Liban – ziemia święta, ziemia świętych, tolerancji i współistnienia w pokoju. Refleksje z pielgrzymki spółdzielców WNET

Chrześcijańska praktyka życia sprawami doczesnymi poprzez Ewangelię daje światło na wszystkie rzeczywistości ziemskie. Dla chrześcijan nie ma dwóch odrębnych nurtów życia: duchowego i świeckiego.

Adam Rosłoniec

Gdy spotkaliśmy się przed odlotem i rozpoczęliśmy naszą drogę Mszą świętą w kaplicy na Okęciu, nikt chyba nie spodziewał się, jak głęboka jedność zespoli nas w tym nadchodzącym tygodniu. Jak wiele powstanie przyjaźni, jak wiele zostanie w nas wspomnień. I wreszcie, jak wiele świadectw wiary możemy przekazać teraz innym. Można powiedzieć: połączył nas Bóg.

Każdy z nas podczas tej wspólnej podróży został obdarzony jakimś wrażeniem, w jego sercu pozostało szczególne wspomnienie. (…) Andrzej: „doświadczyłem tam poczucia wyjątkowego przeplatania się wiary”, Joanna: „ta pielgrzymka była magiczna, a Liban to miejsce o zaskakującym międzyreligijnym pojednaniu. Kraj oddycha inaczej. Źródło, prawda, prostota”. „To przecież piękny, zielony kraj, piękni ludzie”, zachwyca się Piotr, który, jak większość z nas, był tam po raz pierwszy i podobnie jak inni zrozumiał, że jego wcześniejsze wyobrażania o Libanie były całkowicie mylne. Tam jest spokój, nikt nie podkłada bomb pod monument Jezusa Chrystusa albo Matki Bożej. (…)

Fot. Dolina Wadi Kadisza | Fot. z archiwum autora

Libańskie góry i doliny przywodzą na myśl początki i trudne wieki Kościoła na Bliskim Wschodzie. Zamieszkiwana niegdyś przez pustelników Wadi Kadisza jest wymownym świadkiem wiary pierwszych chrześcijan. Wiary, która dotarła tu wprost od Apostołów i ich uczniów i która przetrwała wieki podbojów muzułmańskich. Ta głęboka dolina przecięta rzeką Orontes (tą samą, nad którą w pobliskiej Antiochii Syryjskiej św. Paweł formował jedną z pierwszych wspólnot), niedostępna dla sułtana muzułmańskiego, była schronieniem maronitów – wspólnoty katolickiej zawsze pozostającej w jedności z nauczaniem Apostołów. Ta wspólnota stała się narodem w tej części świata. To św. Maron z Syrii, mnich i pustelnik, mistrz ascezy wschodniej, dał początek głębokiej duchowości swojego ludu.

W V w. w Syrii rozwijał się monastycyzm i wielu chrześcijan stosowało formę ascezy, dla nas dzisiaj kompletnie nieosiągalną. Byli to ludzie prości, niewykształceni, kochający Boga. Na swe trudne powołanie pragnęli odpowiedzieć życiem doskonałym. Taki był św. Maron. Odsunął się od świata i wybrał życie w górach pod gołym niebem. Przed deszczem i śniegiem chronił go tylko namiot z koziej skóry. Jego filozofią i wiarą było to, że Boża mądrość uświęca, pomimo braku wykształcenia. Święty Maron, poprzez swoje umartwianie się, dostał od Boga dar uzdrawiania. Słowa Biblii Sprawiedliwy rozrośnie się jak cedr na Libanie wydają się mówić właśnie o nim. Gdy po krótkiej chorobie zmarł, ludność z okolicznych wiosek wzniosła dla niego grobowiec. Jego ruiny znajdują się do dzisiaj w Kafr Nabu, na terenach niedostępnej dla nas, ogarniętej wojną Syrii. (…)

Harissa jest miejscem głęboko zakorzenionego kultu maryjnego. To dawna wioska, położona 20 km od Bejrutu, na wysokości 650 m n.p.m. Na szczycie góry widnieje, usytuowana na monumentalnej podstawie w kształcie latarni morskiej, piękna statua Najświętszej Marii Panny – Notre Dame du Liban. Posąg z 1904 r. został ufundowany jako dziękczynienie z okazji 50-lecia ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Harissa to miejsce wyjątkowe i jedyne takie na całym Bliskim Wschodzie, a może i na całym świecie. Niezwykłości dodaje mu fakt, że to centrum pielgrzymek, założone przez Maronickie Zgromadzenie Misjonarzy, odwiedzane jest zarówno przez chrześcijan, jak i muzułmanów.

Oglądamy tutaj widok niepowtarzalny: po wijących się dookoła statui schodach przeciskają się ramię w ramię dziewczyny w hidżabach, dziewczyny w białych chustach – tradycyjnym nakryciu głowy Etiopek i dziewczyny w zwykłych T-shirtach. Wszyscy wędrują na górę, aby po swojemu i w znanej tylko sobie intencji zostawić ślad obecności u Pięknej Pani. Prawie dotknąć Jej stóp, złożyć swego ducha w Jej otwarte, oczekujące ręce.

O tej rzeczywistości, która przeradza się w symbolikę tego kraju, mówił Święty Jan Paweł II podczas pamiętnej pielgrzymki: Liban to coś więcej niż kraj, to przesłanie. Takie słowa zapamiętały rzesze wiernych przybyłych zewsząd na Mszę świętą. (…)

Ksiądz Miled Skayem | Fot. ze zbiorów autora

Niedaleko od Harissy, podążając wyżej w góry Libanu, napotkamy Bzommar. Tam w miejscowej parafii swą posługę sprawuje ksiądz Miled Skayem. Wielki orędownik św. Jana Pawła II, św. Faustyny Kowalskiej, św. Maksymiliana Kolbego, bł. Jerzego Popiełuszki, bł. Michała Sopoćki i innych świętych, w tym oczywiście libańskich. Ten kapłan wielokrotnie przybywał do Polski, ale także do Rzymu, aby „zdobyć” relikwie polskich świętych, do których ma szczególne nabożeństwo. W jego niewielkiej parafii sąsiadują ze sobą: kościół pw. św. Charbela i kaplica pw. św. Jana Pawła II. Wielki Święty Libanu i Wielki Święty Polski. Tam licznie gromadzą się Libańczycy, oddając cześć naszym świętym. (…)

w pobliskim Ghosta buduje sanktuarium Miłosierdzia Bożego, w którym znajdą miejsce wszystkie relikwie z Polski. Obok, na zboczu góry, stanie monumentalna statua Jana Pawła II, a u jej stóp wijąca się po zboczu Droga Miłosierdzia. Będzie po niej szła procesja różańcowa, której idea jest podobna do procesji, jaka odbywa się każdego 22. dnia miesiąca od pustelni św. Charbela do Annaya. Konsekracja nowego sanktuarium i Drogi Miłosierdzia zapowiedziana jest na 2019 rok.

Cały artykuł Adama Rosłońca pt. „Liban – ziemia święta, ziemia świętych. Pielgrzymka spółdzielców WNET” znajduje się na s. 3 dodatku „Bliski Wschód” do styczniowego „Kuriera WNET” nr 43/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Adama Rosłońca pt. „Liban – ziemia święta, ziemia świętych. Pielgrzymka spółdzielców WNET” na s. 3 dodatku „Bliski Wschód” do styczniowego „Kuriera WNET” nr 43/2018, wnet.webbook.pl

Komentarze