Jabłonka na 225. rocznicę aktu zawiązania konfederacji targowickiej: Była to zdrada haniebna, bez honoru

– Tylko dlatego ta rocznica jest warta obchodzenia, aby nigdy się już nie powtórzyła – powiedział Krzysztof Jabłonka w autorskiej audycji „Polskie bitwy i powstania”.

W tym roku przypada 225. rocznica zawiązania aktu konfederacji targowickiej. Spisku, który często jest przywoływany jako symbol jednej z największych zdrad narodowych. 225 lat temu bowiem, czyli 14 maja 1792 roku, we wsi Targowice (miejscowość obecnie znajduje się na terytorium Ukrainy) część magnaterii zawiązała tajne porozumienie w celu obalenia Konstytucji 3 maja.

W najnowszej odsłonie „Polskich bitew i powstań” Krzysztof Jabłonka poświęcił audycję tej rocznicy w celu przypomnienia słuchaczom o „haniebnej zdradzie”, która dokonała się już ponad dwa stulecia temu, a wciąż jest żywa na ustach Polaków: – „Targowica” jest tylko dlatego warta obchodzenia, aby nigdy się już nie powtórzyła. Aby zawczasu spostrzec znaki ostrzegawcze w drodze ku niej, kolejnej „targowicy”. [Warta jest również obchodzenia, aby wiedzieć], że nigdy z obcej ręki nie przyjdą dobre zmiany dla wszystkich Polaków – powiedział historyk.

Podczas audycji Jabłonka przypomniał także genezę oraz skutki zawiązania konfederacji targowickiej, która dla 13 sygnatariuszy okazała się śmiertelna. – Każdy z nich splamił się zdradą ojczyzny. […] W tyglu powstania kościuszkowskiego powieszono ośmiu targowiczan. Czterech w Warszawie, a czterech innych w Wilnie. Pięciu kolejnych targowiczan nie powieszono, ale w zamian uczyniono to z ich portretami, co było w tamtych czasach równie haniebne co [realny pohybel] – mówił.

 

 

K.T.

 

Komentarze