W „Wielkopolskim Kurierze Wnet” gorąco polecam wszystkie artykuły. Będzie co czytać w czerwcowe, ciepłe wieczory

Chciałabym wierzyć, że obecne władze samorządowe zamierzają godnie zorganizować obchody Czerwca ’56, a Pan Prezydent i Pani Premier nie obrazili się na poznaniaków i złożą kwiaty pod pomnikiem.

Jolanta Hajdasz

W „Wielkopolskim Kurierze Wnet” gorąco polecam dziś… wszystkie artykuły i komentarze.

Same ważne i ciekawe rzeczy, sami fantastyczni autorzy. Ksiądz Bortkiewicz o uchodźcach (a raczej „nachodźcach” – przeczytajcie koniecznie, skąd to rozróżnienie), ksiądz Oko o pustocie prac naukowców od gender, Henryk Krzyżanowski o reformie oświaty, Gosia Szewczyk o „uroczystym dniu Komunii”, ks. Jarek Wąsowicz z Piły o tym, dlaczego Salezjanie przekazali sutannę abpa Baraniaka do Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Danuta Namysłowska o matkach i ich coraz bardziej wypaczanym obrazie w nowoczesnej kulturze.

Michał Bąkowski o Obronie Terytorialnej, Ola Tabaczyńska o ogromnym i niedocenianym znaczeniu szkół muzycznych i Jan Martini, Poznaniak, tym razem o specyficznych bardzo Ślązakach, jak Kazimierz Kutz… Uff, sporo tego. Będzie co czytać w czerwcowe, ciepłe wieczory.

Ale jest coś, czego w tym „Kurierze” nie ma, co bardzo chciałabym zamieścić i czego mi w naszej gazecie w tym miesiącu brakuje. Mianowicie oficjalnego programu obchodów kolejnej, tym razem nieokrągłej rocznicy poznańskiego Czerwca ’56. Na miesiąc przed wydarzeniem nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji o tych obchodach – ani na specjalnej, finansowanej przez władze miasta zakładce portalu www.poznan.pl/ czerwiec56, ani w Urzędzie Marszałkowskim.

Może to zrozumiałe, może jest za wcześnie, by o czymkolwiek mieszkańców informować, ale tak bardzo mam w pamięci ubiegłoroczny skandal wywołany przez władze Poznania w czasie obchodów 60 rocznicy Poznańskiego Czerwca’56, że chciałabym wiedzieć, że jest ktoś, kto myśli, jak obchody te zorganizować w tym roku, by coś takiego nie mogło się powtórzyć.

Mimo ubiegłorocznej, absolutnie niedopuszczalnej arogancji prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka i – nazwijmy to wprost – chamstwa jego zwolenników, jakie mogliśmy obserwować na placu Mickiewicza 28 czerwca 2016 r., chciałabym wierzyć, że obecne władze samorządowe zamierzają te obchody w godny sposób zorganizować, a przedstawiciele naszych obecnych władz państwowych, Prezydenta i Pani Premier, nie obrazili się na poznaniaków i znajdą czas na to, by złożyć kwiaty pod Pomnikiem Czerwca’56.

Tamci zabici i tamta przelana krew o ten mały gest się nie upomną, ale my musimy to zrobić, by przekazywać naszym dzieciom i wnukom prawdę o naszej historii i prawdziwych bohaterach. W Polsce 28 czerwca wszyscy jesteśmy poznaniakami.

Warto przypominać mieszkańcom innych części naszego kraju, dlaczego tak jest.

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, redaktor naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera Wnet”, znajduje się na s. 1. czerwcowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 36/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz na s. 1 czerwcowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 36/2017, wnet.webbook.pl

 

Komentarze