Dzięki knurowskiemu harcerstwu kwitło życie kulturalne w mieście. Ci sami ludzie nadal są obecni w knurowskiej kulturze.

Harcerstwo w Knurowie powstało 97 lat temu. Wierni ślubowaniu harcerze seniorzy spotykają się nieprzerwanie i choć kartki kalendarza spadają, w oczach harcerzy blask pozostaje ten sam co niegdyś.

Tadeusz Puchałka

Lilijka jest symbolem igły busoli, która wskazuje harcerzom kierunek życiowej wędrówki. Jest także znakiem podążania za ideałami prawa i ślubowania harcerskiego. Jest tym znaczku jakaś magia, bo raz wpięty w mundur, pozostaje w sercu na zawsze. Wierni ślubowaniu harcerze seniorzy spotykają się nieprzerwanie i choć kartki kalendarza spadają nieubłaganie, w oczach harcerzy blask pozostaje ten sam co niegdyś, podobnie jak lśniąca na przyciasnym mundurze lilijka.

97 lat minęło, odkąd po raz pierwszy zabrzmiał hejnał trąbki harcerskiej i został odczytany rozkaz oznajmiający powstanie ZHP w Knurowie. Z tej okazji kustosz Izby Tradycji, podharcmistrz Bogusław Szyguła zorganizował wystawę. (…)

Jednym z gości honorowych obchodów 97 rocznicy powstania knurowskiej organizacji harcerskiej był syn jednego z fundatorów sztandaru, dr Tomasz Reginek. Popularna i szanowana to postać, zasłużony dla mieszkańców nie tylko Knurowa lekarz. Znany jest także jako ofiarny społecznik, żywo interesujący się historią Śląska, szczególnie lokalną, knurowską.

Sztandar to dla harcerza rzecz święta, nic więc dziwnego, że podczas spotkania wielokrotnie wracano do stołu, na którym owa świętość harcerska spoczywała.

Bogusław Szyguła wyjaśniał symbolikę elementów sztandaru, dr Reginek zaś z wielkim wzruszeniem oglądał drzewce, w które wbite są gwoździe wielu fundatorów i ludzi zasłużonych dla knurowskiego harcerstwa. Wśród nich odnalazł ślad swojego ojca.

Ta ciekawa wystawa prezentująca historię knurowskiego harcerstwa będzie udostępniona zwiedzającym przez dwa miesiące.

Wśród historycznych perełek, jakie można tam spotkać, warto wymienić dwa sztandary. Jeden pamięta lata trzydzieste, drugi pochodzi z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. W gablotach znajdziemy wiele unikalnych dokumentów, legitymacji i zdjęć archiwalnych.

Cały artykuł Tadeusza Puchałki pt. „Z historii knurowskiego harcerstwa” można przeczytać na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Tadeusza Puchałki pt. „Z historii knurowskiego harcerstwa” na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze