Gościem Poranka WNET był szef resortu spraw zagranicznych, minister Witold Waszczykowski. Krzysztof Skowroński pytał go m.in. o stanowisko RP wobec kwestii Jerozolimy. Minister podkreślił, że Polska, podobnie jak większość krajów świata, nie zamierza iść śladem USA i przenosić ambasady do Jerozolimy. Jerozolima powinna być w przyszłości wspólną stolicą Izraela i niepodległego państwa palestyńskiego.
Jednym z tematów rozmowy był też wpływ przedłużającej się dyskusji nad rekonstrukcją rządu na politykę zagraniczną. – Partnerzy dyplomatyczni pytają, dlaczego w warunkach wysokiego poparcia prowadzimy dyskusję o rekonstrukcji rządu. To wywołuje zdziwienie i powoduje, że niektórzy wstrzymują oddech, bo nie wiadomo, z kim rozmawiać. To sytuacja niekomfortowa – powiedział Witold Waszczykowski.
Minister mówił o zmianach w MSZ. Jego zdaniem obecnie następuje przejmowanie polskiej dyplomacji przez nowe pokolenie, wychowane w wolnej Polsce.
Witold Waszczykowski powiedział również o spotkaniu NATO w Brukseli oraz o tym, że ataki na Polskę nie są przejawem konfliktu naszego kraju z instytucjami UE, tylko z lewicową częścią elit europejskich. Lewicowo-liberalne kręgi w UE nie są w stanie zaakceptować konserwatywnego rządu w Polsce.
Obecny w studiu Paweł Bobołowicz, korespondent Radia WNET w Kijowie, spytał ministra o relacje z Ukrainą. Minister powiedział, że Polska liczy na na odprężenie w stosunkach z Ukrainą. Zdaniem gościa Radia WNET, to strona ukraińska rozpoczęła konflikt z wokół kwestii historycznych. Mimo tych kontrowersji Rzeczpospolita nadal wspiera Ukrainę na forum międzynarodowym, m.in. w NATO.
Komentując wniosek o wotum nieufności, minister stwierdził, że opozycja odwołuje się do zagranicznej opinii publicznej. Towarzyszą temu propagandowe kłamstwa związane z przebiegiem Marszu Niepodległości 11 XI.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.