Wbrew chińskiej wizji ładu światowego – polityka Donalda Trumpa w Azji

Twarda obrona interesów USA, próba budowy antychińskiego sojuszu, ale też obrona praw prześladowanych chrześcijan – podsumowanie dalekowschodniej polityki Ameryki w pierwszym roku Trumpa.

Pekin próbuje zbudować nowy porządek światowy. Donald Trump w ciągu roku swojej prezydentury stara się zbudować sojusze, które staną  przeciwwagą dla tej chińskiej wizji świata. Pierwszym tego sygnałem było zaproszenie innych krajów azjatyckich do współpracy w regionie Indo-Pacyfiku. Do tej współpracy mogą przystąpić państwa, które szanują rządy prawa, prawa jednostki, wolność żeglugi i przelotów. Wszystkie te zasady są łamane przez Chiny.

W kontekście tej narastającej rywalizacji należy też widzieć kryzys wokół nuklearnych zbrojeń reżimu północnokoreańskiego.

Kilka dni temu Szef Pentagonu James Mattis, przebywający obecnie w Azji powiedział jasno, że zagrożeniem dla USA są Chiny i Rosja:

Wracamy do Azji, budujemy sojusz, widzimy, że największym zagrożeniem są Chiny.

Sojusz w regionie Indo-Pacyfiku to dwustronne umowy gospodarczych i wsparcie militarne. Za deklaracjami USA idą konkretne kroki. Dobrym przykładem jest Tajwan: Donald Trump nie tylko rozmawiał z prezydent Tajwanu [było to pierwsze od wielu lat spotkanie prezydentów obu krajów –  Waszyngton unikał bezpośrednich spotkań z prezydentami Tajwanu aby nie drażnić Pekinu], ale także zgodził się na sprzedaż broni- wzmacniając tym samym zdolności obronne wyspy. Są jasne sygnały, że USA będzie bronić sojuszników przed Chinami.

Hanna Shen zwróciła również uwagę na to, że Donalda Trumpa bardzo często przedstawia się jako prezydenta nastawionego na interesy, niedbającego o prawa człowieka. Nie jest to prawda i prezydent USA udowodnił to właśnie w Azji:

Donald Trump zwraca uwagę na arenie międzynarodowej na prześladowania chrześcijan w Azji i stara się im pomagać. Podnosi również kwestię wymuszanych aborcji -polityki, która wciąż prowadzona jest przez państwo chińskie.

W korespondencji była też mowa o relacjach Chin z Watykanem.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

Komentarze