523. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Ukraińscy żołnierze | fot. Paweł Bobołowicz

Relacjonujemy najważniejsze informacje z wojny na Ukrainie.

Liczba zabitych w Krzywym Rogu wzrosła do 6 osób. Wiadomo też o 75 rannych, w tym sześciorgu dzieci.

22 osoby trafiły do ​​szpitala, w tym dwie w stanie ciężkim – poinformowała administracja wojskowa regionu.


LRT: Obecność bojowników PKW „Wagnera” na Białorusi stanowi poważne zagrożenie dla Litwy, Polski i Łotwy.

O tym oświadczył prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

Według niego zaczęto monitorować sytuację i zintensyfikować działania wywiadowcze, bo „wagnerowcy” mogą być wykorzystywani do prowokacji.

Litwa jest gotowa użyć wojska do ochrony swoich granic – dodał prezydent.


Ministerstwo Obrony Ukrainy zawarło porozumienie z turecką firmą Baykar w sprawie utworzenia centrum serwisowego do naprawy dronów.


Armia rosyjska ostrzelała dzielnicę Korabel Chersonia, jedna osoba zginęła, a jedna została ranna, powiedział szef administracji wojskowej regionu Ołeksandr Produkin.


10-letnie dziecko wśród zabitych w Krzywym Rogu – poinformował szef administracji wojskowej obwodu dniepropietrowskiego.

Obecnie oficjalnie potwierdzono śmierć 4 osób.


Suspilne: Liczba zabitych w Krzywym Rogu wzrosła do pięciu, trzech z nich znaleziono spod gruzów budynku, informuje Suspilne.

Według Państwowego Pogotowia Ratunkowego 43 osoby zostały ranne.


Szef administracji wojskowej obwodu dniepropietrowskiego poinformował o 31 rannych w Krzywym Rogu. Większość ma rany szarpane, skaleczenia i złamania. Dwie osoby są w ciężkim stanie.


Dzisiejszy Raport z Kijowa:

Raport z Kijowa 31.07.2023: Kolejny rosyjski bestialski atak rakietowy na Krzywy Róg


BBC: Do dwóch wzrosła liczba osób zabitych w wyniku uderzenia w blok mieszkalny w Krzywym Rogu. Kolejnych 20 zostało rannych – poinformował minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko.


Echo Kavkaza: Statek wycieczkowy z rosyjskimi turystami na pokładzie ponownie zawinął do portu w Batumi. W mieście rozpoczęły się protesty, policja zatrzymała już dziewięć osób za drobne chuligaństwo i nieposłuszeństwo wobec policji.

Autobus z turystami, którzy zdecydowali się zejść na ląd, został obrzucony jajkami i butelkami.

Statek po raz pierwszy zawinął do Batumi 27 lipca, ale z powodu protestów musiał opuścić port.


Zełenski odpowiedział na poranne ataki na Chersoniu i Krzywym Rogu: „Poniedziałek rano. Regiony Ukrainy pod ostrzałem okupantów, którzy nadal terroryzują pokojowe miasta i ludzi. Krzywy Róg, Chersoń. Uderzenie w budynki mieszkalne, budynek uniwersytetu, skrzyżowanie. Niestety , są ofiary i ranni. Pod gruzami mogą być ludzie. Składam kondolencje wszystkim, którzy stracili bliskich w wyniku rosyjskiego terroru.


W ostatnich dniach wróg z uporem atakuje miasta, centra miast. Ostrzeliwuje obiekty cywilne i mieszkania. Ale ten terror nas nie przestraszy ani nie złamie. Pracujemy i ratujemy naszych ludzi”.


Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy Dmytro Łubiniec pokazał konsekwencje uderzenia rakiety w dziewięciopiętrowy budynek w Krzywym Rogu.

Brak opisu.

Brak opisu.


Ukrainska Pravda: W Krzywym Rogu rosyjskie wojska uderzyły w blok mieszkalny i placówkę oświatową — jedna osoba zginęła, dziesięć zostało rannych — poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych


RBK: Bezpośrednio po ataku na Krzywy Róg centrum okupowanego Doniecka znalazło się pod ostrzałem. Lokalne kanały telegramowe donoszą, że w rejonie Pożeżna (Plac Dzierżyńskiego) płoną samochody. Piszą też o rannych.


Rosyjskie wojska przeprowadziły atak rakietowy na Krzywy Róg – poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Według naocznych świadków, uderzył w dziewięciopiętrowy budynek mieszkalny, pisze Suspilne.


W Krzywym Rogu słychać było wybuchy.

Informację potwierdził szef administracji miasta Aleksander Wilkul.

W obwodzie dniepropietrowskim ogłoszono alarm lotniczy, a Siły Powietrzne ostrzegły przed groźbą użycia broni balistycznej.


Rano Rosja ostrzeliwała Chersoń z „Gradu”, zginął pracownik miejskiego zakładu komunalnego.


Korespondencja Dmytra Antoniuka w Poranku Wnet:

Dmytro Antoniuk: Rosyjski atak rakietowy na Charków


Ukraińskie wojska w rejonie bachmuckim wyzwoliły podczas ofensywy 37 kilometrów kwadratowych terytorium, powiedziała wiceminister obrony Hanna Malar. W ciągu ostatniego tygodnia Siły Obronne wyzwoliły w tym kierunku dwa kilometry kwadratowe. Ukraińskie wojsko posuwa się naprzód na terenach na południe od miasta Bachmut.

W kierunku Małej Tokmaczki, Robotyne obwodu Zaporoskiego, Siły Obronne odniosły sukces, są okopane na osiągniętych granicach.

W sumie uwolniono obszar 204,7 kilometrów kwadratowych. W ciągu tygodnia powierzchnia ta powiększyła się o 12,6 km2.


ISW: brak reakcji „korespondentów wojskowych” na atak na most Czongarski może świadczyć o wzmożonej cenzurze

29 lipca Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały o uderzeniu na moście, ale eksperci odnotowali brak jakiejkolwiek reakcji na to wydarzenie. Głos zabrał tylko szef administracji okupacyjnej obwodu chersońskiego Władimir Saldo – powiedział, że wojska rosyjskie przechwyciły 12 kierowanych bomb Storm Shadow.

I wręcz przeciwnie, poprzedni atak na most strategiczny z 22 czerwca był dość obszernie omawiany przez „korespondentów wojskowych”. Tym razem ISW łączy brak reakcji z aresztowaniem Igora Girkina-Striełkowa i usunięciem Jewgienija Prigożyna z przestrzeni informacyjnej, a także bezpośrednim zakazem ze strony Kremla.


Radio Svoboda: Szereg kanałów telegramowych, w tym rosyjskich, pisze, że sądząc po wraku drona, który spadł w nocy w Taganrogu, jest to dron Forpost, który jest na uzbrojeniu rosyjskich sił powietrznych.


BBC: W obwodzie briańskim doszło do nalotu drona na komisariat policji.

Informacje te potwierdził gubernator obwodu briańskiego w Rosji Aleksander Bogomaz.

„W nocy Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały rejon trubczewski. Dron został zrzucony na budynek Komendy Policji. Nie ma ofiar. Doszło do zniszczenia dachu, okien” – napisał Bogomaz na swoim kanale telegramowym.


Na kanałach powiązanych z PKW Wagner pojawiły się doniesienia, że ​​grupa zaprzestała rekrutacji nowych najemników. Prigożyn potwierdził.

„W tej chwili czas otwarcia centrów rekrutacyjnych nie został jeszcze określony” – powiedział Prigożyn. „Dopóki nie odczuwamy braków kadrowych, nie planujemy realizacji nowej rekrutacji”.

Prigożyn powiedział, że Wagner nadal pracuje w Afryce iw „ośrodkach szkoleniowych” na Białorusi i dodał, że większość najemników firmy jest teraz na wakacjach.


Espreso: W nocy podczas alarmu w Charkowie doszło do dwóch eksplozji.

Rosjanie uderzyli w miasto pociskami C-300, jedna osoba została ranna.

W wyniku ostrzału zapalił się magazyn. Powierzchnia pożaru wynosiła około 200 metrów kwadratowych. Ochroniarz przedsiębiorstwa został ranny, trafił do szpitala.


Poprzednie informacje z Ukrainy znajdują się tutaj

Paweł Rakowski: Kraje Zatoki Perskiej chcą szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie

Featured Video Play Icon

Rakowski Paweł 1

Ekspert opisuje aktualny stosunek krajów Bliskiego Wschodu do wojny na Ukrainie.

