Znaleźli sobie chłopca do bicia. Przez ostatnie kilka lat wyżywali się na Węgrach, teraz przerzucili się na Polskę

Dzień 78. z 80/Toruń/Za nami 839 km Wisły – W rozmowie z prof. Wojciechem Polakiem o tym, jak powinniśmy reagować na działania UE wobec Polski, o projekcie Trójmorza oraz o reparacjach wojennych.

W Poranku WNET nadawanym z Torunia Krzysztof Skowroński rozmawiał z historykiem, profesorem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, od 2016 r. członkiem Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej Wojciechem Polakiem. Zasadniczym tematem rozmowy były stosunki Polski z Unią Europejską i z Niemcami.

Gość Poranka powiedział, że jest zaniepokojony działaniami Komisji Europejskiej wobec Polski. Podpowiadał, jak Polska powinna na nie reagować.

– Czy nie należałoby w końcu powiedzieć, kochani panowie, jeśli tak bardzo nas nie lubicie, tak bardzo chcecie nam szkodzić, nakładać kary, organizować jakieś sabaty czarownic nad nami, to może my wam podziękujemy podobnie jak Anglicy? To są mocne słowa, ale w końcu tego argumentu też trzeba będzie użyć. Może to by tych panów z gorącymi głowami trochę ostudziło. Wszystkie zarzuty wobec Polski są kompletnie absurdalne, wynikają z nieznajomości naszego kraju, z czystej złośliwości albo z różnych politycznych powodów. Znaleźli sobie chłopca do bicia. Przez ostatnie kilka lat wyżywali się na Węgrach, teraz przerzucili się na Polskę.

Czy to nie jest wspólna strategia Komisji Europejskiej i polskiej opozycji, i czy nie jest to zamysł wypychania takich krajów jak Polska z Unii Europejskiej? Zdaniem profesora Polaka elity zachodnioeuropejskie nie chcą nas wyrzucić z Unii, gdyż wiązałoby się to ze zbyt dużymi perturbacjami (co prawda mniejszymi niż w przypadku wyjścia z Unii Wielkiej Brytanii). Elity unijne chcą z Polski zrobić państwo wasalne, podporządkowane, niestawiające się. W odpowiedzi na to „trzeba kategorycznie powiedzieć NIE”.

Gość Poranka uważa, że skoro Francja i Niemcy chcą tworzyć „Unię dwóch prędkości”, czy też tworzyć w niej tzw. twarde jądro składające się z Niemiec, Francji, Włoch i państw Beneluksu („Może jeszcze kogoś by tam dorzucili łaskawie”), to pozostałe państwa UE powinny organizować się w opozycję przeciwko takiemu rozwiązaniu i ewentualnie grozić wyjściem z UE. „Nadszedł czas na język bardziej zdecydowany”.

W tym kontekście ważny staje się projekt Trójmorza. Jest on krytykowany między innymi ze strony tzw. realistów.

– Ci, którzy za dużo mówią o realizmie politycznym, zbyt wiele nie osiągają. W polityce trzeba mieć wyobraźnię. Gdyby Piłsudski w 1914 roku mówił o realizmie, to pewnie niepodległej Polski by nie było – tak prof. Polak odpowiada na ich zarzuty.

Zwraca jednak uwagę, że projekt Trójmorza nie jest koncepcją, którą dałoby się zrealizować w ciągu kilku lat. Trzeba do niej dochodzić latami, opleść kraje siecią porozumień, wzajemnie korzystnych umów, stworzyć ciała koordynujące politykę, gospodarkę, kulturę. „To musi potrwać, ale to trzeba robić, dobrze, że zrobiono pierwszy krok”. Ważne według profesora jest to, że Polska nie próbuje dominować nad pozostałymi krajami Trójmorza.

Jeśli chodzi o głośny obecnie temat żądania przez Polskę reparacji wojennych od Niemiec, profesor zwraca uwagę, że sprawa ta ma kilka aspektów – moralny, gospodarczy i prawny. Uważa, że reparacje nam się należą.

„Pod względem prawnym każdy rozsądny człowiek powie, że nie ma żadnych przeszkód”. Pod względem moralnym, to nawet Niemcy z tym się zgadzają. Z reparacjami jest jednak podobnie jak z Trójmorzem – to nie jest sprawa na parę tygodni czy miesięcy. Nad tym trzeba pracować, stawiać sprawę na forum międzynarodowym, w różnych gremiach, szukać sojuszników.

Profesor Polak krytykuje przy tym to, że Polska odcina się od Grecji, która już kilka lat temu domagała się reparacji od Niemiec. Z Niemcami trzeba rozmawiać w sposób ostry, ale w granicach dyplomacji.

[related id=38076]Ważny jest też aspekt psychologiczny reparacji wojennych w sytuacji, gdy Niemcy prowadzą nagonkę przeciwko Polsce. Przypomnienie im o ogromie zbrodni popełnionych przeciwko Polsce, o niezapłaconych rachunkach, może na nich podziałać moderująco, jak to ujął Wojciech Polak.

Biuro Analiz Sejmowych sporządziło ekspertyzę, według której Polska skutecznie nie zrzekła się reparacji wojennych od Niemiec. Profesor Polak uważa, że najpierw należy dokładnie policzyć straty Polski i podsumować roszczenia Polski – państwa i osób indywidualnych, czego efektem byłaby konkretna kwota liczona w dolarach lub w euro.

Niemcy w odpowiedzi na to nie będą mogły wystawić rachunku za zachodnie ziemie obecnej Polski, gdyż Polska ich nie zajęła. Otrzymała je na mocy traktatu poczdamskiego jako rekompensatę za kresy wschodnie. Jeżeli Niemcy mieliby za to komuś wystawiać rachunek, to Amerykanom i Anglikom, ewentualnie Rosjanom.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w części szóstej Poranka WNET z Torunia, a w niej także o tym co profesor Polak sądzi o „dobrej zmianie”.

JS

 

Komentarze