Wybór Morawieckiego to jasny sygnał od PiS, że będzie współpracować z dużym biznesem i prowadzić twarde negocjacje z UE

Tomasz Sakiewicz powiedział, dlaczego jego zdaniem został zmieniony prezes Rady Ministrów. Redaktor naczelny uważa, że dzięki tej zmianie Jarosław Kaczyński dobitnie potwierdził swoje przywództwo.

Tomasz Sakiewicz zauważył, że o zastąpieniu Beaty Szydło przez Mateusza Morawieckiego na stanowisku premiera mówiło się już od dłuższego czasu.

„Tajemnicą poliszynela były napięcia między wicepremierem Morawieckim a premier Beatą Szydło. Kolejną sprawą jest to, że znaczna część decyzji musiała zapadać na ul. Nowogrodzkiej, ponieważ brakowało ośrodka decyzyjnego w Sejmie”.

Tomasz Sakiewicz zwrócił uwagę na to, że w sprawach gospodarczych czas jest często kluczowym elementem: – Są potężne inwestycje infrastrukturalne w Polsce. Ponadto trzeba negocjować z Unią Europejską nad jej kształtem oraz bronić Polski przed atakami – i to już nie na poziomie propagandowym, bo tu Beata Szydło radziła sobie bardzo dobrze. Chodzi o twarde negocjacje ekonomiczne”.[related id=46484]

Kolejną przyczyną zmiany są, zdaniem redaktora, wielkie fundusze międzynarodowe, które chcą inwestować w Polsce i poszukują partnera – kogoś, kto będzie dla nich przewodnikiem po polskiej gospodarce, ale również po gospodarce Europy Środkowej. I tutaj zdaniem redaktora idealnie sprawdzi się Mateusz Morawiecki:

„Należy pamiętać, że na Polskę dziś patrzy się jako na element gospodarki Europy Środkowej. Musimy dogonić Unię Europejską, aby dojść do jej średniej poziomu życia. Trzeba podwyższyć poziom gospodarczy. Trzeba spowodować, aby te miliony Polaków, które wyjechały z Polski, miały do czego tutaj wracać”.

Redaktor Sakiewicz został również zapytany o to, jakie konsekwencje dla PiS ma decyzja Jarosława Kaczyńskiego.
„Po pierwsze Jarosław Kaczyński bardzo twardo udowodnił swoje przywództwo. Do połowy kadencji premierem miała być Beata Szydło, od połowy Morawiecki. Wszelkie spekulacje, że można izolować Jarosława Kaczyńskiego, a nawet go zastąpić, zostały bezwzględnie rozwiane tym jednym ruchem. Jarosław Kaczyński pokazał, kto tu rządzi”.

Jeżeli chodzi o wizerunek na zewnątrz, to PiS dało jasny sygnał, że chce współpracować z dużym biznesem, że potrafi negocjować z wielkimi przedsiębiorstwami. Zdaniem redaktora jest również widoczna konsekwencja wewnętrzna – poukładanie struktur wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości, gdzie przez lata zaczęły wytwarzać się pewne frakcje wewnątrz partii; teraz ma zostać to uporządkowane.

Tomasz Sakiewicz uważa, że w najbliższym czasie nie będzie dużych zmian w strukturach rządu.

„Mateusz Morawiecki na razie zachowuje się jak typowy szef korporacji. Najpierw chodzi i przygląda się, jak osoby, które rządzą w danych strukturach, sprawdzają się, i później będzie podejmować decyzje”.

Na zakończenie redaktor powiedział, że jego zdaniem teraz Polską będzie rządził tandem. Gospodarczo prym będzie wiódł Mateusz Morawiecki, a politycznie Jarosław Kaczyński. Beata Szydło szykowana jest na jakieś poważne stanowisko wyborcze. W zależności od potrzeb albo wystartuje jako kandydat na prezydenta Warszawy, albo, jeżeli nie będzie porozumienia z prezydentem Andrzejem Dudą, będzie wystawiona jako kandydat na prezydenta Polski. Na ten moment jej rola polityczna się zmniejsza, ale będzie nadal w rządzie Mateusza Morawieckiego, będzie mu doradzać, a jej głos będzie ważny.

JN

Zapraszamy do wysłuchania całego Poranka WNET.

 

Komentarze