Ludzkie działanie nadaje sens historii, a historycy są nie tyle posiadaczami prawdy, co jej poszukiwaczami.

Czy w ówczesnej polityce było pełno nieporozumień, krótkowzroczności i marnotrawstwa sił i krwi narodu, czy może raczej sporo rozsądku i racjonalnego dostosowania się do istniejących warunków?

Zdzisław Janeczek

Jeden z najnowszych tomów renomowanego wydawnictwa Arcana, zatytułowany Czy historycy piszą prawdę?, zawiera zbiór rozproszonych tekstów prof. zw. Instytutu Historii PAN Władysława Zajewskiego – znanego badacza dziejów powstań narodowych i dyplomacji europejskiej XIX wieku oraz autora wyśmienitej biografii twórcy hymnu narodowego Józefa Wybickiego. (…)

Warto także podkreślić, iż W. Zajewski nie należy do grona „oświeconych” admiratorów Stanisława Augusta Poniatowskiego i jego politycznej filozofii „mniejszego zła”. Historyk ten jednoznacznie opowiada się po stronie swojego bohatera Józefa Wybickiego, który najchętniej przedstawiał się jako pułkownik konfederacji barskiej, mimo iż Tadeusz Kościuszko w lipcu 1794 r. nadał mu rangę generała-majora milicji ziemiańskiej. W. Zajewski na wielu stronach książki wytyka ostatniemu monarsze popełnione grzechy i błędy polityczne. Zaprezentowany w tomie zbiór tekstów stanowi poważny wkład w znajomość problematyki niepodległościowej XIX stulecia. (…)

W. Zajewski walczy z wszelkimi przejawami oportunizmu, kapitulanctwa, kunktatorstwa, zdrady narodowej i broni sensu wielkich zrywów niepodległościowych, od konfederacji barskiej po powstanie 1863 roku. Aprobuje różne nurty ruchów dobijających się o suwerenność dla Rzeczypospolitej. W kręgu jego dociekań znaleźli się bohaterowie konfederacji barskiej, wojny w obronie Konstytucji 3 maja, powstań 1794, 1830/1831 i 1863 roku.

Z dużą dociekliwością śledził dokonania reformatorów Sejmu Czteroletniego, Józefa Wybickiego (w kontekście napoleońskiej idei „Jednej Europy”), Michała Ogińskiego, Tadeusza Kościuszki, Joachima Lelewela i księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Opowiada się jednoznacznie po stronie szermierzy wolności zarówno w wymiarze indywidualnym, jak narodowym, społecznym i politycznym.

Zwraca uwagę na trudny dylemat, przed jakim postawiono Polaków po 1815 r.: czy mają się „bogacić i cywilizować”, czy też „wybrać niepodległość i konflikt z Rosją”. Wybór rodaków tłumaczył oceną markiza Astolphe`a de Custine`a, iż nie mogą obok siebie istnieć dwa systemy: despotyczny i konstytucyjny. Rozumiał także determinację wschodniego sąsiada, który bez zdominowanej Polski w granicach sprzed 1772 r. „znikał z Europy”.

Zawsze był zdecydowanym przeciwnikiem „fałszywej świadomości historycznej, budowanej na filozofii marksistowskiej”, która jawi mu się w postaci „zatrutego czadu” minionej epoki. Bezkompromisowo rozprawia się z marksistowskim mitem rewolucji. (…)

Cały artykuł Zdzisława Janeczka pt. „Czy historycy mówią prawdę?” znajduje się na ss. 8 i 9 sierpniowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Zdzisława Janeczka pt. „Czy historycy mówią prawdę?” na ss. 8 i 9 „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze