Prof. Jan Majchrowski: zablokowanie pracy Izby Dyscyplinarnej ma się nijak do ustawy i konstytucji

Naciski na sędziów wewnątrz Izby Dyscyplinarnej, niewykonywanie poleceń, nieuznawanie orzeczeń Izby i bezprawne zarządzenie I Prezes Sądu Najwyższego. Były sędzia SN o swojej rezygnacji.


Prof. Jan Majchrowski mówi, dlaczego odszedł ze stanowiska sędziego Sądu Najwyższego. Nasz gość był sędzią SN od 2018 r. Nie mógł dokończyć rozpatrywania sprawy sędziego skazanego wcześniej za kradzież.

Uniemożliwiono mi sądzenie tego sędziego, dlatego że bano się TSUE

Prezes Izby Dyscyplinarnej Tomasz Przesławski postanowił „aresztować” akta konieczne do dalszego prowadzenia spraw. Jak podkreśla nasz gość,

Zostałem powołany przez Prezydenta Rzeczypospolitej, żeby sądzić sędziów dyscyplinarnie.

Kiedy udało mu się wydobyć akta i kontynuować rozprawę dyscyplinarną zaczęły się naciski na niego ze strony  prezesa Izby.

Dochodzi do sytuacji w której moje zarządzenie jako przewodniczącego składu orzekającego o wyznaczeniu rozprawy ponownym po jej zdjęciu nie zostaje wykonane.

Pracownik sądu na piśmie stwierdził, że nie wykonał tego na ustne polecenie prezesa Przesławskiego. W rezultacie sędzia R.W. dalej jest sędzią mimo prawomocnego wyroku skazania za kradzież.

Izba Dyscyplinarna sądzi te sprawy, które jej łaskawie zostawiono do sądzenia.

Prof. Majchrowski wskazuje na ignorowanie orzeczeń Izby Dyscyplinarnej. Sędzia, który został zawieszony w wykonywaniu obowiązków dalej orzeka.

Nasz gość nie zgasza się z decyzją I prezes SN Małgorzaty Manowskiej, która zablokowała dalsze rozpatrywanie spraw dyscyplinarnych przez Izbę. Podkreśla, że to zarządzenie ma się nijak do ustawy, czy nawet do konstytucji.

Póki mamy polską konstytucję na czele to mamy obowiązek się do niej stosować.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Furgalski: Komisja Europejska będzie dążyć do ograniczenia liczby małych lotnisk w Europie

Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR omawia bieżącą sytuację na rynku lotniczym.

Adrian Furgalski omawia sytuację małych, regionalnych lotnisk w Polsce. Przewiduje, że nawet po zakończeniu batalii wokół Krajowego Planu Odbudowy, nie wszystkie porty otrzymają dofinansowanie:

Komisja Europejska wielokrotnie narzekała, że lotnisk w Europie jest zbyt dużo. Być może przy okazji będzie chciała dokonać jakiejś reformy.

Ekspert mówi też o kondycji linii lotniczych. Wskazuje, że z kryzysem pandemicznym lepiej radzą sobie mali, niskokosztowi przewoźnicy, którzy zgromadzili większe oszczędności.

Duże linie miały zasoby gotówki na zaledwie 8 miesięcy. Gdyby nie pomoc publiczna, większość z nich by padła.

Jak zapowiada rozmówca Adriana Kowarzyka, więksi przewoźnicy będą zmuszeni do spowolnienia wzrostu cen biletów, by utrzymać szanse na konkurowanie z liniami tanimi.

Poruszony zostaje również temat Centralnego Portu Komunikacyjnego.  Jak mówi ekspert, Polska nie musi się spieszyć z  jego budową, gdyż popyt na podróże lotnicze będzie się odradzał jeszcze przez kilka lat.

Przepustowości lotnisk jeszcze przez długi czas nie będą wyczerpane.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Fogiel: Nie będziemy podejmować żadnych decyzji pod dyktat Komisji. Nie możemy wisieć u klamki KE w zamian za pieniądze

Zastępca rzecznika prasowego PiS o sobotnim spotkaniu europejskich prawicowych partii w Warszawie, stosunku francuskich polityków do Rosji i sporze z Komisją Europejską o reformę sądownictwa.


Radosław Fogiel komentuje ostatni szczyt europejskich prawicowych partii w Warszawie. Do stolicy Polski przybyli przedstawiciele takich partii jak hiszpański Vox, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, a także francuskie Zjednoczenie Narodowe, włoska Liga i Bracia Włosi. Jak mówi Fogiel, utworzenie wspólnej frakcji w Parlamencie Europejskim nigdy nie było celem spotkania:

Ta konkluzja była przedwczesna i oczekiwania były przedwczesne.

