Program Wschodni 13.05.2023: „Dla Rosji Krym jest bazą wojskową. Dla Ukrainy Krym jest miejscem różnorodności”

Kyseliwka - Ukraina

Maria Tomak, kierownik departamentu Platformy Krymskiej w urzędzie Prezydenta Ukrainy w rozmowie z Piotrem Mateuszem Bobołowiczem mówi o represjach wobec Tatarów Krymskich pod rosyjską okupacją.

Maria Tomak opowiada także o roli Medżlisu w systemie prawnym Ukrainy i podejściu Tatarów Krymskich do państwa ukraińskiego. Opisuje również proces legislacyjny, który ma na celu szczególną ochronę praw Tatarów Krymskich w Ukrainie.

W naszej codziennej pracy cały czas konsultujemy się z Medżlisem, włączamy Medżlis do dyskusji dotyczących niektórych aktów prawnych lub innych kwestii, zapraszamy ich na spotkania z naszymi międzynarodowymi partnerami, na briefingi etc, etc. Mogę więc pana zapewnić, że nie może być żadnych ważnych decyzji podejmowanych na Ukrainie w sprawie Krymu bez udziału Medżlisu. Nie mogę sobie tego wyobrazić.


Olga Siemaszko, szefowa redakcji białoruskiej Radia Wnet opowiada o wątpliwościach co do stanu zdrowia Aleksandra Łukaszenki.


Artur Żak w Iwano-Frankiwsku rozmawia z Marią Osidacz, dyrektorką  Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku na temat odbywającej się w ten weekend konferencji.


Audycję prowadzi Wojciech Jankowski.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Łatuszka: wizyta Bidena w Kijowie oznacza, że Ukraina zwycięży. Putin jest już człowiekiem przeszłości

Wiceszef przejściowego rządu powołanego przez Swietłanę Cichanouską omawia też słabnącą pozycję Aleksandra Łukaszenki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Ukraiński ekspert: przyjazd Bidena to jasny sygnał dla Putina, że przeliczył się atakując Ukrainę

Białorusini nie są kolesiami Łukaszenki / Piotr Mateusz Bobołowicz, Franek Wiaczorka, „Kurier WNET” 104/2023

Fot. CC A-S 4.0, Wikimedia.com

Łukaszenka jest bardziej prorosyjski niż wielu rosyjskich propagandystów. Słysząc jego przemówienia, trudno uwierzyć, że to przywódca innego kraju. Mówi całkowicie jak rosyjski agent.

Z Frankiem Wiaczorką, doradcą Swietłany Cichanouskiej, rozmawia Piotr Mateusz Bobołowicz.

Czy uważa Pan, że możliwa jest ofensywa z kierunku białoruskiego? Czy siły białoruskie, siły Łukaszenki dołączą do wojsk rosyjskich?

Jest bardzo mało prawdopodobne, aby wojska białoruskie przystąpiły do wojny, ponieważ w społeczeństwie białoruskim, panuje bardzo silny konsensus, że Białorusini nie powinni walczyć i nie powinni umierać za Putina i Łukaszenkę.

Istnieje opór wobec tej wojny, nie tylko wśród demokratycznego społeczeństwa, ale także urzędników w Mińsku, personelu wojskowego i zwolenników Łukaszenki, którzy nie chcą ryzykować życiem.

Ale nie wyklucza to kolejnej próby ataku Putina na Ukrainę z terytorium Białorusi. Widzimy agregację wojsk rosyjskich, rosyjskiego sprzętu, pojazdów wojskowych i czołgów na terytorium Białorusi i potencjalnie, oczywiście, można je wykorzystać przeciwko Ukrainie. Nie w lutym. Zebranie tam wystarczającej ilości broni zajęłoby znacznie więcej czasu. Ale to nie jest wykluczone. Tak samo jak ostrzał artyleryjski z terytorium Białorusi. To również możliwe.

Powiedział Pan, że istnieje opór nawet w reżimie Łukaszenki przeciwko bezpośredniemu zaangażowaniu Białorusi w tę wojnę. Ale czy Łukaszenka mógłby naprawdę przeciwstawić się Putinowi?

Putin i Łukaszenka grają w tej samej drużynie. Sądzę, że koordynują swoje działania i Łukaszenka nie jest w tej wojnie niezależny, a w pełni realizuje wolę Moskwy. Niszczy białoruskie społeczeństwo obywatelskie, kulturę, historię. Język białoruski jest obecnie de facto zabroniony.

