Ludzie, którzy wysuwają dziś roszczenia żydowskie, nie mają pojęcia o realiach II wojny światowej

Barbara Stanisławczyk opowiedziała o wznowieniu swojej książki pt. „Czterdzieści twardych. Wojenne losy Polaków i Żydów. Prawdziwe historie”, skomentowała również dzisiejsze relacje polsko-żydowskie.

„Książka ta opowiada o splecionych losach Polaków i Żydów w czasie drugiej wojny światowej – o najwyższym poświęceniu i cichych bohaterach, którzy często wcale się za takich nie uważają. Autorka wykracza poza czasy wojenne, ukazując dalsze dramatyczne historie wybawców, którzy niekiedy sami stawali się ofiarami. Stawia też trudne pytania: Jakie uczucia budzi skrajne uzależnienie ocalonego od wybawcy? Jaką cenę jesteśmy gotowi zapłacić, ratując drugiego człowieka? Czy należy oczekiwać wdzięczności i jaka ona powinna być?”- czytamy w opisie ze strony lubimyczytać.pl

„Książka ta została napisana w pierwszej połowie lat 90, wtedy był to temat tabu. Nawet nieliczni recenzenci pytali się, kto za mną stoi, oraz czy się nie boję. Trochę mnie to dziwiło, dopiero później zrozumiałam, na czym polega problem rozbijania muru na ten temat i pisanie o nim w sposób nieschematyczny”.- powiedziała dziennikarka. Jak dodała, ta książka wciąż jest aktualna, ponieważ prawda nie traci na ważności oraz na aktualności. W książce tej bardzo wiele niezwykłych historii.
Jedna z nich dotyczy ratowanego przez dwóch młodych chłopców, braci, policjanta.

” Zadałam jednemu z tych braci pytanie, dlaczego ratowaliście policjanta żydowskiego. Już wtedy wiedziałam, jak okrutnie potrafili się zachowywać. Nie od dziś wiadomo, że rękami kolaborantów wykonywano tę najczarniejszą robotę. Oni odpowiedzieli, że nie wolno im nikogo oceniać. Nikt inni, jak oni nie rozumieli komplikacji losów oraz sytuacji, podczas II wojny światowej. Teraz gdy słucham tych ocen, opinii, roszczeń, że np. zbyt mało ludzi ratowano, to wiem jedno: Ci ludzie nie mają pojęcia, o czym mówią”.

Zdaniem dziennikarki, niemoralnym jest żądać od kogoś, aby poświęcił swoje życie. Ludzie,  którzy to zrobili, są bohaterami, ludzie nadzwyczajnymi i należy się im wielki szacunek, ale takiego poświęcenia nie można od nikogo wymagać. Każdy, kto wypowiada się na ten temat, powinien zapoznać się z historią  II wojny światowej- podkreśliła.

Barbara Stanisławczyk powiedziała, że w swojej książce starała się odtworzyć opisy wojenne takimi, jakie były. Bez stronniczości i bez polityki. Charakterystyczną cechą, przewijającą się  we wszystkich opowieściach, był element moralności katolickiej, który odgrywał wielką rolę.

Zdaniem dziennikarki, antysemityzm przedwojenny był zupełnie czymś innym niż stosunek Polaków do Żydów w trakcie, i po wojnie:

„Przed wojną antysemityzm miał charakter polityczno-ekonomicznych. Była to rywalizacja dwóch odmiennych narodów. Należy pamiętać, że Żydzi chcieli budować swoją tożsamość narodową i robili wiele rzeczy, aby odseparować się od Polskiej społeczności”.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

jn

Komentarze