Strona polska i węgierska dementowały jakoby finałem konferencji miałoby być powołanie nowej wspólnej frakcji. Do tego, jak mówi rozmówca Łukasza Jankowskiego, droga jeszcze daleka.

Na pewno chcemy, aby prawica była w Europarlamencie silniejsza.

Na spotkaniu nie było mowy o stosunku do Rosji.  Za to mówiono o kryzysie na unijnej granicy. Uczestnicy w pełni rozumieli sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Zastępca rzecznika prasowego PiS przyznaje, że większość francuskich polityków ma słabość do Rosji. Podkreśla, że polski rząd odrzuca pojęcie rosyjskiej strefy wpływów.

Rosyjska strefa wpływów kończy się na granicach Rosji.

Odnosi się także do sporu z Unią Europejską o warunkowość przyznawania funduszy unijnych. Stwierdza, że premier Mateusz Morawiecki zgodził się na kontrolę wydatkowania tych ostatnich pod kątem tego, czy są przeznaczane na to, na co powinny. Polska, jak zaznacza, nie ma z tym problemów. Poseł PiS podkreśla, że obecność Polski w Unii Europejskiej jest korzystna, ale nie oznacza zgody na rozkazywanie nam przez Brukselę.

Nie będziemy podejmować żadnych decyzji pod dyktat Komisji Europejskiej. […] Nie możemy wisieć u klamki KE w zamian za pieniądze.

Wskazuje, że sędziowie TSUE bawili się na imprezie Europejskiej Partii Ludowej. Pokazuje to poziom niezależności unijnego Trybunału od brukselskich elit. Fogiel zaprzecza jakoby likwidacja Izby Dyscyplinarnej była ustępstwem wobec Komisji.

Nie będziemy likwidować Izby Dyscyplinarnej dlatego, że ktoś sobie tego życzy.

Jak wyjaśnia, Izba się nie sprawdziła. Jej likwidacja jest częścią reformy sądownictwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Krasnodębski: nawet przy najszczerszych chęciach bez funduszy nie moglibyśmy przeprowadzić transformacji

Gościem „Poranka Wnet” jest prof. Zdzisław Krasnodębski – eurodeputowany PiS, który mówi o bieżącej sytuacji Polski na arenie międzynarodowej.


Prof. Zdzisław Krasnodębski neguje plotki, wedle których Prawo i Sprawiedliwość miałoby połączyć siły z Fideszem, włoską Ligą, a także m.in. partią Le Pen i stworzyć nową partię w Parlamencie Europejskim.

Żeby do takiego sojuszu doszło potrzeba czasu. Na chwilę obecna zbliżamy się do siebie i budujemy zaufanie.

Gość „Poranka Wnet” wspomina również o tendencji do federalizacji.

To jest zapisane w programie koalicyjnym wprost – mówi on o europejskim państwie federacyjnym.

Następnie eurodeputowany mówi o braku wypłacanych dla Polski pieniędzy z Unijnego Planu Odbudowy.

Pamiętajmy, że to są pieniądze, które są gwarantowane – podpisało je 27 państw. Jeśli będziemy dość stanowczy i podtrzymamy swoje stanowisko to oni również będą musieli przemyśleć swoje, czy chcą pójść tak daleko.

Prof. Krasnodębski informuje, że jeśli Polska nie dostanie pieniędzy, nie będzie realizować unijnych planów klimatycznych.

Bez naszych gwarancji ten układ przestaje istnieć. Nawet przy najszczerszych chęciach bez funduszy nie moglibyśmy przeprowadzić transformacji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

 

Wróblewski: w UE dominuje wizja unii redystrybucji socjalnej i troski o słabszych kosztem rozwoju gospodarczego

Gościem „Poranka Wnet” jest Tomasz Wróblewski – prezes Warsaw Enterprise Institute, który mówi o bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce oraz w Europie.


Tomasz Wróblewski o kryzysie inflacyjnym, który dotknął również nasz kraj. Dziennikarz uważa, że zmniejszenie podatków przez rząd nie jest tymczasowe.

Myślę, że obniżki podatków zostaną z nami na dłużej.

Podkreśla jednak, że nie jest to jedyna pożądana metoda walki z inflacją.

Walka z inflacją będzie mniej owocna jeśli ograniczymy się do samych podatków.

