Ziemkiewicz: Powrót w koleiny kongresu wiedeńskiego, czyli ratowanie UE kosztem Polski – „chłopca do bicia” eurokratów

Dzień 77. z 80 / Czerwińsk / Jeżeli Polskę dostatecznie się zdyskredytuje w oczach zachodniej opinii publicznej, to łatwiej będzie robić różne rzeczy absolutnie przeczące unijnej solidarności.

[related id=38036]Radio Wnet nadawało dzisiejszy Poranek z malowniczo położonego Czerwińska, który „był już miastem, gdy w miejscu Warszawy tury o rozłożyste dęby się czochrały” – jak to ujął Rafał Ziemkiewicz. Jego rodzina pochodzi z tej miejscowości, a szkoła, którą budował jako wójt dziadek publicysty, do tej pory stoi i przyjmuje kolejne pokolenia czerwińszczan.

Zdaniem Ziemkiewicza Dobra Zmiana jest cały czas w rozpędzie i jeżeli nie popełni jakichś błędów, to Polacy nawet liczniej niż dotąd w następnych wyborach wyrażą gotowość jej kontynuowania. Oczywiście, wybory są za dwa lata i trudno wróżyć. Opozycja totalna nie zdołała i raczej już nie zdoła przekonać do siebie wyborców. Pytanie tylko, kto ewentualnie będzie współrządzić w trakcie drugiej kadencji i kto będzie tworzyć większość konstytucyjną.

– Przyszłość jeszcze jest przed Dobrą Zmianą, a jeżeli Polacy ją w końcu odrzucą, bo stwierdzą, że już swoje zrobiła, to raczej nie na rzecz tego, co się nazwało – zresztą bezmyślnie – opozycją totalną, tylko na rzecz czegoś nowego, co wyrośnie gdzieś na styku dzisiejszego klubu Kukiz’15 i partii „Wolność”, gdzieś na prawo od PiS.

Zauważył, że na to, co robi Bruksela, Polacy nie mają wielkiego wpływu. W dodatku to, co dzisiaj obserwujemy, niekoniecznie prawidłowo jest interpretowane.

[related id- Bruksela oczywiście wykorzystuje to, że dzisiaj mamy silne stronnictwo, które uznało, że organizowanie nagonki na Polskę to sposób, aby wpłynąć na Polaków i odzyskać w Polsce rząd dusz. To skutek dyletanckiego i dość prymitywnego czytania sondaży. Ci politycy Platformy i Nowoczesnej, prawdopodobnie przejęli się tym, że w sondażach 70-80 procent Polaków opowiada się za członkostwem w UE – co jest jednym z najwyższych wskaźników w Europie – w związku z czym wyszli z założenia, że jak się Polaków postraszy, że PiS ich z tej Europy wyprowadza, to oni PiS znienawidzą i znowu zagłosują na tych, którzy zrobią „żeby było, jak było”.

Zdaniem Ziemkiewicza taka postawa – poza moralnym aspektem atakowania własnego kraju i nikczemności stanowiska „im gorzej, tym lepiej dla nas” – jest przejawem bezmyślności, która i tak opozycji totalnej nic nie da. Natomiast Bruksela to wykorzystuje, bo przydaje się jej to do własnych rozgrywek politycznych.

– Główną przyczyną zdarzeń, które następują, nie jest to, że Polska dała takie czy inne preteksty do jej atakowania – ocenił Ziemkiewicz. – Wśród grupy trzymających władzę w Brukseli, Berlinie i innych stolicach mocarstw europejskich zwyciężyła koncepcja ratowania tego sypiącego się interesu przez przecięcie Europy na pół, zdecydowanie bardziej protekcjonistycznej polityki między tą Europą lepszą i gorszą – czyli naszą – oraz sprowadzenie jej do roli zaplecza surowcowo-ludnościowego, to jest kolonii gospodarczej. Żeby w tym kierunku sprawy popychać, trzeba mieć w ręku argumenty i propagandową podbudowę. Stąd nagle Polska stała się chłopcem do bicia, bo jest największym krajem tego regionu.

Jeżeli Polskę się dostatecznie się zdyskredytuje w oczach zachodniej opinii publicznej, to łatwiej będzie robić różne rzeczy przeczące absolutnie unijnej solidarności, która de facto już od jakiegoś czasu nie istnieje – powiedział Ziemkiewicz. – Mamy aktualnie kluczowy moment rozpadania się dotychczasowego układu politycznego w UE i wracamy w koleiny kongresu wiedeńskiego.

[related id=37889]Jego zdaniem Niemcy prowadzą politykę na wzór cesarza Wilhelma i Bismarcka. To co robi z kolei Emmanuel Macron, zmierza ku „zamienieniu UE w pozór i fasadę”. Kwestionowanie przez francuskiego prezydenta swobody przepływu kapitału i pracowników jest faktycznie podważaniem podwalin wspólnoty gospodarczej UE i tym samy fundamentów Unii.

MoRo

 

Tutaj możesz wysłuchać Poranka WNET.

Całą rozmowa z Rafałem Ziemkiewiczem w części szóstej Poranka WNET

 

Komentarze