Kraje zatoki Perskiej chcą szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie. Szorstkie relacje między Rosją a Arabią Saudyjską. Palestyńczycy protestują przeciwko Hamasowi 

Dr Michał Marek: Rosjanie muszą zrozumieć, że przegrali tę wojnę nie poprzez rozmowy pokojowe tylko stricte militarnie

Dmytro Antoniuk: Rosyjski atak rakietowy na Charków

Charków - 05.02.2023 r., Uniwersytet Gospodarki Miejskiej po ostrzale rakietami S-300, fot.: Wojciech Jankowski

Korespondent z Kijowa przybliża najnowsze wydarzenia na froncie ukraińsko-rosyjskim.

Rosyjski atak rakietowy na Charków i Sumy. Zniszczone budynki w tym szkoła w Sumach. Są zabici i ranni. Atak dronów na Moskwę i ostre starcia na froncie

A na Węgrzech mają Formułę 1… Hungaroring przedłużył kontrakt na organizację Grand Prix

Hungaroring | Fot.: ŚwiatWyścigów.pl

Podczas tegorocznego GP Węgier ogłoszono przedłużenie kontraktu na organizację zmagań F1 pod Budapesztem do 2032 roku. Czym promotorzy wyścigu zasłużyli sobie na kolejną wieloletnią umowę?

Bernie Ecclestone przez całe dekady stał u steru Formuły 1 jako jej „prezydent”. Kres jego rządów przyszedł w 2017 roku, kiedy prawa komercyjne do królowej sportów motorowych uzyskało Liberty Media. Przez znaczną część środowiska motorsportowego 92-letni dziś Brytyjczyk jest określany mianem kontrowersyjnego. Z pewnością Ecclestone nieraz wymiernie przysłużył się Formule 1, choćby w kwestii otwarcia jej na świat milionów telewidzów, jednak na przykład pomysł potraktowania toru „deszczem” ze zraszaczy w celu uatrakcyjniania wyścigów czy, tym bardziej, jego pochwały wobec polityki Władimira Putina, nie spotkały się z powszechną aprobatą.

Jest jednak kraj, w którym uznanie dla Ecclestone wyraża prawdopodobnie nieproporcjonalnie więcej ludzi niż we wszystkich innych zakątkach świata. To właśnie popularnemu Berniemu jeszcze w latach 70. zależało na tym, aby zorganizować wyścig Formuły 1 za żelazną kurtyną. Na stole leżało kilka opcji, w tym Polska czy ZSRR. Ostatecznie Brytyjczyk dał się przekonać Węgrom. Pierwszy wyścig pod Budapesztem odbył się w 1986 roku. Wówczas na tor przybyło około dwustu tysięcy kibiców. Od tego czasu Budapeszt gości zawody królowej sportów motorowych co roku, nieprzerwanie. Z kolei sam Ecclestone doczekał się na Węgrzech swojego popiersia, które stanęło obok bramy Hungaroringu.

Inauguracyjną edycję Grand Prix Węgier wygrał Nelson Piquet, trzykrotny mistrz świata. Na listę zwycięzców zapisały się także inne największe legendy F1 – takie jak Ayrton Senna czy Michael Schumacher. W ostatnich dwóch wyścigach na Węgrzech zwyciężył Max Verstappen, jednak niewątpliwie królem tego krętego obiektu jest Lewis Hamilton. Rodak Ecclestone’a na Hungaroringu był najszybszy aż ośmiokrotnie. W kwalifikacjach pod Budapesztem Hamilton także czuje się znakomicie – z pole position startował tam dziewięć razy.

Rozgrywane w połowie lipca Grand Prix Węgier 2023 przyniosło sympatykom opisywanego obiektu bardzo dobrą wiadomość. Hungaroring zostanie w kalendarzu Formuły 1 przynajmniej do 2032 roku. Organizatorzy tego wyścigu mogą cieszyć się niezwykle dużym komfortem. W ostatnich latach Formuła 1 coraz częściej ulega krajom arabskim (pieniądze z Kataru były obecne w tym roku także pod Budapesztem, co widać na zdjęciu tytułowym). Lokalizacjom z bogatego Półwyspu Arabskiego łatwiej zagwarantować sobie miejsce w kalendarzu niż na przykład, mimo że legendarnej, to wciąż niepewnej pozostania w Formule 1 Belgii. Innym zagrożeniem dla tradycyjnego, europejskiego rynku są Stany Zjednoczone. W tym roku Formuła 1 odwiedzi w sumie trzy amerykańskie tory, a środowisko wcale się nie krzywi na myśl o pojawieniu się w przyszłości czwartej rundy w USA.

Sytuacja Węgrów budzi podziw tym bardziej, jeśli uświadomimy sobie, że ci prawdopodobnie uniknęli tak zwanego postawienia pod ścianą. W ten weekend promotor przedłużył umowę, która i tak obowiązywała już do 2026 roku. Z wypowiedzi obecnego prezydenta F1 Stefano Domenicaliego wynika, że niebagatelną rolę w sprawie decyzji o przedłużeniu współpracy z Hungaroringiem odegrało przeprowadzanie inwestycji na terenie obiektu. Te dostrzegła obecna na tegorocznym GP Węgier dziennikarka „ŚwiatWyścigów.pl” Roksana Ćwik.

Dla nich tym przełomowym punktem było zebranie budżetu na renowacje wszystkiego. Pierwsze, co zauważyłam, to odświeżone budynki prasowe i wymienione okna, które sprawiają, że nie smażymy się już tak przy słonecznej pogodzie. W zeszłym roku jedna z szyb pękła – centralnie nade mną – ze względu na to, że było tak gorąco. Nie było to fajne doświadczenie…

Widoczne są zmiany estetyczne. Jest troszeczkę lepiej; nie odpada tak zwany tynk, nie leci nic na głowę, tak jak to miało miejsce kilka lat temu – dodaje w swej obrazowej wypowiedzi gość Radia Wnet.

W przeszłości opuszczenie samochodem węgierskiego obiektu po wyścigu odznaczało się niekończącym staniem w korku.

Jest dość duży postęp, jeżeli chodzi o komunikację. Niektórzy kibice narzekali, że wyjeżdżali godzinę. My razem z Darkiem [Szymczakiem, innym dziennikarzem „ŚwiatWyścigów.pl” – przyp. red.] wyjeżdżaliśmy godzinę w piątek, tylko ze względu na opady. Jednak, wiadomo – jak już pada deszcz, to wszędzie się zakorkuje.

Jest także inna, mniej rzucająca się w oczy, przesłanka pomagająca pozostać Węgrom w kalendarzu Formuły 1. Grand Prix Węgier to produkt mocno powiązany z innym sprawdzonym wyścigiem – rundą w sąsiedniej Austrii.

Jedną z rzeczy, która jest ważna w całym tym wątku, jest to, że Hungaroring należy do grupy, która zajmuje się również organizacją Grand Prix Austrii, więc tak jakby ma przywilej bycia z Austrią w jednej grupie. Można powiedzieć, że to są jakby dwa tory w jednym.

Prócz wspomnianej także przez Roksanę Ćwik historycznej wartości Hungaroringu, obiekt ten cieszy się popularnością wśród kibiców, co potwierdził węgierski minister sportu.

Pan minister sportu powiedział, że najbardziej cieszy go to, że są pełne trybuny, że ludzie przyjeżdżają i że pomimo kryzysu Budapeszt i całe Węgry mają z tego korzyść.

Korzyści są duże, bo kibiców było sporo. Z tego, co pan dyrektor [toru – przyp. red.] mi powiedział, trybuny były zapełnione w 98 procentach.

Przez cały weekend wyścigowy przez bramki Hungaroroingu przeszło 303 tysięcy kibiców. Sam niedzielny wyścig na torze oglądało 102 tysiące fanów.

Dyrektor toru powiedział mi, że większość biletów została wyprzedana już w grudniu.

Przekazał, że bardzo duża ilość biletów została sprzedana do Polski. Jak usłyszał, że jestem z Polski, to powiedział: „A, to od Roberta Kubicy! Kubica jest jak nasz”.

Sukces Węgrów jest często stawiany jako przykład w kontekście niewątpliwego braku sukcesu na polu potencjalnej organizacji ważnych wydarzeń motorsportowych w Polsce. Szczęśliwie pod Budapesztem rokrocznie pojawia się mocny polski akcent w postaci licznych kibiców znad Wisły. A historia Roberta Kubicy jako kierowcy wyścigowego Formuły 1 rozpoczęła się właśnie tutaj – w 2006 roku na Hungaroringu Kubica pierwszy raz wziął udział w Grand Prix. Parę ładnych lat wcześniej, jako młody kibic, krakowianin był na wyścigu pod Budapesztem. Powiedział sobie wtedy, że jeśli kiedyś jeszcze raz stawi się na Formule 1, to tylko w roli kierowcy. Właśnie taki scenariusz się ziścił.