Kryzys cen energii z nami jednak pozostanie, ponieważ jest to problem natury geopolitycznej. W związku z tą bolączką Wróblewski zastanawia się, czy polityka energetyczna Unii Europejskiej nadal będzie dążyła do zeroemisyjności CO2. Fit for 55 w opinii redaktora doprowadzi UE do zupełnie innego bytu, jaki znamy dotychczas.

Ten projekt pokazuje nam inny pomysł na Unię Europejską.

Możemy spodziewać się bardziej socjalistycznego systemu, który nazywa się mianem otwarto-zmiennej ekonomii.

Wolnorynkowa gospodarka nie jest w duchu nowej Unii Europejskiej. (…) W Unii Europejskiej dominuje wizja redystrybucji socjalnej i troski o słabszych, kosztem rozwoju gospodarczego.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Prof. Andrzej Nowak: nie ma bardziej brutalnego pokazu przewagi większości niż to, co robi mafijny konglomerat w PE

Prof. Andrzej Nowak o najnowszym tomie „Dziejów Polski”, polskiej tradycji republikańskiej, genie wolności, geopolityce oraz o tym, czy szczepienia powinny być przymusowe.

Wczoraj w Krakowie odbyła się uroczysta premiera piętego tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka. Wprowadza on w czasy epoki królów elekcyjnych i obejmuje lata 1572 do 1632 r. Pomimo trudności, z jakimi się zmagała Rzeczpospolitą tego czasu należy określić mianem imperium, w którym dużą rolę odgrywał dialog władcy z obywatelami. Był to ewenement ówczesnej Europy.

Profesor Andrzej Nowak w kontekście wydania kolejnego tomu Dziejów Polski wskazuje, że starał się w nim nie tylko przypomnieć o czasach potęgi I Rzeczpospolitej, ale także podkreślić znaczenie silnej tradycji republikańskiej

Jak wskazuje profesor Nowak to spuścizna, o której trzeba przypominać i uświadamiać jak silnie jest wpisana w polską tożsamość.

Imperium,  o którym piszę z największym zamiłowaniem i przekonaniem, iż na pewno warto do niego nawiązywać,  to jest rozkaz jaki wydaje nam dziedzictwo polskiej kultury, polskiego ducha, które także w tych latach wznoszone było na kolejne  wspaniałe  poziomy.

Historyk nie jest zwolennikiem tezy, że największą rolę w naszej historii odgrywali władcy i dynastie. W szczególny sposób dotyczy to Polski z uwagi na silne tradycje wolnościowe.

Jestem przeciwny takiej interpretacji rzeczywistości historycznej, w której wszystko zawdzięczamy królom.

Profesor wskazuje, że to  w sejmikach odbywających  się 3 – 4 razy w roku  oraz sejmie, skupiała się istota władzy obywatelskiej. W ten sposób budowało się poczucie wspólnoty i odpowiedzialności wśród elit.

Mafijny konglomerat


Zdaniem prof. Andrzeja Nowaka współcześnie elity europejskie zapominają o republikańskim genie Polski, próbując ją strofować i pouczać.

Tymczasem gdy Polsce było 100 tysięcy czynnych obywateli, a tych którzy mogli korzystać z praw obywatelskich,  ale niekonicznie to robili było o wiele więcej,  to w pozostałych krajach Europy byli tylko władcy – zaznaczył.

To coś  wyjątkowo absurdalnego, kiedy ludzie niewykształceni, niemający pojęcia o historii i zacietrzewieni ideologicznie, używają terminu „młoda demokracja” w Polsce albo próbują uczyć Polski zasad czy tradycji, czy kultury politycznej demokracji – dodał.

Zwłaszcza w kontekście zapędów federalistycznych i ideologicznych w Unii Europejskiej powinniśmy pamiętać o słowie „weto”, które wyróżniało polską tradycję polityczną. Zdaniem historyka nierozumnie traktujemy je jako coś złego, coś czego powinniśmy się wstydzić. Ta zdolność powiedzenia nie. Zdolność przeciwstawienia się większości złej głupiej.

Nie ma bardziej brutalnego pokazu przewagi większości niż to co robi mafijny konglomerat kilku dominujących partii w PE. Za nic mają zdanie mniejszości. Chcą je zdeptać zakrzyczeć – mówił historyk na antenie Radia Wnet.

V kolumna


Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odniósł się także do sytuacji geopolitycznej. Niepokojące sygnały płyną z Ukrainy. Profesor nie sądzi jednak, by ze strony Kremla mogło dojść do otwartej agresji.

Nie można także zapominać także o tym, że Rosja nadal jest popierana przez znaczną część elit w Niemczech i społeczeństwa niemieckiego.

