Antoni Macierewicz: Publikacja Onetu to element wojny informacyjnej, która wpisuje się w politykę Kremla [VIDEO]

Były Minister Obrony Narodowej w Poranku Wnet podkreślił, że współpraca Polski ze Stanami Zjednoczonymi, jest fundamentalna dla utrzymania niepodległości państw Europy Środkowej.

Na początku rozmowy Antoni Macierewicz odniósł się do stanu relacji między Warszawą a Waszyngtonem, które zdaniem dziennikarzy portalu Onet, Andrzeja Stankiewicz i Andrzeja Gajcego, o nowelizacji ustawy o IPN znalazły się w poważnym kryzysie: Jesteśmy w takiej sytuacji, że zawsze musimy sprawdzić, czy mamy do czynienia z informacja, czy z dezinformacją. Tutaj mieliśmy do czynienia z dezinformacją. Intencją [publikacji Onetu] było rozbicie sojuszu polsko-amerykańskiego. (…) Obecna próba zburzenia stosunków polsko-amerykańskich, spełźnie na niczym i działania Onet-u i innych dywersyjnych działań, będą odrzucone przez Polaków – podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Dla Polski tylko Stany Zjednoczone są trwałym sojusznikiem, któremu zależy na powstrzymaniu Rosji i zależny na tym, żeby nie doszło do trwałego układy rosyjsko-niemieckiego. Powstanie takiego układu wyeliminowałoby Stany Zjednoczone z Eurazji. Dlatego w naszym oraz w  Stanów Zjednoczonych interesie jest sojusz utrzymanie sojuszu, jako fundamentu międzymorza – podkreślił Antoni Macierewicz.

Istotnym impulsem dla zwiększenia bezpieczeństwa naszego regionu była zmiana na stanowisku prezydenta USA: Wreszcie prezydent Trump rozstrzygną, że inicjatywa Międzymorza stała sięjednym z głównych światowych inicjatyw geopolitycznych. Musimy sobie zdawać sprawę, że pojawiała się nowa jakości wraz z obecnością Donalda Trumpa na szczycie Trójmorza w Warszawie. To widać także w najnowszej strategii bezpieczeństwa Stanów zjednoczonych, podpisanej przez generała Jamesa Mttisa półtora miesiąca temu. To jest sojusz strategiczny – podkreślił były szef MON.

Rosjanie doskonale rozumieją, że propaganda jest znacznie tańsza niż czołgi, dlatego Putin powołał nowy rodzaj sił zbrojnych, swoją informacyjnego, które mają tworzyć propagandę – podkreślił w Poranku Wnet Antoni Macierewicz.


Gość Poranka Wnet podkreślił, że wypchnięcie USA z Europy to śmiertelne zagrożenia dla Polski: Zawsze sojusz rosyjsko-niemiecki, w konsekwencji doprowadzał do likwidacji państwa polskiego i niósł zagrożenie dla bytu narodu polskiego. Jest dla nas fundamentem naszego bezpieczeństwa, utrzymanie sojuszu z USA – mówił w Poranku Wnet Antoni Macierewicz.

Tematem rozmowy były również protestach studenckich z marca 1968 roku: To był zryw całego narodu. Z niezrozumiałego dla mnie powody zapomina się obecnie o głosie kościoła, które dla nas studiów był bardzo ważny, my czekali na głos biskupów. Ten głos był we właściwym momencie by już 19 marca, kiedy wydarzenia marca były w apogeum – zaznaczył w Poranku Wnet Antoni Macierewicz: Mówiąc szczerze, ciągle nie rozumiem, dlaczego w mediach publicznych, nie wspominają o roli kościoła w tamtym okresie.

Bardzo długo obecna była taka narracja, że w czasie marca 68 studentów zdradzili robotnicy, a w roku 70 robotników zdradzili studenci. To absolutne nieporozumienie, na ulicach Warszawy i Krakowa, więcej protestowało młodych robotników, niż studentów – podkreślił Antoni Macierewicz, wskazując, że podstawą do wystąpień były obchody milenium chrztu Polski, kiedy Polacy się policzyli, nie tylko na ulicach wielkich miast ale również na wsi.

Na pytanie Krzysztofa Skowrońskiego o różnice w ramach opozycji, Antoni Macierewicz podkreślił, że tą różnicą był szacunek i przywiązanie do kwestii wolnych wyborów: To nas zawsze odróżniło nas od kolegów, którzy wychodzili z marksizmu, był stosunek do wolnych wyborów. On już się zaczął w marcu 76 roku, kiedy my uważaliśmy, że trzeba te wybory zbojkotować, a oni uważali, że należy brać w nich udział. Potem była kwestia wolnych wyborów w Solidarności, która to kwestia była dla nas sprawą podstawową, przez kwestię uznania półwolnych wyborców w czerwcu 89, przeciwko którym protestowaliśmy, aż do teraz kiedy okazało się, że ważniejsza od woli wyborców, jest kwestia, kto będzie zasiadał w sądach.

ŁAJ

Komentarze