Kamil Kowalik

Źródła: Radio Wnet, motormag.pl, wikipedia.org.

Zachęcamy do odsłuchania całej rozmowy z Roksaną Ćwik, która miała miejsce w audycji „Czas na Motorsport”:

Czas na Motorsport #21 – Łukasz Byśkiniewicz z córką Basią: „Tata jest nienormalny” oraz GP Węgier i WEC

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!

Prof. Józef Ruszar: Zbigniew Herbert był najsurowszym krytykiem własnej literatury

Źródło: Youtube, CC license

Wraz dyrektorem Instytutu Literatury przybliżamy postać wielkiego polskiego poety w 26 rocznicę jego śmierci.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

To On powinien był dostać Nobla. Nie Miłosz… 24. rocznica śmierci Zbigniewa Herberta. Opowiada Tomasz Wybranowski

Prof. Lech Majewski: plakaty są zwierciadłem nas wszystkich i tego, co nas otacza

Prof. Lech Majewski / Fot. Jakub Węgrzyn

Nie zgadzam się z opinią, że w sztuce nie ma cenzury. Twórcy plakatów ciągle muszą się z nią mierzyć – stwierdza artysta,

Prof. Lech Majewski jest grafikiem-plakacistą, wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W rozmowie z Małgorzatą Kleszcz i Konradem Mędrzeckim przedstawia m.in. zarys dziejów plakatu i oraz mówi o trudnościach, jakie napotykali plakaciści kiedyś, a z jakimi muszą mierzyć się dziś.

Obecnie również mamy do czynienia ze swego rodzaju cenzurą.

Gość Radia Wnet wskazuje, że definicja plakatu jest prosta: jest to komunikat ubrany w formę plastyczną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Muzeum Książąt Czartoryskich. Klasztorek – Historia opowiedziana w całości

Dr Michał Marek: Rosjanie muszą zrozumieć, że przegrali tę wojnę nie poprzez rozmowy pokojowe tylko stricte militarnie

Flagi Ukrainy i Rosji/Fot. CC0, Public Domain Pictures

O tym jak odbierać (dez)informacje płynące zza wschodniej granicy rozmawiamy z dr. Michałem Markiem z Fundacji Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa

Wysłuchaj całość!

Czy prezydentowi Łukaszence udało się przestraszyć polskie społeczeństwo rzekomym „wyrywaniem się na Warszawę” Grupy Wagnera?

Jeżeli chodzi o przekazy generowane przez Rosyjskie i Białoruskie aparaty propagandowe, które odnoszą się do tak zwanej Grupy Wagnera to nie widać, żeby Polaków opanowała jakaś panika czy też poważne obawy co do potencjału Grupy Wagnera. […] Mimo wszystko nie uważałbym, żeby Rosjanom czy Białorusinom udało się osiągnąć jakiś poważny efekt.

Jakie realne zagrożenie dla naszych granic stanową „wagnerowcy”?

Nie mamy do czynienia z zagrożeniem, iż naszą granicę przekroczy poważne zgrupowanie wojskowe, które zagraża bezpieczeństwu Państwa Polskiego. Nasza armia spokojnie jest w stanie sobie poradzić z tego rodzaju zagrożeniem.

Czy jest możliwe, żeby mieszkańcy Rosji zmienili swoją mentalność?

Aby doszło do zmiany mentalności rosyjskiej, Rosjanie powinni zrozumieć, że ich państwo nie jest takim imperium, które może realizować dowolne ambicje. Jeżeli Rosja zostanie pokonana w sposób militarny, wycofa się z Ukrainy w efekcie porażki, wówczas jest szansa, że do Rosjan coś dotrze.

Zobacz również:

Gen. Skrzypczak: sytuacja na froncie jest złożona. Ukraińcy przełamali pierwszą linię obrony Rosjan pod Melitopolem

Przemysław Wipler: od 18 lat trwa w Polsce podział na PO i PiS. My go zmienimy na podział Konfederacja – POPiS

Przemysław Wipler / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

O istocie wprowadzenia przeciwwagi w polskiej polityce rozmawia z Przemysławem Wiplerem Krzysztof Skowroński.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Po co Przemysław Wipler wrócił do polityki?

