Poseł Waldemar Olejniczak: Moim marzeniem jest polski samochód. Być może to będzie samochód elektryczny

Dzień 77. z 80 / Czerwińsk / Poranek WNET – W drodze na pierwsze po wakacjach posiedzenie Sejmu poseł PiS opowiedział w Radiu WNET o tym, co należy zmieniać w polskiej gospodarce.

Krzysztof Skowroński rozmawiał dziś w Poranku WNET z Waldemarem Olejniczakiem, posłem PiS z Sierpca, jadącym przez Czerwińsk do Warszawy na powakacyjne posiedzenie Sejmu inaugurujące jesienną sesję polskiego parlamentu. Poseł, poza zasiadaniem w parlamencie, od dwudziestu lat prowadzi ze wspólnikami firmę z branży metalowej.

Gość Poranka opowiedział, jak z perspektywy jego pracy zawodowej, którą rozpoczął w latach osiemdziesiątych, oraz prowadzonej przez niego firmy, wyglądały przemiany gospodarcze, które się dokonały w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych. Twierdzi, że „była to rzeź polskiej gospodarki”.  Dzisiaj „musimy to wszystko prostować i odbudowywać”.

Zdaniem posła jest bardzo dużo spraw do naprawienia w polskim prawie podatkowym i gospodarczym. Najważniejsza jest – uważa – sprawa mentalności urzędników i systemu prawnego. Oświadczył, że mozolnie i ciężką pracą „my to robimy”.

Dlaczego to jest takie mozolne, dlaczego nie można stworzyć prostych przepisów i doprowadzić do tego, że człowiek będzie czuć się pewnie, prowadząc interesy w Polsce? Waldemar Olejniczak mówi, że nie da się na to odpowiedzieć w dwóch słowach.

Gdy zaczynał własną działalność gospodarczą, po tym, jak zbankrutowało przedsiębiorstwo, w którym pracował, najbardziej przerażała go mentalność ludzi. Mówili oni: „Olejniczak poszedł do biznesu? Przecież on nie kradnie”. Teraz jest już inaczej, ale nadal jest co zmieniać.

Poseł stwierdził, że przepisy można interpretować na wiele sposobów. Bardzo dużo zależy przy tym od ludzi. Na uwagę Krzysztofa Skowrońskiego, że bardzo istotną rolę odgrywają tu posłowie, którzy powinni przepisy formułować jak najprościej, żeby urzędnik nie miał pola manewru, Waldemar Olejniczak odparł, że „nie zawsze tak to się da”. Zwrócił uwagę na to, że jedna ustawa dotyczy wielu spraw, wielu gałęzi gospodarki, wielu produktów. Oprócz ustaw są też interpretacje, dyrektywy, zarządzenia – „tu jest bardzo wiele pracy”.

Poseł pochwalił forsowany przez ministra Mateusza Morawieckiego pomysł na reindustrializację polskiej gospodarki. Uważa, że należy „postawić na nogi” przemysł samochodowy. Jako wzór stawia Stany Zjednoczone, których gospodarka, jak twierdzi, oparta jest na budownictwie i motoryzacji.

– Moim marzeniem jest polski samochód. Być może to będzie samochód elektryczny. Już produkujemy przecież autobusy elektryczne, które sprawdzają się, zbyt jest.

Rozmowa z posłem Waldemarem Olejniczakiem dostępna jest w drugiej części Poranka WNET z Czerwińska. Zapraszamy do słuchania.

JS

 

Komentarze