Łukaszenka jest bardziej prorosyjski niż wielu rosyjskich propagandystów. Słysząc jego przemówienia, trudno uwierzyć, że to przywódca innego kraju. Mówi całkowicie jak rosyjski agent. Może próbuje udawać, że jest niezależny i niektórzy zagraniczni politycy chcą wierzyć, że stawia opór. Ale nie sądzę, żeby się opierał. Po prostu gra swoją rolę. Zrobi wszystko, o co poprosi Putin, ponieważ Putin jest jego jedyną gwarancją pozostania u władzy.

Z powodu wojny Białorusini są jednym z najbardziej znienawidzonych przez Ukraińców narodów. Jaka jest strategia, by ponownie zbliżyć Ukraińców i Białorusinów?

Sytuacja jest naprawdę dramatyczna i znalezienie wzajemnego zrozumienia zajmie nam wiele lat.

Rozumiemy Ukraińców – widzą rakiety i samoloty bojowe lecące z terytorium Białorusi i oczywiście są źli na Białorusinów. Próbujemy wyjaśnić, że to nie Białoruś i to nie Białorusini atakują Ukrainę. To reżim Łukaszenki. Przegrał wybory, przejął władzę i stał się wspólnikiem Putina.

Ale niewielu Ukraińców śledziło wydarzenia białoruskie. Niewielu Ukraińców wiedziało, że Swiatłana Tichanouska wygrała wybory w 2020 roku i że miliony Białorusinów wyszły na ulice przeciwko reżimowi Łukaszenki. Musimy to wyjaśniać, a wielu Białorusinów nie tylko słowami, ale czynami okazało poparcie dla Ukrainy, np. partyzanci, którzy zatrzymują rosyjskie pociągi, cyberpartyzanci hakujący instytucje państwowe i rosyjskie, a także setki ochotników, którzy ryzykują życie na polach bitewnych Ukrainy. Istnieje kilka bardzo skutecznych batalionów walczących o Ukrainę, które rozumieją, że walczą też o wolną Białoruś.

A jak to wygląda w Polsce? Czy obraz i sytuacja białoruskiej opozycji zmieniły się znacznie od 24 lutego ubiegłego roku?

W sferze publicznej, w mediach mówi się ciągle, że Białoruś i Rosja zaatakowały, Białoruś i Rosja wystrzeliły rakiety na Ukrainę. Opinia publiczna stosuje wiele uproszczeń. Nie zwraca uwagi na to, że to ludzie Łukaszenki czy jego rozkazy. Więc nastawienie zdecydowanie się nie poprawiło. Ale widzimy i czujemy pełne poparcie polskiego rządu, polskiego parlamentu. Swietłana Cichanouska spotkała się z prezydentem Polski osiem razy w ciągu ostatnich dwóch lat i wiele razy w 2022 roku.

Widzimy, że polskie przywództwo rozumie różnicę między reżimem i narodem. Polska pomaga nam wyjaśnić całemu światu tę różnicę.

Polska pozwoliła również dziesiątkom tysięcy Białorusinów przyjechać do Polski. Wielu z nich przybyło bez wiz, a Polska wydała im wizy humanitarne i pozwolenia pobytu. Polska zmieniła prawo i pozwoliło Białorusinom pracować natychmiast po przybyciu do Polski. Czujemy i doceniamy poparcie ze strony polityków, a także czujemy, że polskie społeczeństwo coraz bardziej sympatyzuje z Białorusinami. I myślę, że teraz jest to również zadanie dla nas, Białorusinów, żeby pokazać, że różnimy się od kolesi Łukaszenki.

Jeśli wyobrazimy sobie, że w Rosji zaczną się jakieś gwałtowne ruchy, może nawet zbrojne, to czy możemy oczekiwać, że naród białoruski także zacznie walczyć z reżimem?

Myślę, że ruch rozpocznie się na Białorusi. Zawsze tak było: najpierw protesty, ruchy oporu zaczynały się na Białorusi, a następnie niektóre rosyjskie grupy inicjowały swoje protesty. Nie sądzę, żeby w rosyjskim społeczeństwie była teraz szansa na ruch sprzeciwu. Ludzie albo się boją, albo wspierają tę szaloną wojnę Putina. Ale zmiana w nomenklaturze, w rosyjskich elitach, jeśli nastąpi, może zmienić wiele rzeczy w ogóle – zarówno dla Białorusi, jak i dla Ukrainy.