Ponieważ żyjemy w bardzo ciekawych czasach i żyjemy w momencie, w którym mogą zajść wreszcie zmiany w polityce, dla których szedłem do polityki wiele lat temu. […] Będę starał się pomóc moim kolegom, liderom konfederacji, Sławkowi Mentzenowi, Krzyśkowi Bosakowi, by dokonali przełomu poważnego w polskiej polityce.

Czy nie jest tak, że strategia Konfederacji to strategia odsunięcia PiSu od władzy, a jednocześnie wpuszczenie do tej władzy PO, PSL i lewicy?

My nie chcemy u władzy lewicy ani Prawa i Sprawiedliwości ani Platformy obywatelskiej. My mamy program, który jest bardzo istotnie różniący się od obu tych wielkich obozów.

To jest prawda, że przez osiem lat nie wybudowaliśmy elektrowni atomowej, ale już podpisaliśmy kilka listów intencyjnych.

Wiem, bo rozmawiam na tak zwanym „offie” z politykami również PiSu, którzy mówią, że niestety w Polsce dużego atomu nie będzie. […] W małe elektrownie atomowe wierzę dużo bardziej niż w duży atom, to po pierwsze. Druga kwestia jest taka, że w chwili obecnej mamy kilka alternatywnych projektów dotyczących  budowy dużej elektrowni atomowej. Z jednej strony mamy projekt, w ramach której PAK próbuje z Koreańczykami na terenie właśnie wygaszanej kopalni budować elektrownię atomową. Drugi projekt to nazwijmy to projekt państwowy spółki Elektrownia Jądrowa. No i mamy trzeci projekt SMR-ów. Moim zdaniem to ten trzeci projekt ma największe szanse powodzenia

Zobacz także:

Przebudzeni – wystawa na Zamku Królewskim w Warszawie: Odkrywanie renesansu i spuścizny starożytności

Paulina Solska: muzyka to dla mnie zabawa. Nie lubię konkurencji ani wyścigów

Paulina Solska - Brevka / Fot. materiały własne

Brevka – wokalistka, autorka tekstów piosenek, kompozytorka. Muzyczny samouk. Przygodę z muzyką rozpoczęła w kwietniu ub.r. wydając swój pierwszy singiel „Słucham”.

Wspólnie z Jackiem Królikiem (współzałożyciel Brathanek, obecnie gitarzysta Krzysztofa Cugowskiego) współtworzyła trzy single (Słucham, Jeszcze tylko, Zamknięte oczy). We wrześniu 2022 wystąpiła na PGE Narodowym podczas Wielkiego Grania w sekcji wokalistów.

Najnowszy utwór „Sam na sam” stworzyła z producentem gwiazd Przemkiem Pukiem. Obecnie pracuje nad kolejnymi piosenkami. W sierpniu światło dzienne ujrzy opracowanie światowego hitu Paula Simona „The sound of silence”, do którego wokalistka napisała własny tekst w języku polskim oraz do którego powstała nowa, nowoczesna aranżacja.

Pochodzi z małej wsi w woj. lubuskim. Ma starszą siostrę. Jest żoną i mamą 9-latka. Jest marzycielką twardo stąpającą po ziemi, dlatego ukończyła dwa kierunki studiów (filologię polską i zarządzanie), przez ponad 7 lat prowadziła własny salon kosmetyczny. Obecnie skupia się na muzyce, tworzeniu nowych kompozycji i koncertowaniu.
Lubi gotować, podróżować, spędzać aktywnie czas na świeżym powietrzu, podróżować. Jest osobą pracowitą, pogodną, otwartą na ludzi. Udziela się charytatywnie i społecznie. Wierzy w przeznaczenie i przyciąganie myślami. Nie toleruje zawiści, zazdrości i zachłanności.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Montaż i realizacja: Alex Sławiński

Marcin Gienieczko: na Arktyce, podobno, jak na morzu, nie ma ateistów

 

Jan Bogatko o odpowiedzi Berlina w sprawie nielegalnych odpadów

Featured Video Play Icon

Gospodarz Studio Za Nysą mówi o debacie na temat importu nielegalnych odpadów chemicznych z Niemiec.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Minister środowiska Anna Moskwa informuje, że na siedmiu polskich wysypiskach znajduje się aż 35 000 ton nielegalnych odpadów z Niemiec – podaje Jan Bogatko.

Posłuchaj także:

Muzeum Książąt Czartoryskich. Klasztorek – Historia opowiedziana w całości