Poseł PiS powiedział, że w Poznaniu będzie bitwa o prezydenturę po stronie Prawa i Sprawiedliwości oraz skrajnej lewicy w postaci Jacka Jaśkowiaka. W stolicy Wielkopolski Prawo i Sprawiedliwość ma najgorsze wyniki i wedle deklaracji gościa Radia WNET „trzeba to zmienić poważną, konsekwentną walką”.
Bartłomiej Wróblewski mówił również o liście wysłanym przez Jarosława Kaczyńskiego do członków Prawa i Sprawiedliwości w związku z głosowaniem, w którym senatorowie obronili oskarżonego o korupcję senatora Stanisława Koguta, przez co ten uniknął tymczasowego aresztowania.
W liście czytamy: „Jeśli chcemy zmienić Polskę, jeśli chcemy uczciwości w życiu publicznym, musimy od siebie więcej wymagać. Nie możemy dawać naszym przeciwnikom politycznym paliwa” oraz: „Immunitet ma chronić przed nadużyciami i zapewnić parlamentarzystom swobodę działania, ale nie może stawiać nikogo ponad prawem i zapewniać bezkarności”.
W tym liście Jarosław Kaczyński uzasadnił również zmiany personalne w rządzie. Podkreślił, że odwołanie kogoś ze stanowiska nie musi oznaczać negatywnej oceny jego pracy.
Zdaniem posła Wróblewskiego to, co stało się z senatorem Kogutem, nie powinno mieć miejsca. Sąd powinien rozstrzygać takie kwestie – a my nie możemy tolerować tego rodzaju zachowań i dawać naszym przeciwnikom politycznym powodów do krytyki. Takie postępowanie doprowadziło wiele ugrupowań w Polsce do porażki, a nawet do zniknięcia ze sceny politycznej – mówił.
Poseł PiS komentował również reportaż „Polscy neonaziści” wyemitowany przez stację TVN w programie „Superwizjer” oraz zmiany w wymiarze sprawiedliwości.
Bartłomiej Wróblewski, oprócz zajmowania się polityką, uwielbia wspinaczkę górską. Jest alpinistą i zdobył Koronę Ziemi. Podjął więc w Poranku WNET temat Zimowej Narodowej Wyprawy na K2 – drugi najwyższy szczyt na świecie (8611 m n.p.m.). Wyprawa jest niezwykle trudna. Jest to bowiem ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik.
JN