W interesie Łukaszenki leży teraz pozostanie Putina u władzy. Dla Łukaszenki Putin jest jedyną gwarancją zachowania jego prezydenckiego stanowiska. Jeśli w Rosji zaczną się jakiekolwiek procesy, z pewnością wpłynie to na integralność reżimu Łukaszenki.

Ludzie wokół Łukaszenki nie będą czuć wsparcia Putina dla Łukaszenki i mogą szybko opuścić system lub zacząć szukać z niego wyjścia, ponieważ nie wszyscy z nich, a powiedziałbym, że większość, nie chce dzielić odpowiedzialności za zbrodnie Łukaszenki i Putina.

Całego wywiadu można wysłuchać w języku angielskim w podcaście Radia Wnet the Political Periscope w serwisie YouTube, Spotify, Apple Podcasts i na innych platformach podcastowych.

Wywiad Piotra Mateusza Bobołowicza z Frankiem Wiaczorką, pt. „Nie jesteśmy kolesiami Łukaszenki”, znajduje się na s. 12 lutowego „Kuriera WNET” nr 104/2023.

 


  • Lutowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Wywiad Piotra Mateusza Bobołowicza z Frankiem Wiaczorką, pt. „Nie jesteśmy kolesiami Łukaszenki”, na s. 12 lutowego „Kuriera WNET” nr 104/2023

Dzięciołowski: Biden zadał kłam twierdzeniom Putina o słabości Zachodu

Rafał Dzięciołowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Prezydent USA stał się katalizatorem postawy, która nie pozwoliła Ukrainie zginąć. Udowodnił, że Zachód wciąż żyje – mówi prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej.

Koalicja państw chętnych pomagać Ukrainie się powiększa Powinniśmy być jej wdzięczni, bo właśnie jej zawdzięczamy ponowne zjednoczenie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Joe Biden, orędzie w Kongresie: Będziemy z Ukrainą tak długo, jak to będzie potrzebne

 

Poranek Wnet: Dmytro Antoniuk, Ryszard Czarnecki, Jan Piekło, Paweł Szrot, Jan Bogatko – 13.10.2022 r.

Łukasz Jankowski / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Poranka Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

  • Dmytro Antoniuk – korespondent z Ukrainy
  • Ryszard Czarnecki – poseł do Parlamentu Europejskiego
  • Jan Piekło – były ambasador RP na Ukrainie
  • Paweł Szrot – szef gabinetu Prezydenta RP
  • Jan Bogatko – „Studio za Nysą”

Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizacja: Dominika Borcz


Dmytro Antoniuk mówi o ostrzeliwaniu ukraińskich miast przez stronę Rosyjską. Jednocześnie przyznaje, że kontrofensywa Ukrainy w obwodzie charkowskim postępuje.

Na charkowskim odcinku frontu wojsko ukraińskie powoli, ale jednak, idzie na przód, wyzwalając kolejne tereny.

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Ryszard Czarnecki mówi o odejściu z rządu Konrada Szymańskiego, który zajmował się sprawami Unii Europejskiej. Czy jest to znakiem osłabienia pozycji premiera Mateusza Morawieckiego?

Pozycja premiera jest tak naprawdę pochodną oceny jego polityki przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Pomysły personalne powstają przede wszystkim w głowie Jarosława Kaczyńskiego.

Ryszard Czarnecki, fot.: Radio Wnet

Jan Piekło wypowiada się m.in. na temat masowego ostrzeliwania ukraińskich miast przez Moskwę.

Ataki pokazują słabość Putina, one nie mają żadnego znaczenia militarnego. Chce zastraszyć społeczeństwo ukraińskie, a efekt jest odwrotny.


Paweł Szrot komentuje znaczenie objęcie teki ministra ds. Unii Europejskiej przez Szymona Szymkowskiego vel Sęka.

Może chodzi też o wysłanie pewnych sygnałów do UE, że polityka polska względem Unii się nie zmieni, że Polska się nie ugnie i będzie konsekwentna.

Paweł Szrot / Fot. Sejm RP, Wikimedia Commons (CC BY 2.0)

Jan Bogatko koncentruje naszą uwagę na wczorajszym oświadczeniu polityka Arabii Saudyjskiej.

Wczoraj w Wiedniu minister energetyki Arabii Saudyjskiej Abd al-Aziz bin Salman powiedział, że będą wydobywać mniej ropy.

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Oznacza to, że ceny będą rosnąć na początku sezonu grzewczego. Można powiedzieć, że jest to wiadomość hiobowa.

K.K.

