Jabłonka o zdobyciu Monte Cassino: Umocnienia niemieckie mógł zdobyć tylko naród, który za nimi miał swoją ojczyznę

W najnowszej audycji „Polskie bitwy i powstania” Krzysztof Jabłonka opowiadał m.in. o zdobyciu przez Polaków Monte Cassino: – Był to moment kulminacyjny w walce o duszę Europy – powiedział historyk.

 

„Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi”.

Takimi słowami ujął bój polskich żołnierzy pod Monte Cassino Feliks Konarski. 18 maja 1944 r. bowiem oddział II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa zdobył klasztor na tym wzgórzu. Na stromym wzniesieniu, które było bramą do serca faszystowskich Włoch – Rzymu.

Historyk Krzysztof Jabłonka powiedział, jak spogląda na walkę polskich żołnierzy, niezmordowanie tułających się z ZSRR poprzez Bliski Wschód, aż do niemieckich umocnień we Włoszech.

– Monte Cassino było momentem kulminacyjnym w walce o duszę Europy. Teraz mamy podobny moment. Wrogowie, którzy myślą, że zbawiają Europę dla jej dobra, przyczyniają się do zatrucia jej serca. Niemcy przecież też byli przekonani, że bronią Europy.  Ideologii nowego porządku, którą stworzyli. Jednakże Polacy byli panaceum na niemieckie szaleństwo w Europie – powiedział.

Zdaniem Jabłonki „umocnienia niemieckie mógł zdobyć tylko naród, który za nimi miał swoją ojczyznę”. Naród, który „nigdy nie idzie na skróty, tylko zawsze przez drogę krzyżową i pamięć. One bowiem są silniejsze niż śmierć”.

Krzysztof Jabłonka mówił również o znaczeniu powstania kościuszkowskiego dla kształtowania się polskiego ducha patriotycznego.

K.T.

 

Komentarze