22 września rząd francuski przyjmie na posiedzeniu rady ministrów ostateczną wersję dekretów wykonawczych, na mocy których francuskie prawo pracy zostanie zmienione. Tego samego dnia reforma prawa pracy wejdzie w życie.
Édouard Philippe poinformował w środę rano, że choć szanuje protesty i opinie swoich przeciwników politycznych i ich protesty, to jego rząd nie zrezygnuje z wprowadzenia zamierzonej reformy.
Według policji w całej Francji we wtorek protestowało przeciw reformie 220 000, a według central związkowych – 400 000 osób. Mobilizację przeciwników reformy francuskiego prawa pracy można określić jako dość wysoką. Kolejne protesty przeciwników reformy prawa pracy są przewidziane na 21 i 23 września.
Politycznym liderem przeciwników proponowanych przez Emmanuela Macrona i rząd Édouarda Philippe’a społeczno-gospodarczych zmian staje się Jean-Luc Mélenchon.
W najbliższych tygodniach zostanie bardzo poważnie znowelizowane francuskie prawo antyterrorystyczne. Odtąd o rozmieszczeniu na terytorium Francji, w ramach operacji „Sentinelle”, w której bierze w tej chwili udział około 10 000 francuskich żołnierzy, będą decydowali wspólnie minister spraw wewnętrznych i minister obrony.
Według zapowiedzi, zostaną przyjęte nowe rozwiązania, mające zapewnić żołnierzom i policjantom większe bezpieczeństwo oraz uchronić ich przed popadnięciem w rutynę. Prerogatywy specjalne, z których może korzystać francuski aparat państwowy w czasie trwania stanu wyjątkowego, zostaną na stałe przeniesione do francuskiego porządku prawnego.[related id=37103]
To za mało – mówią przedstawiciele Republikanów i Frontu Narodowego. – To nie do przyjęcia. Stan wyjątkowy stanie się nad Sekwaną stanem permanentnym – mówią z kolei przedstawiciele partii France Insoumise Jeana-Luca Mélenchona.
Debata poświęcona nowelizacji francuskiego prawa antyterrorystycznego odbędzie się w parlamencie 25 września.
Zapowiadana abolicja podatkowa staje się we Francji faktem. Od roku 2018 taxe d’habitation, czyli podatku lokalnego, nie będzie płaciło około 80% Francuzów. To fiskalna rewolucja – mówią eksperci.
Aktualnie nadal nie wiadomo jednak, na jakie nowe źródła finansowania będą mogły liczyć francuskie samorządy, dla których ten podatek stanowi główne źródło dochodów.