Duże obawy gościa Poranka Wnet budzi także postawa części opozycji w Polsce. Niektórzy są bowiem gotowi na wszystko, by odsunąć PiS od władzy.

Stopień zacietrzewienia totalnej opozycji wobec demokratycznie wybranego, legalnego rządu sprawującego władzę w Polsce, osiągnął taki poziom, że mam wrażenie, że niektórzy przedstawiciele tej opozycji są w takiej sytuacji mentalnej, że  gotowi byliby przywitać każde czołgi, skądkolwiek przychodzące, które wyzwoliłyby ich spod panowania strasznego rządu PiS

Szczepienia konieczne ale nie przymusowe


Profesor Andrzej Nowak skomentował także kwestię szczepień i zwalczania pandemii.  W jego ocenie postawa wielu Polaków, którzy nie noszą maseczek i nie stosują się do zaleceń, jest nieodpowiedzialna. Krytycznie odnosi się on jednak do takich rozwiązań, jakie wdrożono w Austrii, gdzie lockdownem objęte zostały osoby niezaszczepione. Pojawiają się  również pomysły, by brak szczepień był zagrożony karą nawet czterech lat więzienia. Zdaniem profesora decyzja w  sprawie szczepień powinna być indywidualną decyzją każdego człowieka.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

A.N.

Dr Kuźmiuk: w czwartek wejdą w życie nowe sankcje UE wobec Białorusi. Komisja Europejska już przygotowuje kolejny pakiet

Europoseł PiS zapowiada, że przyszłe restrykcje, w przeciwieństwie do dotychczasowych, będą bardzo dolegliwe dla białoruskiej gospodarki.

Dr Zbigniew Kuźmiuk informuje, że w czwartek zakończy się procedura nakładania sankcji UE na Białoruś.

Chodzi o osoby z aparatu siłowego związane z wykorzystywaniem migrantów do forsowania granicy i przedsiębiorstwa leasingujące samoloty dla Belavii, oraz biura podróży organizujące „wycieczki” do Mińska.

Jak dodaje eurodeputowany, Komisja Europejska już pracuje nad kolejnym pakietem restrykcji. Podkreśla, że sankcje zawsze mają charakter „najniższego wspólnego mianownika”, gdyż muszą się na nie zgodzić wszystkie państwa członkowskie. Dr Kuźmiuk przewiduje, że kolejne sankcje uderzą w kluczowe sektory białoruskiej gospodarki.

Mam nadzieję, że restrykcje zostaną zaakceptowana przez państwa niezależnie od tego, jak podchodzą do relacji z Białorusią i Rosją.

Rozmówca Jaśminy Nowak zwraca uwagę, że sankcje na reżim miński nakładają również USA i Kanada.  Jak podkreśla, na Białoruś powinny płynąć środki finansujące pomoc dla migrantów, jednak otrzymywać je powinny ściśle określone, całkowicie niezależne od reżimu organizacje.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Cymański o sporze z Brukselą: historia przyznała rację politykom Solidarnej Polski

Parlamentarzysta postuluje zaostrzenie postawy Polski wewnątrz Unii Europejskiej. Porusza też zagadnienie szczepień i obostrzeń antyepidemicznych. Ubolewa nad podziałami wywołanymi przez te kwestie.

Tadeusz Cymański deklaruje sprzeciw wobec radykalnych obostrzeń antyepidemicznych. Wskazuje na konieczność stosowania nieco łagodniejszego podejścia.

Szczepionki nie pomagają w taki sposób jak zapowiadano. Nie dziwię się, że pewne grupy społeczne są wobec nich sceptyczne.

Polityk komentuje ponadto spór z Brukselą. Ocenia, że konieczne są bardziej radykalne działania rządu Mateusza Morawieckiego.

Nie mam żadnej satysfakcji z tego, że historia przyznała nam rację. Oni w sposób bezczelny zabierają Polsce prawo do samostanowienia. Fundamentem dialogu powinno być poszanowanie.

Jak przypomina gość „Poranka Wnet”, zakres kompetencji UE został precyzyjnie określony w traktatach. Ubolewa nad tym, że instytucje brukselskie nie szanują  postanowień demokratycznych organów państwa polskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jan Parys: Angela Merkel na każdą agresywną decyzję Putina miała tylko jedno rozwiązanie – przyjmowanie jego warunków

Były minister obrony narodowej o pieniądzach unijnych na rzecz imigrantów po białoruskiej stronie granicy, spolegliwej postawie niemieckiej kanclerz wobec Kremla i dążeniach Niemiec do eurofederalizmu

Jan Parys komentuje doniesienia, że Komisja Europejska przekazuje unijne pieniądze na pomoc imigrantom fundacji kontrolowanej przez Aleksandra Łukaszenkę. Wskazuje, że to kanclerz Niemiec Angela Merkel zaczęła go legitymizować.

Decyzja o tym, żeby wspierać Łukaszenkę zapadła podczas rozmowy pani kanclerz Merkel z Łukaszenką. Wtedy pani Merkel kanclerz Niemiec […] postanowiła dać mu tak zwaną marchewkę, czyli zaproponować coś, czym będzie mógł się pochwalić przed swoim aparatem władzy.

Były minister obrony narodowej zaznacza, że przekazywane środki mogą być rozkradane przez dyktaturę. Dodaje, że Komisja Europejska nie dysponuje własnymi środkami, tylko pieniędzmi państwa członkowskich.

Gdyby rzeczywiście chodziło o pomoc humanitarną to należałoby przekazywać żywność i lekarstwa bezpośrednio do rąk osób potrzebujących, a tymczasem przekazano środki europejskie bez zgody państw Unii Europejskiej.

Gość Kuriera w samo południe krytykuje postawę ustępującej szefowej niemieckiego federalnego rządu wobec Rosji. Ustępstwa wobec Kremla są, jak mówi, nieskuteczne.

Pani Merkel w ciągu okresu 16 lat sprawowania władzy prawie 30 razy widziała się z Putinem, rozmawiała z nim przez telefon ponad 50 razy i na każdą agresywną decyzję Putina miała tylko jedno rozwiązanie. Mianowicie że ona występuje z propozycją kompromisu, czyli ustąpienia Putinowi, a następnie ten kompromis ogłasza jako wielki sukces, bo rozwiązała trudną sytuację kryzysową na zasadzie przyjmowania warunków Putina.

Jan Parys odnosi się do zawartych umowie koalicyjnej nowego rządu RFN dążeń do federalizacji Europy. Stwierdza, że Niemcy dążą do przeszkszatłcenia Unii Europejskiej w centralnie sterywany organizm z nimi jako siłą dominującą.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

„Ofensywa dyplomatyczna” premiera. Władysław T. Bartoszewski: od sześciu lat polska dyplomacja nie działa

Gościem „Kuriera w samo południe” jest prof. Władysław Teofil Bartoszewski – poseł PSL-Koalicji Polskiej, który komentuje bieżące zagadnienia polskiej polityki zagranicznej.

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski komentuje ostatnie poczynania dyplomatyczne rządu Rzeczpospolitej, w tym ostatnią wizytę premiera Mateusza Morawieckiego we Francji, gdzie spotkał się z Emmanuelem Macronem. Polityk PSL uważa, że rząd zbyt późno przystąpił do tego typu działań, na które był czas na początku konfliktu.

Myśmy nie chcieli umiędzynarodowić konfliktu na granicy, a dyplomacja nie znosi próżni.

Gość „Kuriera w samo południe” uważa, że dziwne i nie do końca zrozumiałe decyzje przywódców innych państw – np. telefon Angeli Merkel do Aleksandra Łukaszenki – mogą być pokłosiem zbyt późnego uaktywnienia się polskiej dyplomacji.

Powinniśmy najpierw porozumieć się z Niemcami i z Francją, a dopiero potem oni mogą sobie dzwonić. (…) Jak nie mamy silnej dyplomacji to wtedy takie telefony się odbywają bez naszego udziału.

Polityk PSL-Koalicji Polskiej negatywnie ocenia działania dyplomatyczne rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Od 6 lat polska dyplomacja nie działa.

Nie zmienia to jednak faktu, że do działań niektórych przewódców rozmówca Anny Nartowskiej odnosi się negatywnie.

Działania Merkel wobec Białorusi oceniam bardzo negatywnie.

Podkreśla jednak, że intencje Unii oraz NATO wobec Polski są pozytywne i warto skorzystać z ich pomocy.

Obydwie organizacje pokazują, że są z nami solidarne. To dobrze, że premier pojechał z nimi rozmawiać, popieram to.

Polityk komentuje również politykę prowadzoną przez Federację Rosyjską. Podkreśla, że w interesie Putina może być ofensywa na Ukrainie, Białoruś jest natomiast mniej dla niego istotna.

Rosja ma raczej zamiary na Ukrainie, Białoruś jest dla nich mniej istotna.

Prof. Bartoszewski uważa, że polityka względem Niemiec po zmianie tamtejszego rządu powinna się ułożyć poprawnie.

Dużo będzie zależało od prezydenta Dudy, który lubi koncentrować się na polityce zagranicznej. Jestem dobrej myśli.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK.