Czterech ludzi powstrzymuje USA przed chaosem. Paweł Zyzak o polityce Trumpa i polskich interesach w Ameryce

Polska ma w amerykańskich mediach fatalną opinię. Pracują nad tym tacy ludzie jak Anne Applebaum czy Sławomir Sierakowski. Tymczasem sytuacja strategiczna każe Ameryce szukać partnera w Europie…

 

O aktualnej sytuacji politycznej w USA, a także o tym, jak realizować polskie interesy w Ameryce, Krzysztof Skowroński rozmawiał w Poranku WNET z dr. Pawłem Zyzakiem – historykiem i znawcą zagadnień amerykańskich. Dr Paweł Zyzak, autor m.in. głośnej biografii Lecha Wałęsy, opublikował w ubiegłym roku pracę Efekt domina. Czy Ameryka obaliła komunizm w Polsce?

Historyk komentował ostatnie wydarzenia w amerykańskiej polityce. Zwrócił uwagę, że jak dotąd prezydentowi nie udało się przeprowadzić przez Kongres żadnej poważnej ustawy. Prezydent i Republikanie chcą uchwalić ustawę o znacznym obniżeniu podatków. To jest ważnie zwłaszcza w perspektywie przyszłorocznych wyborów do Kongresu. Republikanie chcą wrócić do swoich okręgów z informacją, że obniżyli podatki dla klasy średniej i dla swoich głównych ofiarodawców (donors) z korporacyjnego biznesu. Powstaje jednak pytanie, w jaki sposób tak poważna obniżka podatków wpłynie na stan amerykańskich finansów publicznych.

Tymczasem opinia o Polsce w amerykańskich mediach i środowiskach opiniotwórczych jest fatalna: Polskę uważa się za kraj upadającej demokracji. Jeszcze nie jesteśmy w tak złej pozycji jak Węgry, które uważa się za państwo niemal nazistowskie. Paweł Zyzak powołał się na wypowiedź wpływowego politologa Francisa Fukuyamy, autora m.in. słynnej książki The End of History and The Last Man. Opinię o Polsce kształtują w USA tacy ludzie jak Anne Applebaum czy Sławomir Sierakowski. Ten uważany kiedyś za nadzieję lewicy publicysta głosi tezy o „proputinowskim” charakterze polskiego rządu. Ta narracja wpływa na opinię amerykańskich środowisk politycznych i pozostających na zapleczu polityki ośrodków analitycznych. Są jednak też pozytywne symptomy – Amerykanie gwałtownie potrzebują partnerów w Europie Środkowej.  To stwarza dla nas okazję do promowania polskich interesów. Nie pomagają w tym amerykańskie występy polityków polskiej prawicy. Często nie potrafią oni poruszać się w tamtejszych realiach, np. chwalą politykę Donalda Trumpa w środowiskach bardzo niechętnych wobec polityki prezydenta USA. Do skutecznej obrony interesów RP na gruncie amerykańskim potrzebna jest tymczasem orientacja w skomplikowanych relacjach między Donaldem Trumpem a elitami obu wielkich partii w Kongresie.

Prezydent walczy zarówno z republikańskimi kongresmenami i senatorami, jak i z członkami własnej administracji. Politycy republikańscy coraz częściej mówią, że tylko cztery osoby powstrzymują administrację przed chaosem, a USA przed III wojną światową: sekretarz stanu Tillerson, doradca do spraw bezpieczeństwa generał McMaster, szef Pentagonu generał Mattis i szef personelu Białego Domu generał Kelly.

Paweł Zyzak wskazał, że polskich interesów powinniśmy bronić także w Kongresie. Zwłaszcza że właśnie tam są ludzie, którzy coraz bardziej rozumieją zagrożenie ze strony Rosji. Natomiast środowiska tak zwanej alt-right, czyli nowej, antysystemowej prawicy, łączą postawę prorosyjską z niechęcią do chrześcijaństwa i nie powinniśmy na nich liczyć.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ax

 

Komentarze