Dla typowego Czecha prawie nic nie jest święte. Być może wynika z wszechobecnej czeskiej tendencji do wątpienia

Lata 1948–1989 odcisnęły na czeskim społeczeństwie olbrzymie piętno i, jak powiedział pewien mądry człowiek, tak samo długo, jak podążaliśmy tam – czyli prawie do piekła – będziemy musieli wracać.

Krzysztof Skowroński
Libor Dvořák

Na czym polega słynny czeski humor?

Dla mnie czeski humor jest dosyć trudny do określenia. Polega na paradoksach, jak w przypadku wielu innych narodów. Niemniej czeskie poczucie humoru, przynajmniej moim zdaniem, ma bardzo mocne podłoże w literaturze; w czeskiej tradycji żydowskiej, a także w dziełach takich pisarzy, jak Karel Poláček, Jaroslav Hašek czy Karel Čapek. (…)

Czy zastanawiał się Pan kiedyś, dlaczego granica polsko-czeska to jest granica między ateizmem a głęboką religijnością?

Prawdę mówiąc, nie zastanawiałem się nad tym tematem. Faktem jest, że Czechy i czeski naród tradycyjnie są uznawani za niemalże najbardziej świecką przestrzeń na całym świecie. Tak naprawdę nie ma dla mnie w tym nic specjalnie dziwnego. W końcu przez długi czas żyliśmy w jednym państwie ze Słowakami, których stosunek do religii jest o wiele bardziej zbliżony do polskiego. Więc jest to pytanie, na które trudno jest mi odpowiedzieć. Jedno wiem na pewno: że dla nas ateizm jest czymś jakby wrodzonym i być może wynika do z wszechobecnej czeskiej tendencji do wątpienia. (…)

W takim razie – czy Czesi mogą w ogóle zrozumieć Dostojewskiego, skoro wszystko to, co się u niego dzieje, dzieje się serio?

Dla Czecha nie jest aż tak trudno zrozumieć Dostojewskiego, aczkolwiek to rozumienie nie jest do końca konsekwentne. Jeżeli chodzi o Braci Karamazow, pytanie jest absolutnie na miejscu. Z mojego doświadczenia studenta widzę jednak, że Dostojewski przemawiał do nas właśnie przez te cechy, których mnie osobiście i mojemu narodowi w pewien sposób brakło. Poza tym człowiek inteligentny pragnie zrozumieć psychologię innych narodów i ludzi, więc odbieram to jako coś normalnego. (…)

Powiedział Pan, że na początku politycy w Czechach mieli misję do spełnienia. Co było tą misją? Po prostu dobre życie Czechów?

Myślę, że nie tylko dla Havla, ale także dla jego otoczenia, ważniejsza od dobrego życia Czechów – chociaż każdy normalny człowiek pragnie tego dobrego życia – była transformacja całego społeczeństwa, ponieważ było ono zdeformowane, przesiąknięte kłamstwem. Te nawarstwienia po rewolucji do pewnego stopnia usunięto, niemniej później okazało się, że lata 1948–1989 odcisnęły na czeskim społeczeństwie olbrzymie piętno i, jak powiedział pewien mądry człowiek, tak samo długo, jak podążaliśmy tam – czyli prawie do piekła – będziemy musieli wracać.

W naszym przypadku jest to 40 lat, a w przypadku Rosji pewnie o wiele więcej, może nawet 70, bo wszyscy wiemy, że ścieżki życia narodu rosyjskiego były o wiele trudniejsze niż np. czeskie, słowackie czy polskie.

Cały wywiad Krzysztofa Skowrońskiego z Liborem Dvořákiem pt. „Główną właściwością Czecha jest wątpienie” można przeczytać na s. 5 czerwcowego „Kuriera Wnet” nr 36/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Wywiad Krzysztofa Skowrońskiego z Liborem Dvořákiem pt. „Główną właściwością Czecha jest wątpienie” na s. 5 czerwcowego „Kuriera Wnet” nr 36/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze