przebiegu gazociągu Baltic Pipe / Autor: Lamiel / CC 4.0

GAZ-SYSTEM dokonał odbioru technicznego 41 km gazociągu relacji Niechorze-Płoty, czyli głównej części odcinka łączącego gazociąg podmorski z krajowym systemem przesyłowym.

 

 Budowa Baltic Pipe, czyli kluczowej inwestycji, która zapewni dywersyfikację źródeł dostaw gazu dla Polski, zbliża się ku końcowi. Na gazociągach i obiektach lądowych w kraju prowadzone są obecnie testy i odbiory. Dziękujemy wszystkim instytucjom zewnętrznym i ich pracownikom zaangażowanym w ten proces. Dzięki dobrej współpracy inwestycja będzie oddana na czas, czyli do 1 października tego roku  powiedział Tomasz Stępień, prezes GAZ-SYSTEM.

UDT jest zaangażowany w kluczowy dla polskiej niezależności energetycznej projekt Baltic Pipe  od początku jego realizacji i wspiera inwestycję na każdym jej etapie. Wydane przez nas decyzje dopuszczające do eksploatacji dla liniowych odcinków gazociągu potwierdzają jego bezpieczeństwo technicznepowiedział Andrzej Ziółkowski,  prezes UDT i dodał:  działania te zmierzają do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego oraz definiują cel działalności UDT w obszarze bezpieczeństwa publicznego.

 

Trasa odebranego gazociągu przechodzi przez 5 gmin w województwie zachodniopomorskim: Rewal, Trzebiatów, Karnice, Gryfice i Płoty. Odbioru dokonano zgodnie z harmonogramem po pozytywnym przeprowadzeniu prób hydraulicznych oraz wykonaniu badania tłokiem geometrycznym. Łącznie przeprowadzono 10 prób szczelności i wytrzymałości.  Kolejnym etapem tej inwestycji będzie nagazowanie oraz oddanie do eksploatacji. Równolegle prowadzone są prace przy budowie terminala odbiorczego w Konarzewie oraz przygotowywane jest połączenie z gazociągiem podmorskim.  W czerwcu na terenie Polski dokonano odbioru technicznego lądowego gazociągu Baltic Pipe relacji  Goleniów-Lwówek. Po odbiorze technicznym jest również I etap rozbudowywanej tłoczni gazu w Odolanowie (2 agregaty sprężarkowe wraz z towarzyszącą infrastrukturą i obiektami budowlanymi).

Czytaj też:

Najdłuższy lądowy odcinek  Baltic Pipe w Polsce jest gotowy do nagazowania

Najdłuższy lądowy odcinek  Baltic Pipe w Polsce jest gotowy do nagazowania

Mapa poglądowa przebiegu gazociągu Baltic Pipe / Autor: Lamiel / CC 4.0

GAZ SYSTEM ponad 30 dni przed planowanym terminem dokonał odbioru technicznego gazociągu Goleniów – Ciecierzyce. Tym samym kluczowy, 191-kilometrowy odcinek lądowy Baltic Pipe jest gotowy do rozruchu.

Trasa odebranego gazociągu przechodzi przez 10 gmin w województwie wielkopolskim i zachodniopomorskim. Odbioru dokonano miesiąc przed terminem umownym, po pozytywnym przeprowadzeniu prób hydraulicznych oraz wykonaniu badania tłokiem geometrycznym.

Łącznie wykonano 18 prób szczelności i wytrzymałości. Kolejnym etapem tej inwestycji będzie oddanie do eksploatacji.  Gazociąg Goleniów – Ciecierzyce to fragment gazociągu Baltic Pipe, na którym wykonano najwięcej przejść bezwykopowych.

Łącznie w 55 miejscach, pod istniejącą infrastrukturą lokalną oraz cennymi przyrodniczo terenami, wykorzystano nowoczesne technologie typu przeciski, przewierty, mikrotunelling oraz Direct Pipe. To właśnie na tym gazociągu wykonano najdłuższy w Polsce dla średnicy gazociagu DN 1000 przewiert w technologii Direct Pipe o łącznej długości ponad 1400 m pod rzeką Wartą. Poza Wartą w tej technologii pokonano również rzeki Ina, Pełcz oraz Krąpiel. Łączna długość wykonanych wszystkich przejść podziemnych na tym odcinku wynosi prawie 5,8 km, a na całej trasie gazociągu prawie 8 km.

Żródło: informacja prasowa Gaz-System

Czytaj też:

550 mln zł – tyle wart jest kontrakt na agregaty do Baltic Pipe