Fatima i islam. W Koranie można znaleźć wiele pozytywnych odniesień do Matki Bożej, ale nie jest to dowodem na nic

Zdaniem muzułmanów w Portugalii nie ukazała się Maryja, ale córka Mahometa Fatima, która miała przepowiedzieć koniec Watykanu i początek nowej ery, w której świat miał się znaleźć w objęciach islamu.

Stanisław Krajski

(…) Doszukiwanie się (i to w zasadzie „na siłę”) w islamie „Bożych pierwiastków” to typowo posoborowe podejście. Podejście takie powoduje, że gubi się meritum. Zobaczmy, jak łatwo można uchwycić istotę islamu, to, co w nim, z chrześcijańskiego punktu widzenia, najważniejsze.

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Do księdza egzorcysty przychodzi mężczyzna w średnim wieku i mówi: „Proszę księdza, od 20 lat objawia mi się archanioł Gabriel. Pojawia się jako mężczyzna wielki jak góra. Gdy siada, zasłania horyzont. Przekazuje mi orędzie od Boga. W jego ramach wspomina pozytywnie o Matce Bożej, mówi o Niej z szacunkiem, ale wciąż, co kilka dni powtarza, że Chrystus nie jest ani Bogiem, ani Synem Bożym, że nie umarł na Krzyżu, nie zmartwychwstał. Często mówi, że Trójca Święta to wymysł ludzki…”

Egzorcysta przerywa tę wypowiedź i stwierdza: „Synu, to z pewnością nie jest archanioł Gabriel. Masz objawienie szatańskie. To tylko szatan może mówić takie rzeczy”. Oto mamy Mahometa, któremu objawiał się przez 20 lat wielki jak góra duch, który przedstawiał się jako archanioł Gabriel, i Koran, który jest zapisem tych objawień.

Jeśli zapoznamy się z klasykami teologii islamu (ich myśl można poznać z wielu podręczników historii filozofii, gdzie figurują jako filozofowie arabscy), zobaczymy, że opisują oni Allaha i świat, odwołując się wprost i dosłownie do koncepcji Plotyna, która nie tylko jest panteistyczna (panteizm zawsze prowadzi do uznanie propozycji szatana: „Będziecie bogami”), ale również prowadzi dokładnie do tych samych konkluzji, co wywodząca się z doktryny Plotyna kabała, która stanowi religię „pomocników szatana na ziemi” – masonów. (…)

Dlaczego wyznawcy islamu tak pozytywnie reagują na Matkę Bożą Fatimską?

Dlaczego z entuzjazmem przyjmują pielgrzymującą figurę Matki Bożej Fatimskiej?

Dlaczego uczestniczą w kościelnych nabożeństwach ku czci Matki Bożej Fatimskiej, zezwalają na religijne procesje, a nawet na modlitwy przed meczetami? (…)

Wyznawcy islamu śledzą wydarzenia w świecie niewiernych i pewnego dnia na początku XX wieku dowiadują się, że na terenach uznawanych przez nich za islamskie, terenach, które kiedyś zajmowali, w miejscowości, której nadali nazwę Fatima na cześć swojej wielkiej „świętej”, objawia się „Pani” i czyni wielkie cuda, między innymi porusza słońce, co widzą dziesiątki tysięcy ludzi. Przekazuje jakieś orędzie.

Co to może być za „Pani”? To może być tylko sama Fatima, córka Mahometa. Wyznawcy islamu są oburzeni: katolicy przywłaszczyli to sobie i sfałszowali wszystko, sfałszowali orędzie, podając, że to ich Matka Boża i przypisując jej słowa „do niewiernych”.

Wyznawcy islamu umacniają się w swoim przeświadczeniu, gdy dowiadują się, że jest jakaś „Trzecia Tajemnica”, której Kościół nie chce ujawnić, choć jej ujawnienie zapowiedziane było na rok 1960, że niektórzy katolicy twierdzą, że dokonuje się manipulacji tekstami orędzia.

Gdy Trzecia Tajemnica została ujawniona, wyznawcy islamu natychmiast doszli do wniosku, że potwierdza ona, że mieli rację. (…)

Ich rozumienie Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej było następujące.

Na niebie ukazuje się al-Zahra (Błyszcząca/Źródło światła), czyli Fatima, córka Mahometa, oraz anioł. Anioł powoduje, że, jak mówi Koran o dniach ostatnich, ludzie zobaczą „góry, które uważali za nieruchome, jak będą przechodzić, podobnie jak przechodzą chmury” i niszczyć w ten sposób USA i Europę, czyli świat niewiernych. Fatima, wysyłając światło, powstrzymuje dalszą aktywność anioła, ratując w ten sposób przed zniszczeniem świat islamu.

Żołnierze islamscy (żołnierze armii Mahdiego albo, jak kto woli, ISIS) proponują elitom Kościoła katolickiego przejście na islam, a gdy ci odmawiają, zabijają ich wszystkich, używając do tego symbolicznie łuków jako broni Mahdiego.

Chrześcijaństwo przestaje istnieć i powstaje jedno światowe państwo islamskie, którego przywódcą jest Mahdi, i zapanowuje na całym świecie pokój, jak to zapowiada Druga Tajemnica Fatimska, dokładnie w takim kształcie, jaki zapowiadają „święte” księgi islamu.

Wyznawcy islamu wierzą w przyjście „zbawiciela”, który pokona szatana przy końcu czasów. Nazywa się on Mahdi. Chrześcijanie rozpoznają w nim Antychrysta. Muzułmanie wierzą, że Mahdi ustanowi nowy (islamski) światowy porządek na całej ziemi. Według wyznawców islamu, będzie on „światowym muzułmańskim przywódcą, który będzie panował zarówno nad krajami muzułmańskimi, jak i nad resztą świata”.

Tradycja islamu „przedstawia nawrócenie świata na islam jako efekt militarnego podboju (dżihadu)”.

Cały artykuł Stanisława Krajskiego pt. „Fatima i islam” można przeczytać na s. 17 majowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Stanisława Krajskiego pt. „Fatima i islam” na s. 17„Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze