Premier Morawiecki dzień 5: Lectio prima brevis est… vel nulla

Piąty dzień premierostwa Mateusza Morawieckiego upłyną pod znakiem spotkań na Radzie Europejskiej, szczególnie na rozmowie z prezentem Francji i niespodziewanym, przyspieszonym powrocie do Warszawy.

W piątek premier Morawiecki tylko raz publicznie zabrał głos, rozmawiając z dziennikarzami na pokładzie wracającego do Warszawy samolotu. W swoim wystąpieniu premier podsumowywał zakończony w piatem szczyt Rady Europejskiej, na którym debiutował jako szef rządu – W zakresie strukturalnej współpracy w polityce obronnej osiągnęliśmy porozumienie. Polska będzie brała udział w tej inicjatywie i w tych projektach, które najbardziej nam odpowiadają. Chcemy oczywiście wzmocnić siły obronne Unii Europejskiej, ale w pełnym porozumieniu z NATO, które jest głównym gwarantem naszego bezpieczeństwa – zaznaczył Mateusz Morawiecki, odnosząc się do uczestnictwa Polski w projekcie stałej współpracy w zakresie obronności PESCO.

 

Mateusz Morawiecki mówił również o polityce unii wobec Rosji Władimira Putina – Wczoraj rozmawialiśmy również na temat postępowania wobec Kremla, co pokazało, że z wyjątkiem paru mniejszych krajów południa Europy, wszyscy rozumieją, że sankcje wobec Rosji muszą zostać przedłużone. Ponieważ stanowią nie tylko element polityki nacisku na Rosję, ale również są pewnym symbolem, że Unia Europejska nie godzi się na aneksję Krymu, nie godzi się na wojnę we wschodniej części Ukrainy. Dążymy do tego, żeby Porozumienia Mińskie był w pełni respektowane.

W podsumowaniu szczytu nie mogło zabraknąć polskiego stanowiska wobec uzgodnionych warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, które w piątek przyjęła Rada Europejska – Również wszystkie uzgodnienia dotyczące Brexitu są bardzo pozytywne. Wczoraj jeszcze pani premier May, biorąc udział do końca w posiedzeniu Rady Europejskiej, pokrótce przedstawiła to, co dzisiaj już bez jej udziału było potwierdzone, a tak naprawdę zostało wynegocjowane wcześniej. To jest bardzo duży sukces również Polski, ale w szczególności oczywiście unijnych negocjatorów pod kierunkiem pana Michela Barnier.

Dla nas najważniejszy był los naszych obywateli w Wielkiej Brytanii. Utrzymanie praw nabytych w ramach polityki społecznej, ale również walczyliśmy o pewne okresy przejściowe akceptowalne dla polskiej strony. Najbardziej chodziło nam o to, żeby te rozpędzające się projekty w samorządach, realizowane w ramach funduszy strukturalnych Unii Europejskiej, nie były zagrożone od strony finansowania. W tym aspekcie Wielka Brytania osiągnęła porozumienie z nami i z całą Unią Europejską, co do finansowania wszystkich projektów, które do tej pory są prowadzone w ramach perspektywy budżetowej 2014-2020 – podkreślił premier Morawiecki.

Pominiętym  przez polskie media tematem szczytu, były ustalenia dotyczące polityki społecznej. Przywódcy krajów UE dyskutowali m.in. nad projektem europejskiego filaru praw socjalnych. Program zakłada ustanowienie jednolitych standardów praw społecznych w całej UE, a najdalej idące pomysły mówią o przeniesieniu większości kompetencji w tej materii z rządów do instytucji UE. Takie rozwiązanie silnie uderzyłoby w proces konwergencji polskiego gospodarki i w tempo wzrostu gospodarczego. Premier uspokajał, że w ramach dyskusji na Radzie Europejskiej, ustalono, że zakres zmian w prawie specjalnym UE nie naruszy prerogatyw państw narodowych – kompetencje krajów członkowskich, w odniesieniu do polityki społecznej, są w pełni utrzymane, a to, że chcemy nad standardami społecznymi pracować jak najbliżej ze sobą nawzajem, to oczywiście całą mocą potwierdzamy – podkreślił Mateusz Morawiecki.

Pod koniec premier odniósł się do porannego spotkania z Emanuelem Macronem – W ramach spotkania bilateralnego z prezydentem Francji poruszyliśmy kilka bardzo ważnych tematów m.in: temat zmian klimatycznych, tematy energii i bezpieczeństwa energetycznego, również bezpieczeństwa gazowego, ale także dyrektywy o pracownikach delegowanych czy pakiet mobilności. To były dobre rozmowy. Zaprosiłem pana prezydenta do Polski na stulecie rocznicy odzyskania niepodległości.

Premier Mateusz Morawiecki | fot. P. Tracz/KPRM

Zainteresowanie mediów i komentatorów wzbudziło niespodziewane przyspieszenie wylotu premiera z Brukseli po porannej serii rozmów. W mediach pojawiły się spekulacje, że Morawiecki skrócił wizytę na unijnym szczycie, aby zdążyć na wigilię klubu PiS w Warszawie.
Jak tylko dam radę, to może późniejszym popołudniem chciałbym się spotkać z częścią klubu, jeżeli jeśli będzie, po zakończeniu Sejmu. Jest szereg innych tematów, które mnie bardzo pilnie ściągnęły do Polski. To ostatnia godzina, bo wylecieliśmy o 12, a o 13 kończy się posiedzenie. Już kilka osób też opuszczało to posiedzenie – mówił dziennikarzom na pokładzie samolotu Mateusz Morawiecki.

W czwartek (21 grudnia 2017) w Warszawie odbędą się polsko-brytyjskie konsultacje międzyrządowe pod przewodnictwem Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz premier Królestwa Wielkiej Brytanii Teresy May.

ŁAJ

Komentarze