W tym roku zmarło wiele osób walczących o Polskę / Jadwiga Chmielowska, artykuł wstępny, „Śląski Kurier WNET” 41/2017

Nasza teraźniejszość będzie niedługo historią dla kolejnych pokoleń. Zapamiętają nasze zaniedbania, głupotę, łatwowierność, ale i to, że mimo wszystko daliśmy świadectwo, że jesteśmy nadal Polakami.

Jadwiga Chmielowska

Nawiedzamy groby najbliższych krewnych, zapalamy znicze na mogiłach powstańców, żołnierzy, naszych nauczycieli i osób znanych, które tworzyły historię Polski i naszej lokalnej społeczności. Gdy nie możemy dotrzeć do grobów naszych przodków poza granicami Polski, zapalamy znicz pod krzyżem na cmentarzu. Pamiętamy o polskich oficerach z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa, pomordowanych przez Sowietów. Na mogiłach Powstańców Styczniowych, Śląskich, poległych partyzantów i Niezłomnych mordowanych przez NKWD i KBW do 1963 r. niech nie zabraknie kwiatów i światła. Wspominamy poległych pod Smoleńskiem i modlimy się za nich, by wreszcie ich ciała mogły spocząć we własnych grobach.

Z niepokojem idę alejkami, nie wiedząc, czy znajdę jeszcze grób. Nieopłacane znikają. Nawet zabytkowe nagrobki mogą ulec zniszczeniu, bo potrzebne są miejsca dla nowych zmarłych. Na cmentarzu prawosławnym w Sosnowcu leży bohater walk spod Monte Cassino, na ewangelickim – Waldemar Zillinger, autor zbioru zadań z fizyki, na którym uczyło się kilka pokoleń.

Powinniśmy być wdzięczni braciom Litwinom, że nie przekopali Rossy, choć niektóre grobowce się poprzewracały. Nikt o nich nie pamiętał… Marzy mi się inwentaryzacja przez harcerzy grobów, którym należy się szczególna ochrona. Naród odcięty od korzeni jak drzewo usycha.

W tym roku zmarło wiele osób związanych z walką o zrzucenie sowieckiego jarzma. Pochowaliśmy Maciej Ruszczyńskiego z Autonomicznego Wydziału Wschodniego Solidarności Walczącej. Zmarli koledzy z rzeszowskiej SW: Andrzej Rozwód – szef oddz. Tarnobrzeg, Waldemar Mikołowicz z Jarosławia, Ludwik Pełka z Ogólnopolskiego Komitetu Oporu Rolników. Odszedł też Edward Mizikowski z warszawskiego MRKS współpracującego z SW. Straciliśmy Bogusława Gruszczyńskiego z Radomia, delegata na I Zjazd Krajowy Solidarności, inwigilowanego nawet przez STASI. Dokumentował on najnowszą historię.

Zmarł w tym roku Zbigniew Lazarowicz – żołnierz AK i podziemia antykomunistycznego, syn Adama Lazarowicza ps. Klamra, członka IV Komendy WIN, zamordowanego na Rakowieckiej. Nie doczekał identyfikacji prochów swego ojca wrzuconego przez ubowców do wspólnego dołu na „Łączce”.

24 października pożegnano Ryszarda Kowalczyka, starszego z braci, którzy wysadzili w powietrze salę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu, uniemożliwiając w ten sposób odznaczenie zasłużonych w rozprawieniu się z robotnikami Wybrzeża w 1970 r.

Polska zmienia oblicze. Jeszcze kilka lat temu były problemy z wmurowaniem tablicy pamiątkowej na gmachu opolskiego uniwersytetu, w który przekształciła się WSP. Ryszarda Kowalczyka pochowano z pełnymi honorami, była asysta wojskowa, list od prezydenta.

Nasza teraźniejszość będzie niedługo historią dla kolejnych pokoleń. Zapamiętają nasze zaniedbania, głupotę, łatwowierność, ale i to, że mimo wszystko daliśmy świadectwo, że jesteśmy nadal Polakami, kochamy wolność.

Może późno, ale w końcu zorientowaliśmy się, że nasza dobroduszność została wykorzystana, że nas oszukano. Potrafiliśmy jako naród wstać z kolan, okazaliśmy się mądrzejsi niż elity chcące nami kierować. Odbudowujemy naszą ojczyznę.

Nie wszędzie „dobra zmiana” dotarła, nie wszyscy są uczciwi i kompetentni. Z czasem hochsztaplerzy i Dyzmy odejdą w niepamięć lub pozostaną na wieki zdrajcami i oszustami. Wcześniej czy później odsieje się ziarno od plew. Sztafeta pokoleń trwa.

Artykuł wstępny redaktor naczelnej Jadwigi Chmielowskiej znajduje się na s. 1 listopadowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 41/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej na s. 1 listopadowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 41/2017, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Komentarze