„Nie płaczcie nade Mną, płaczcie raczej nad sobą i nad synami waszymi”. Wszelką naprawę zaczynać trzeba zawsze od siebie

Osobista i literacka refleksja pisarza nad Drogą Krzyżową Chrystusa. Tekst Wojciecha Piotra Kwiatka może pomóc w skonfrontowaniu własnej historii z najważniejszym wydarzeniem w historii świata.

Wojciech Piotr Kwiatek

Pismo Święte mówi: nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. A przecież życie każdego człowieka składa się z nieustających osądów, więcej, trzeba mieć własny osąd ludzi i spraw, żeby można było żyć. Gotowość do sprawiedliwego osądzania innych jest często miarą naszej własnej uczciwości. Jest zdolnością do stanięcia w prawdzie. Czyżby Pismo Święte zawierało sprzeczności?

Nie, to z naszego niedoskonałego rozumienia słów płynie pozorny paradoks: nie sądźcie oznacza tu: nie skazujcie, nie ferujcie wyroków. Ale może też znaczyć „nie odrzucajcie, nie potępiajcie na wieki, nie szufladkujcie, nie przyklejajcie etykiet, nie przekreślajcie. Nie piętnujcie – jesteście tylko ludźmi, możecie się mylić. Oceniajcie, szukajcie prawdy, ale nie skazujcie”.

Ilu ludzi skazałeś w ten sposób? Ilu osądziłeś? O ilu wiesz na pewno, że wiesz? Nad iloma już się nie zastanawiasz? O ilu wiesz wszystko i nie zaprzątasz sobie nimi głowy? Ilu zdyskwalifikowałeś i pomogłeś ich zdyskwalifikować innym? (…)

Wydaje się, że już wiadomo, jak to jest: byle nierówność, wystający kamień – albo osłabnięcie, brak sił, odczucie, że dalej się już nie da. Bo nie ma nadziei. Bo – wokoło nienawiść. A zresztą – po co? Przecież to wszystko jedno, gdzie się umrze, tu nawet lepiej, tak, tu chciałoby się zostać, żeby już nie dźwigać tego koszmarnego ciężaru, żeby już nie bili… Ale właśnie biją, bo chcą zmusić do dalszej drogi.

Pierwszy upadek daje doświadczenie, czegoś uczy, może stanowić początek zawrócenia, przełom. I tylko Jezus wiedział, że musi się podnieść, że musi przejść całą drogę, że nie zawróci, nie porzuci krzyża, że nie będzie żadnego przełomu. Przełom będzie wtedy, gdy dojdzie. Przecież właśnie po to idzie. (…)

Czy nasza wiara jest mocniejsza od zwątpienia? Czy nasza wiara potrafi się odradzać wbrew nadziei? A może nasza wiara jest w słowach, a w czynach jej nie ma? Jakie to powszechne – zaprzeczanie własnej wierze własnym życiem. Myślisz o tym czasem? Myślisz o tym, że masz dawać świadectwo wiary? Jak wiele potrzeba, byś o swej wierze zapomniał? (…)

Mało komu dana jest szansa dotarcia do jednoznacznych, ważnych prawd. Im więcej poznajemy, tym więcej spotykamy zagadek. Asnyk w jednym z sonetów cyklu Nad głębiami napisał, że dopiero zapalenie świecy w ciemnym pokoju, gdy ciemność się nieco cofa, uświadamia rozmiary przestrzeni poza kręgiem światła. Bo gdyby zapalić następną świecę – obszar ciemności poza kręgiem światła powiększy się w dwójnasób, bo powiększy się obszar tego, czego nie widzimy.

A ci, którzy mieli za kilka godzin być świadkami śmierci Chrystusa, za następne 3 dni mieli poznać prawdę najważniejszą: prawdę, że śmierć nie ma już władzy nad życiem.

Czy na pewno nie mamy bogów cudzych przed Nim? To znaczy – czy wierzymy w to, co stało się na Golgocie i potem w grobowcu Józefa z Arymatei?

Jeśli tak, to nie można dziwić się tym, którzy mówią, że nic z postępowania ludzi wierzących nie rozumieją.

Całość rozważań Wojciecha Piotra Kwiatka pt. „Via Dolorosa” można przeczytać na ss. 15 i 16 kwietniowego „Kuriera Wnet” nr 34/2017, wnet.webbook.pl.

______

„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Rozważania Wojciecha Piotra Kwiatka pt. „Via Dolorosa” na s. 15 kwietniowego „Kuriera Wnet” nr 34/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze