Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku w KWK Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju

W tragedii, do której doszło 5 maja, zginęło dwóch górników, a trzech wciąż znajduje się pod ziemią.

Postępowanie Prokuratura Okręgowa w Gliwicach dotyczy nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia górników KWK „Borynia — Zofiówka — Jastrzębie” — Ruch Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju oraz mienia w wielkich rozmiarach, czego następstwem była śmierć co najmniej dwóch osób oraz nieumyślnego niedopełnienia obowiązków związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy.  Śledztwo zostało powierzone do prowadzenia Wydziałowi Kryminalnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Natomiast od chwili zdarzenia, wykonywane są przez prokuraturę i funkcjonariuszy KWP czynności procesowe. Dotychczas zabezpieczono dokumentację dotyczącą prac górniczych prowadzonych na obszarze objętym tąpnięciem. W dniu dzisiejszym zaplanowano sekcje zwłok zmarłych górników.

Do tąpnięcia doszło w sobotę 5 maja o 10.55. Według danych Jastrzębskiej Spółki Węglowej wynosiło ono ok. 3,4 stopnia w skali Richtera doszło na poziomie 900 m kopalni Zofiówka, gdy pod ziemią pracowało 250 osób. W rejonie zagrożenia przebywało 11 górników. Czterech wyjechało na powierzchnię samodzielnie, do kolejnych dwóch ratownikom udało się dotrzeć 5 godzin od rozpoczęcia akcji. W niedzielę po godz. 10 udało się dotrzeć do kolejnego zasypanego. Niestety lekarz stwierdził zgon. Kilka godzin później wydobyto następne ciało. Wciąż trwa akcja ratunkowa.

 

WJB

Komentarze