Niemcy w 1944 roku opracowały, a dziś konsekwentnie realizują plan, który ma ich doprowadzić do panowania nad światem

Niemiecki Sztab Generalny jest przekonany, że „z biegiem lat przejmie kontrolę nad związkami zawodowymi, nad światem bankowym i izbami handlu i tymi kanałami będzie pośrednio wywierał wpływ na prasę”.

Rafał Brzeski

Sztab Generalny w Berlinie jest „w pełni świadomy nieuchronnej przegranej Niemiec… Mimo to przygotowuje szczegółowe plany podjęcia kolejnej próby osiągnięcia dominacji nad światem. Prowadzone są już globalne działania celem sprawnej realizacji tych planów, kiedy nadejdzie sprzyjający moment, bez względu na to, czy chwila ta przyjdzie za 10 lat, czy za dwa pokolenia”.

Tak w 1944 roku pisał Sumner Welles, zastępca sekretarza stanu USA w administracji prezydenta Franklina Delano Roosevelta w latach 1937–1943. Jego książka The Time for Decision, opublikowana w październiku 1944 roku, rozeszła się w ciągu kilku miesięcy w nakładzie pół miliona egzemplarzy.

Teoria ta – uważa Welles – jest prosta w założeniu, ale niezwykle skomplikowana w wykonaniu i tak przewrotna, że praktycznie nie do pojęcia dla prostolinijnych umysłów anglosaskich, na co zresztą liczą jej twórcy. Welles podkreśla, że zdaniem autorów teorii, dotychczasowe wojenne doświadczenia wskazują, iż „normalna okupacja militarna w żadnym wypadku nie daje całkowitej politycznej i gospodarczej dominacji nad podbitym krajem”.

Osiągnięcie kontroli staje się możliwe dopiero po przejęciu kluczowych gałęzi przemysłu oraz poprzez „bezpośrednich wspólników w życiu politycznym okupowanego kraju”, czyli przez jawnych kolaborantów okupanta. Jednakże, jeśli taka otwarta ingerencja zagraniczna dojdzie do świadomości opinii publicznej, to „skazana jest na sprowokowanie trudnej do przezwyciężenia reakcji patriotycznej”.

Jeśli jednak ingerencja prowadzona będzie potajemnie, przez „pośrednich wspólników sprawczych”, najlepiej obywateli kraju wyznaczonego do przejęcia kontroli, to „możliwe jest zbudowanie bez nieprzychylnych reakcji społecznych systemu, który z wolna, krok po kroku, doprowadzi do opanowania życia całego kraju”. Potwierdza to – pisze Welles – doświadczenie okupowanej Francji, gdzie bez otwartej rewolty zbudowano system wzajemnego przenikania się potajemnej i otwartej dominacji.

Już w 1944 roku Welles przewidywał, że po pokonaniu III Rzeszy narody krajów demokratycznych, a przede wszystkim Amerykanie, „pogrążą się w upojeniu normalności” osiągniętej za cenę tak wysokich ofiar. W atmosferze zwycięstwa przemożne dążenie do powrotu do poczucia bezpieczeństwa, jakie daje normalne życie codzienne, sprawi, że Amerykanie staną się podatni na niemiecką propagandę i argumenty o niemieckich planach ponownego osiągnięcia dominacji „jawić się będą czystą fantazją”.(…)

Niemiecki Sztab Generalny jest przekonany, pisze Welles, że „z biegiem lat przejmie kontrolę nad związkami zawodowymi, nad światem bankowym oraz izbami handlu i tymi kanałami będzie pośrednio wywierał wpływ na prasę”.

W sumie sztabowi planiści uważają, że tym sposobem „kiedy Niemcy uderzą ponownie, to w wybranym na ofiarę kraju pohamują rozwój systemów przemysłowych niekorzystnych dla Niemiec lub w odpowiednim dla siebie momencie uda im się podsycić niepokoje wewnętrzne w stopniu wystarczającym do zdemoralizowania społeczeństwa”.

Cały artykuł Rafała Brzeskiego pt. „Na niemieckiej scenie bez zmian” można przeczytać na s. 2 czerwcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 36/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Rafała Brzeskiego pt. „Na niemieckiej scenie bez zmian” na s. 2 czerwcowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 36/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze