Minister obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego zdradza kulisy konfliktu z ówczesnym prezydentem Lechem Wałęsą

Minister Parys miał zadanie o tyle trudne, iż był pierwszym w historii Polski cywilnym szefem MON, optował za wejściem Polski do NATO, a w Polsce stacjonowały wówczas garnizony wojsk radzieckich.

Gościem dzisiejszej audycji Stefana Truszczyńskiego był Jan Parys. Były szef MON zaznaczył, iż rząd Jana Olszewskiego był pierwszym od 1938 wybranym w autentycznie wolnych wyborach. Dodał również, iż ówczesny prezydent Lech Wałęsa od samego początku był wrogo nastawiony do tamtego rządu, a wrogość ta była wywołana głównie wzajemnym działaniem na rzecz ograniczenia wpływu na politykę obronną, a także konfliktem w kwestii wpływu pracowników i współpracowników służb PRL na ten resort. Gość zauważył w tej kwestii analogię do dzisiejszego konfliktu na linii Prezydent-szef MON.

Minister Parys miał zadanie o tyle trudne, iż był pierwszym cywilnym szefem MON, który optował za wejściem Polski do NATO, gdy w Polsce stacjonowały jeszcze wojska sowieckie. Ponadto oba poprzednie solidarnościowe rządy, kolejno Mazowieckiego i Bieleckiego, nie wprowadzały w wojsku praktycznie żadnych rządów.

Właściwie zaczynałem od zera. To była taka sytuacja, że system polityczny i gospodarka już podlegały pewnym zmianom, natomiast wojsko było takim skansenem socjalizmu i trzeba było tam przełamywać duże opory – mówił Jan Parys.

Gość zaznaczył też rolę, jaką w jego życiu odegrali mentorzy tacy jak Józef Maria Bocheński, Jerzy Giedroyć, Leopold Łabędź oraz Andrzej Zajączkowski. Obecnie Jan Parys jest szefem gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych.

W drugiej części audycji Stefan Truszczyński rozmawiał z Beatą Kołodziej, matką piątki dzieci, której dom sprzedano bez jej wiedzy. Dom wart 300 tys. jest obecnie w posiadaniu jej sąsiada, który nieruchomość pozyskał za… 48 tysięcy.

JON

Komentarze