 

 

Studio Białoruskie – 12.10.2022

Wywiad Leszkiem Szerepką, byłym Ambasadorem RP na Białorusi

Najnowsze informacje z Białorusi przedstawia Olga Siemaszko:

  • Napięcie na Białorusi rośnie. Wraz ze wzrostem retoryki wojskowej. W tym tygodniu Łukaszenka zapowiedział, że rosyjscy żołnierze ponownie przybędą na Białoruś w ramach rozwinięcia wspólnego zgrupowania wojsk Państwa Związkowego Białorusi i Rosji
  • W tym czasie na Białorusi rozpoczęła się kompleksowa inspekcja Sił Zbrojnych. Wojsko opracuje kwestie gotowości bojowej, przemarszów i realizacji zadań bojowych.
  • Kwestia ataku na Białoruś z Ukrainy w tym tygodniu wywołała histerię w Mińsku. 8 października białoruskie MSZ wezwało ambasadora Ukrainy  Igora Kizima i przekazało notę, w której strona białoruska twierdzi, że Ukraina planuje atak na terytorium Białorusi. Późnej Lukaszenko stwierdził, że został poinformowany nieoficjalnymi kanałami o tym, że Ukraina zamierza napaść na Białoruś. Polecił przy tym prezydentowi Wołodymyrowi Zełeńskiemu, by trzymał swoje „brudne ręce” daleko od  Białorusi.
  • Wołodymyr Zełeński odpowiedział na zarzuty i wczoraj na szczycie G7. Zaproponował umieszczenie międzynarodowej misji pokojowej na granicy z Białorusią, aby wykluczyć ewentualne prowokacje. Podkreślił, że Białoruś jest już pośrednikiem w wojnie, ale Rosja chce ją bezpośrednio zaangażować w działania wojenne. Jednocześnie Ukraina nigdy nie planowała działań wojennych przeciwko Białorusi.
  • Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja zaapelowała do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego, o „zawarcie sojuszu” z demokratyczną Białorusią. Ona  wyraziła przekonanie, że Ukraina wygra wojnę z Rosją i przywróci swoją integralność terytorialną.   Gabinet Tymczasowy  jest gotowy do współpracy z Ukrainą oraz do nawiązania stosunków dyplomatycznych i politycznych – powiedziała Cichanouskaja.
  • Główny Wydział Śledczy Białorusi  wszczął sprawę karną wobec założycieli i członków Pułku  Kalinowskiego. Broniący Ukrainy białoruscy ochotnicy zostali oskarżeni o ekstremizm i chęć obalenia Alaksandra Łukaszenki. Grozi im do siedmiu lat.

Na postawione zarzuty Pułk odpowiedział w swoim stylu – publikując nagranie ze zdobytą  armatą i zapowiadając: Funkcjonariusze okupowanej Białorusi, nie martwcie się. Mamy z czym do was przyjść i czym przywitać was tutaj.

Wracamy do tematu udziału Białorusi w wojnie. W tym tygodniu aktywnie dyskutowaliśmy na ten temat z białoruskimi i ukraińskimi ekspertami w naszym białoruskim programie. Czy Białoruś wejdzie w wojną i jak długo będzie w stanie wytrzymać finansowo? Komentarz Andreja Porotnikowa, politologa i eksperta ds. bezpieczeństwa:

„Obserwujemy od kilku tygodni wywóz  broni z terytorium Białorusi do Rosji. Nawiasem mówiąc, nie wiemy na pewno, czy ta amunicja jest białoruska, ponieważ Rosjanie przywieźli na Białoruś dużą ilość broni podczas poprzednich manewrów wojskowych „Zachód-2021” i „Union Resolve 2022”. Możliwe, że to rosyjska broń. W tym przypadku ważne jest, że broń jest wywożona z kraju, a nie odwrotnie. Gdyby planowano stworzyć rosyjską grupę wojskową na Białorusi, broń zostałaby jej pozostawiona. Ale tak się nie dzieje i dlatego są powody, by sądzić, że decyzja o przeniesieniu wojsk rosyjskich na Białoruś została podjęta w ciągu ostatnich kilku dni.”.

Gościem specjalnym Olgi Siemaszko i Pawła Bobołowicza w Studiu Białoruskim był także Leszek Szerepka, były Ambasadore RP na Białorusi, który powiedział między innymi:

„Białoruś od samego początku uczestniczy w wojnie. Bez udziału Białorusi nie było możliwy atak na Kijów z północy, który był bardzo groźny dla samego istnienia państwa ukraińskiego. Teraz Łukaszenka oczywiście eskaluje pewne rzeczy. Zwraca uwagę na to, że niby istnieje zagrożenie ze strony Ukrainy. To są takie propagandowe wypowiedzi mające mobilizować społeczeństwo białoruskie do poparcia jego polityki.”.

Studio Lwów: Wojciech Jankowski i Artur Żak – aktualności ze Lwowa i Ukrainy w 231 dniu napaści Federacji Rosyjskiej

Gen. Bogusław Samol: być może Rosja spróbuje zastąpić Łukaszenkę kimś bardziej jej przychylnym

Gen. Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewski

Wojskowy z Akademii Sztuki Wojennej wypowiada się na temat ewentualnego przystąpienia do wojny na Ukrainie armii białoruskiej – „Białoruś jest w tę wojnę zaangażowana od początku”.

Generał Samol zauważa, że zaangażowanie Białorusi w wojnę na Ukrainie trwa od samego początku. Obecnie mówi się o możliwym kolejnym ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi – tym razem z udziałem wojsk reżimu z Mińska.

Wiemy, że Białoruś dostarczyła 150 wagonów z amunicją na front wojny. Także Białoruś i tak bierze udział w tej wojnie.  Jest w tę wojnę zaangażowana od początku – zauważa wojskowy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego uważa, że ewentualna interwencja wojsk Białorusi nie będzie skuteczna – z uwagi na  negatywne nastawienie do wojny białoruskich żołnierzy.

Uważam, że jeżeli prezydent Białorusi zdecyduje o skierowaniu wojska na Ukrainę, to nie sądzę, żeby efekty tego były pozytywne.

Generał jest zdania, że Kreml może rozważać próbę odsunięcia od władzy Aleksandra Łukaszenki, gdyż nie spełnia on wszystkich oczekiwań Władimira Putina.

Może tak być, że Rosja spróbuje zastąpić Łukaszenkę kimś bardziej przychylnym Rosji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Grzywaczewski: Putin wie, że nie wygra tej wojny, ale jest gotów prowadzić ją bardzo długo

Radio Wnet obchodzi 2. rocznicę „białoruskiej wiosny”.

Od "rewolucji godności" upłynęły dwa lata
Od "rewolucji godności" upłynęły dwa lata

Minęły dwa lata od buntu białoruskiego społeczeństwa przeciw władzy Aleksandra Łukaszenki. O tamtych wydarzeniach i o perspektywie na przyszłość rozmawiali goście Radia Wnet.

Przypomnijmy – do protestów doszło po wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 r. O reelekcję ubiegał się rządzący od lat 90. Aleksander Łukaszenka oraz kandydaci opozycji, których kampania wyborcza była jednak utrudniana przez rząd. Gdy publicysta i kandydat na prezydenta Siergiej Cichanouski został aresztowany, jego żona postanowiła kandydować za niego. Swietłanę Cichanouską poparli inny opozycjoniści, tworząc wspólny front demokratyczny. Ostatecznie Centralna Komisja Wyborcza podała, że wybory wygrał Łukaszenka. Według niezależnych obserwatorów prawdziwe poparcie dla niego liczyło ok. 3%, a wybory powinna wygrać kandydatka opozycji. Wówczas rozpoczęły się protesty, które zostały jednak brutalnie stłumione. Wydarzenia te doprowadziły do kolejnej fali emigracji opozycji demokratycznej.

Rusłan Szoszyn to białoruski dziennikarz od wielu lat mieszkający w Polsce. Współpracuje między innymi z „Rzeczpospolitą”. W naszym plenerowym studiu we wsi Solina nad Jeziorem Myczkowskim omawia sytuację na Białorusi po „wygaszonej” rewolucji.

Dziennikarz wskazuje, że właśnie w 2020 r. była szansa na obalenie Łukaszenki przez siły prozachodnie.

To było wcześniej bardzo bierne społeczeństwo. Ale wtedy to [protesty – przyp. red.] się udało. Dzięki nowym twarzom, dzięki temu, że na czele tego ruchu pojawiła się kobieta.

Szoszyn dodaje, że reżim znajdujący się wówczas na krawędzi upadku stłumił jednak nie tylko opozycję na ulicach, ale również w kręgach władzy.

Przez te dwa lata, gdy skazywano ludzi na łagry, nie zbuntował się żaden sędzia, […] żaden minister. […] A rząd białoruski to nie tylko Łukaszenka. To też około 30 ministerstw. I nikt w tym potężnym aparacie władzy się nie zbuntował. Nikt!

