„Śląski Kurier Wnet” 37/2017, Jadwiga Chmielowska: Frasyniuk dał niezamierzony dowód, komu służy KOD i cała ta hałastra

Plakietka z napisem „Ебать ПиС” ustawiła Władysława Frasyniuka nie tam, gdzie stało ZOMO, ale OMON! No cóż, Władku, nie sądzę, byś się spodobał Putinowi, prędzej pomyślał – Wot i durak!

Jadwiga Chmielowska

Historia nabiera tempa. Na konflikcie USA z Niemcami, które nadają ton polityce UE, Polska i małe kraje mogą tylko wygrać. Prorosyjska polityka Angeli Merkel prowadzi w konsekwencji do wojny z Rosją. Imperializm rosyjski nie zmienił się. Putinowi, tak jak Leninowi, marzy się Europa od Atlantyku do Pacyfiku. W 1920 roku na przeszkodzie stanęła Polska, teraz Ukraina. Uratować Europę mogą jedynie USA, dając jej wsparcie.

Mit globalnego ocieplenia upadł, lecz pakiet klimatyczny nadal uderza nie tylko w naszą gospodarkę, ale i w bezpieczeństwo energetyczne. Na jego zapisach znów najbardziej cierpi Śląsk.

Współpracę Niemiec i Rosji w destabilizacji Polski najlepiej widać na Śląsku. Jeden z przywódców Związku Ludności Narodowości Śląskiej próbował mi tłumaczyć, że autonomia jest w interesie Polski, bo jak Rosja i Niemcy ją rozgrabią, to zostanie skrawek wolnego terytorium. Fałszowana jest historia Śląska, promuje się niemieckość.

Polityka tworzenia sztucznego narodu nie jest nowa. Już na początku XX wieku miała stanowić zaporę dla polskiego żywiołu. Teraz na zachodzie Europy realizuje się pomysł rozmycia narodów przez napływ imigrantów i rozbicie państw na autonomie i państewka, aby nie mogły się bronić i stanowiły łatwy łup. Postawa Polski, Czech, Węgier i Austrii może zniweczyć te plany. Europejskie elity polityczne nie zdały egzaminu. Poszczególne narody zdają sobie teraz z tego sprawę.

Polskie elity – już na szczęście opozycyjne – poznaliśmy na biesiadach u Sowy. Teraz Tusk dał popis zdrady interesów państwa. Jacek Saryusz-Wolski tak wspomina posiedzenie w Brukseli: Byłem na sali plenarnej, kiedy Donald Tusk poparł procedurę Komisji Europejskiej prowadzącą do sankcji przeciw Polsce. Powiedziałem sobie w myślach: „Co za szmata”.

Wiele postaci opozycji solidarnościowej lansowanych na przywódców okazało się żałosne. Najlepszy popis dał ostatnio Władysław Frasyniuk. Plakietka z napisem „Ебать ПиС” ustawiła go nie tam, gdzie stało ZOMO, ale OMON! No cóż, Władku, nie sądzę, byś się spodobał Putinowi, prędzej pomyślał – wot i durak!

Swoją drogą, trzeba pochwalić Frasyniuka. Dał niezamierzony dowód, komu służy KOD i cała ta hałastra.

Znowu protektor niemiecki spotkał się z rosyjskim. Historia się lubi powtarzać, ale w groteskowej formie. Jakich mamy współczesnych targowiczan, każdy widzi. Niestety nie każdy zaprzaniec jest tak durny. Cały czas idzie rosyjska propaganda i dezinformacja robiona w bardzo fachowy sposób. Miliardy dolarów przeznaczają na obcojęzyczne media, na agentów wpływu.

Wbrew pozorom, Rosjanom jest trudniej prowadzić propagandę w krajach postkomunistycznych niż w wolnym świecie. Tam i lewicowe, i prawicowe partie otrzymują pękate sakiewki. Nawet w USA udowodniono próby rosyjskiej ingerencji w wybory. Kilka krajów odeszło od elektronicznego liczenia głosów z obawy przed fałszerstwem.

Najgorsze jest to, że wyborcy nie wiedzą, na kogo głosują. Wybierani są ludzie, których lansuje marketing polityczny. Stąd taki szok wśród łże-elit po wyborze Trumpa. Amerykanie wybrali człowieka, wydaje się, autentycznego, a nie kolejną marionetkę establishmentu.

Różne GIODO i sądy czuwają nad tym, by nie ujawniać informacji mogących wpłynąć negatywnie na wizerunek kolejnego Dyzmy, kreowanego na wielkiego patriotę i fachowca.

Piłsudski już 100 lat temu apelował – Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej znajduje się na s. 1 lipcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 37/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej na s. 1 lipcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 37/2017, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Komentarze