Najświeższych informacji z Białorusi od Rusłana Szoszyna możecie wysłuchać w Radiu Wnet.

ARP

 

Czytaj także:

Czy Białoruś weźmie udział w wojnie? Aleksy Dzikawicki: Łukaszenka tylko udaje podwyższoną aktywność

Pielasa: jednostki rosyjskie znajdują się nie tylko na poligonach, ale i na pograniczu z Ukrainą

Dziennikarz Telewizji Biełsat mówi o postępującej akcji sprowadzania rosyjskich sił militarnych na terytorium Białorusi.

Sierhiej Pielasa omawia ruchy wojsk białoruskich i rosyjskich oraz kwestię zorganizowanych w ostatniej chwili ćwiczeniach wojskowych.

Od tygodnia odnotowywane jest przybycie jednostek i sprzętu rosyjskiego – na razie pod pretekstem udziału w ćwiczeniach.

Gość „Popołudnia Wnet” dodaje, że niepokoi również rozmieszczenie tych jednostek.

Obecnie te jednostki znajdują się nie tylko na poligonach, ale i na pograniczu z Ukrainą.

Dziennikarz odnotowuje prorosyjski zwrot w polityce Aleksandra Łukaszenki. Przypomina, że Mińsk dawniej był miejscem ukraińsko-rosyjskich negocjacji.

Łukaszenka jest osłabiony i potrzebuje coraz większego wsparcia Putina, aby utrzymać się przy władzy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, iż widok potyczki Białorusina z Ukraińcem ciężko jest sobie wyobrazić – mimo to, ciężko przewidzieć co się może wydarzyć.

Trudno sobie wyobrazić, żeby Białorusin strzelał do Ukraińca. Z drugiej strony rozkaz to rozkaz.

Mam nadzieję, że Białorusini wielokrotnie przemyślą wykonanie nielegalnego rozkazu.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Program Wschodni: szef kazachskiego KBN Karim Masimow traci stanowisko i zostaje oskarżony o zdradę stanu

W tym wydaniu Programu Wschodniego m.in. o Bożym Narodzeniu w obrządku wschodnim, sytuacji w Kazachstanie, czy bieżących wydarzeniach na Białorusi.

Prowadzący: Paweł Bobołowicz, Wojciech Jankowski

Realizacja: Michał Mioduszewski


Goście:

Olga Siamaszko – dziennikarka, szefowa działu informacji redakcji białoruskiej;

Dr Mariusz Marszewski – ekspert z OSW;

Dmytro Antoniuk – dziennikarz „Kuriera Galicyjskiego”;


Olga Siamaszko z cotygodniowym podsumowaniem wydarzeń w Europie Wschodniej. Mińsk udzielił poparcia kazachskiemu rządowi – ta decyzja Łukaszenki nie spodobała się obywatelom Białorusi. Kraj ten udzielił niedawno wsparcia militarnego Kazachstanowi, jednakże żołnierze Ci nie będą zajmować się tłumieniem rozruchów, a ochroną ważnych obiektów. Niektóre źródła donoszą również o możliwym kontakcie między Aleksandrem Łukaszenką a byłym prezydentem Kazachstanu Nursułtanem Nazarbajewem, który niedawno uciekł z kraju. Nie brakuje również polskich akcentów – władze kraju uznały Portal Związku Polaków na Białorusi za ekstremistyczny. Miałoby to na celu zastraszenie polskiej mniejszości w kraju.


Dr Mariusz Marszewski o sytuacji w Kazachstanie. Stanowisko stracił szef Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Karim Masimow – pojawiają się informacje, że jest on w tym momencie oskarżony o zdradę narodową, podobnie jak jego zastępca, bratanek Nursułtana Nazarbajewa. Trwają walki rebeliantów z siłami rządu, do największej liczby ataków dochodzi w Ałmatach. Ciężko oszacować dokładny udział wojsk posiłkowych w tłumieniu buntu. Szanse na zaangażowanie się Rosji w konflikt w Kazachstanie ekspert ocenia jako umiarkowane – pojedyncze potknięcia mogłyby spowodować osłabienie sytuacji politycznej Federacji. Rozpoczęła się także ewakuacja obywateli rosyjskich z Ałmatów.


Dmytro Antoniuk i Olga Pryszczepowa opowiadają o Sadybie „Pański Piec” oraz obchodach Bożego Narodzenia w Obrządku Wschodnim.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.